Warszawa. Prokuratura: akt oskarżenia wobec działaczki inicjatywy "Aborcyjny Dream Team"

Polska
Warszawa. Prokuratura: akt oskarżenia wobec działaczki inicjatywy "Aborcyjny Dream Team"
Pixabay/jarmoluk
Działaczka "Aborcyjnego Dream Teamu" nie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów i odmówiła składania wyjaśnień

Do Sądu Okręgowego w Ostrołęce skierowano akt oskarżenia przeciwko 47-letniej działaczce inicjatywy "Aborcyjny Dream Team" Justynie W. - poinformowała Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. Chodzi o udzielenie pomocy przy przerwaniu ciąży poprzez dostarczenie tabletek poronnych.

Jak przekazała rzeczniczka praskiej prokuratury prok. Katarzyna Skrzeczkowska, postępowanie zostało zainicjowane zawiadomieniem złożonym przez mężczyznę, którego żona, będąc w 12. tygodniu ciąży, poinformowała go, że chce ją usunąć.

 

ZOBACZ: Szpital odmówił aborcji dziecka z wadą letalną. Lekarze bali się konsekwencji

 

- Kobieta zamówiła paczkę przez internet na stronie »Ciocia Basia – women help women«. Mężczyzna domyślał się, że w paczce są tabletki poronne" - czytamy w komunikacie prokuratury. W toku postępowania dokonano przeszukania mieszkania kobiety; śledczy znaleźli u niej tabletki o takim działaniu. "W oparciu o opinię biegłego ustalono, że leki te zawierają substancję powodującą obkurczenie macicy, co skutkuje wydaleniem jej zawartości. Ustalono także, skąd przedmiotowa przesyłka została nadana" - dodano.

 

W akcie oskarżenia Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga zarzuciła Justynie W. popełnienie przestępstw polegających na udzieleniu pomocy przy przerwaniu ciąży poprzez przekazanie co najmniej 10 tabletek zawierających w składzie mizoprostol oraz wprowadzeniu do obrotu produktu leczniczego bez wymaganego pozwolenia na dopuszczenie go do obrotu. Kobietę oskarżono również o posiadanie, w celu wprowadzenia do obrotu, innych produktów leczniczych bez stosownego pozwolenia.

 

ZOBACZ: Zakaz aborcji. Posłowie odrzucili obywatelski projekt Fundacji Pro - Prawo do Życia

 

Działaczka "Aborcyjnego Dream Teamu" nie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów i odmówiła składania wyjaśnień. Grozi jej kara do trzech lat pozbawienia wolności.

aml / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie