Izrael. Według badań antyczny grecki lek może zmniejszyć śmiertelność na COVID-19

Świat
Izrael. Według badań antyczny grecki lek może zmniejszyć śmiertelność na COVID-19
Pixabay/zdjęcie ilustracyjne
Badania izraelskie nad nowym lekiem przeciwko COVID-19

Używany przez starożytnych mieszkańców Grecji lek otrzymywany z szafranu może zwiększyć skuteczność leczenia pacjentów z silnymi objawami choroby COVID-19 i zmniejszyć śmiertelność wynikającą ze schorzenia nawet o połowę - wynika z badań prof. Ami Schattnera z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie.

Kolchicyna, lek używany przez antycznych Greków i Egipcjan, jest jednym z niewielu środków, które przetrwały tysiące lat i nadal używane są w nowoczesnej medycynie do leczenia stanów zapalnych wywołanych przez dnę moczanową oraz Rodzinnej Gorączki Śródziemnomorskiej (FMF), która jest szczególnie powszechna wśród mieszkańców Izraela pochodzenia północnoafrykańskiego.

Trwają badania

Prof. Ami Schattner poinformował, że przeprowadzono dotąd cztery badania na 6 tys. pacjentów chorujących na COVID-19, z których każde pokazało "znaczącą poprawę stanu zdrowia u osób ciężko przechodzących chorobę oraz, co najważniejsze, zmniejszenie śmiertelności nawet o połowę" po terapii kolchicyną. Lek testowano dotąd w Kanadzie, Grecji, RPA, Hiszpanii oraz Brazylii.

 

- Lek jest tani, potrzebna jest niewielka dawka półmiligramowa dziennie, a jego stosowanie zostało już wprowadzone, czyniąc kolchicynę ważnym odkryciem, które może znacząco przyczynić się do zmniejszenia śmiertelności wśród chorych na COVID-19, jeśli wyniki będą potwierdzone w dalszych badaniach - powiedział profesor.

 

ZOBACZ: Obowiązkowe szczepionki przeciw COVID-19 we Francji? Macron: to całkowicie możliwe

 

- Jedynym zanotowanym efektem ubocznym terapii jest występująca u niektórych pacjentów biegunka. Około 10 proc. przyjmujących kolchicynę osób rezygnuje z terapii z tego właśnie powodu - dodał Schattner.

 

Zdaniem profesora potrzebne są dalsze badania kliniczne, aby potwierdzić wyniki wstępne. - Nie widzę jednak powodu, aby lek nie mógł być stosowany teraz. Używając go, pacjenci mogą zyskać naprawdę wiele, nie mając nic do stracenia" - wskazał.

Leki przeciwko COVID-19 dotarły do Polski

- Jest kilka leków - i remdesivir, i tocilizumab. W Polsce stosujemy też baricitinib. Zamówiliśmy molnupiravir, więc uspokajam. Dzisiaj dotarło do nas 42 tys. dawek remdesiviru. Czynimy starania i cały czas jesteśmy w kontakcie z producentami. Producenci niestety ograniczają dostawy do poszczególnych państw, dzieląc te możliwości produkcyjne między wszystkie państwa, które uczestniczą w procesie zamawiania, ale dzisiaj już ten remdesivir dotarł. Dociera też tocilizumab. Dziś lub jutro mamy mieć też molnupiravir - powiedział Wojciech Andrusiewicz.

 

ZOBACZ: Wariant Omikron. Waldemar Kraska: katowicki sanepid wykrył pierwszy przypadek wariantu Omikron

 

Rzecznik resortu zdrowia zaznaczył, że od razu po przylocie do Polski leki trafiają do Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, która przesyła je dalej do szpitali, które je zamawiały.

wys / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie