Nieoficjalnie: troje senatorów odchodzi z Nowej Lewicy

Polska
Nieoficjalnie: troje senatorów odchodzi z Nowej Lewicy
PAP/Tomasz Gzell
Przewodniczący Lewicy Włodzimierz Czarzasty

Jak nieoficjalnie ustaliła Interia, parlamentarny klub Nowej Lewicy straci troje członków. Na założenie własnego koła zdecydowali się Andrzej Rozenek, Gabriela Morawska-Stanecka oraz Wojciech Konieczny. Taka sytuacja oznacza, że Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń nie będą mieli żadnego senatora. Nowa Lewica straci także stanowisko wicemarszałka Senatu.

Zarówno Gabriela Morawska-Stanecka jak i Andrzej Rozenek weszli w otwarty konflikt z liderem frakcji SLD, Włodzimierzem Czarzastym. W obydwu przypadkach chodziło o władzę w partii. Pani wicemarszałek chciała powalczyć o władze Nowej Lewicy w województwie śląskim, ale przestała być delegatem i nie mogła wziąć udziału w wyborach regionalnych ugrupowania.

 

Czytaj więcej na Interii.

 

- Zostałam wybrana na delegatkę na początku listopada. Po tym, jak zawieszono Marka Balta, powstała nowa uchwała i wybrano delegatów ponownie. Efekt jest taki, że delegatką nie jestem - powiedziała kilka tygodni temu "Gazecie Wyborczej". - Włodzimierz Czarzasty powiedział, że mnie odstrzeli, no i odstrzelił - podsumowała Morawska-Stanecka.

 

ZOBACZ: Lewica złożyła w Sejmie projekt ustawy ws. obowiązku szczepień przeciw COVID-19 dla dorosłych

 

Walka o władzę była też bezpośrednim powodem kłótni między Włodzimierzem Czarzastym a Andrzejem Rozenkiem. Ten ostatni chciał powalczyć o fotel szefa Nowej Lewicy. Polityk, najzwyczajniej w świecie, nie został przyjęty do partii, kiedy formalnie powstała Nowa Lewica.

 

- W uzasadnieniu można czytać o moich krytycznych wypowiedziach na temat konszachtów przewodniczącego z PiS. To dość dziwne, bo w środę wyszło na jaw, że będę jego konkurentem w walce o fotel szefa partii. A jeszcze tego samego dnia dostałem decyzję o nieprzyjęciu mnie - pod koniec sierpnia zapewniał Interię Rozenek.

 

Czytaj więcej o senatorach Lewicy na Interii.

Nowe koło parlamentarne

Jak nieoficjalnie ustaliła Interia, Rozenek i Morawska-Stanecka postanowili wyjść z własną inicjatywą parlamentarną. Swoją rolę do odegrania ma tu także senator Wojciech Konieczny. Nie tylko blisko współpracuje z panią wicemarszałek, ale - jako trzeci parlamentarzysta - umożliwia założenie koła.

 

Będziecie państwo zakładać koło z Andrzejem Rozenkiem i Gabrielą Morawską-Stanecką? - zapytała Interia. - Nie zaprzeczam, aczkolwiek o godz. 12:30 planujemy konferencję, na której powiemy o swojej decyzji - odpowiedział nam Wojciech Konieczny. 

 

ZOBACZ: Lewica chce obowiązkowego testowania posłów przed posiedzeniami Sejmu

Polityk nie chciał zdradzać szczegółów. Kiedy zauważyliśmy, że Nowa Lewica straci senatorów, przyznał: - Tak, partia nie będzie miała swoich reprezentantów w Senacie. Klub przestanie być klubem parlamentarnym i stanie się klubem poselskim - usłyszeliśmy od Koniecznego. 

 

Interia poprosiła o komentarz rzecznika klubu parlamentarnego Nowej Lewicy, Marka Kacprzaka. Do czasu publikacji tekstu, nie uzyskała odpowiedzi.

ac / Interia
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie