Małgorzata Kidawa-Błońska o konferencji Adama Niedzielskiego: byłam zdumiona

Polska
Małgorzata Kidawa-Błońska o konferencji Adama Niedzielskiego: byłam zdumiona
Polsat News
Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) w "Graffiti"

Wczoraj Ministerstwo Zdrowia ogłosiło nowe obostrzenia. Wicemarszałek Sejmu zapytana, o wrażenia z konferencji odpowiedziała: "byłam zdumiona. Miałam wrażenie ministrowie biorący udział w konferencji nie wiedzieli co Polakom powiedzieć" - powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska. Dodała, że "rząd ciągle nie jest przygotowany" na walkę z pandemią.

Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska zapytana o wczorajszą konferencję Ministerstwa Zdrowia dotyczącą wprowadzenia nowych obostrzeń, odparła, że "była zdumiona". Członkini PO dodała, że miała wrażenie, iż "biorący udział w konferencji nie wiedzieli co Polakom powiedzieć".

 

ZOBACZ: Nowe obostrzenia na święta. Grudzień 2021. Nauka zdalna i zmniejszone limity [LISTA]

 

- Minister i wiceminister nie potrafili doprecyzować tego, co chcą w Polsce wprowadzić - stwierdziła w programie "Graffiti" wicemarszałek Sejmu. Małgorzata Kidawa-Błońska podejrzewa, że "było tak, że rzeczywiście sytuacja jest bardzo trudna, Polacy oczekują działań od rządu, bo to on ma narzędzia żeby pomóc nam przejść przez IV falę pandemii, premier zapowiedział szumnie konferencję, a do tej konferencji Panowie (minister i wiceminister zdrowia - red.) nie byli przygotowani" - stwierdziła. 

"Rząd ciągle nie jest przygotowany" do walki z pandemią

- Już za chwilę miną dwa lata jak walczymy z koronawirusem, a rząd ciągle nie jest przygotowany, bo to co wczoraj zaproponowano to nie są żadne rzeczy, które mogą definitywnie zmienić sytuacje - oświadczyła członkini Platformy Obywatelskiej. Wicemarszałek Sejmu oceniła, że "mamy dobrą radę medyczną, ekspertów, którzy właściwie codziennie mówią co należy robić, a żadne z tych zaleceń nie jest przez rząd wprowadzane" - dodała.

 

ZOBACZ: Lider PO przyjął trzecią dawkę szczepionki. Donald Tusk: jeśli kochasz, to się szczep

 

Według Małgorzaty Kidawy-Błońskiej "rząd na początku niepoważnie traktował pandemię". - Polacy stracili zaufanie do pewnych ograniczeń, bo kiedy na początku pandemii, przy niewielkiej liczbie zachorowań zamykano lasy, no to Polacy stwierdzili, że pozostałe obostrzenia są też bez sensu - uznała.

Czy PO poprze projekt Lewicy zakładający obowiązkowe szczepienia?

Wicemarszałek Sejmu została zapytana, czy nie ma takiego wrażenia, że może narodzić się opinia wśród Polaków, że opozycja głównie narzeka na działania rządu. - To co wczoraj zapowiedziano ma sens, tylko dlaczego tak późno i dlaczego nie mamy rozporządzeń prawnych, które wprowadziłyby to w życie - odpowiedziała nawiązując do wtorkowej konferencji ws. obostrzeń. Dodała, że chce zrozumieć "dlaczego obowiązkowe szczepienia dopiero w marcu, dlaczego nie mogą być wcześniej? Chcę zrozumieć dlaczego nie możemy wprowadzić obowiązujących paszportów covidowych".

 

WIDEO: Małgorzata Kidawa-Błońska w "Graffiti"

 

 

- Każdy Polak jadący za granicę wie, że oczekuje się od niego paszportu covidowego i nikt z tym nie dyskutuje. U nas ogranicza się liczbę osób na imprezach i mówi się, "poza tymi, którzy są zaszczepieni" - powiedziała Kidawa-Błońska, dodając, że "tak naprawdę restauratorzy czy przedsiębiorcy nie mają podstawy prawnej żeby to sprawdzać".

Kidawa-Błońska: W klubie PiS są antyszczepionkowcy

Wicemarszałek Sejmu zapytana, czy PO poprze projekt Lewicy, która zakłada obowiązkowe szczepienia oraz stosowanie paszportów covidowych, odparła, że "my jesteśmy zwolennikami tego, by ludzie szczepili się dobrowolnie". Dodała, że "zobaczymy, co będzie się działo dalej. Każde rozwiązanie, które uchroni nas przed COVID-19 poprzemy np. paszporty covidowe, testy i przydałaby kampania informacyjna mówiąca o tym dlaczego warto się szczepić"

 

Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała w "Graffiti", że rząd nie jest w stanie złożyć żadnych ustaw dotyczących rozwiązań w walce z pandemią bo "ma bardzo silne grono antyszczepionkowców w swoim klubie". Na pytanie, czy w klubie PO są przedstawiciele, odpowiedziała, że "nie ma". - W moim klubie, z tego co wiem, to wszyscy są zaszczepieni i naprawdę jesteśmy odpowiedzialni i promujemy szczepienia - dodała.

 

Według wicemarszałek Sejmu zapytana o pierwsze czytanie w Sejmie projektu Funduszu Kompensacyjnego Szczepień Ochronnych, odpowiedziała, że "jest on okrojony i ograniczony tylko do świadczeń". - To jest za mało, projekt powinien być poszerzony. Według mnie, ta pierwsza wersja była lepsza, ale nikt z nas nie powiedział, że go nie poprzemy - dodała.

Fundusz Kompensacyjny Szczepień Ochronnych

Dziś w Sejmie odbędzie się też pierwsze czytanie poselskiego projektu o Funduszu Kompensacyjnym Szczepień Ochronnych. - Mam nadzieję, że w czwartek w bloku głosowań będziemy mieli już trzecie czytanie - powiedział przewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia poseł Tomasz Latos (PiS).

 

ZOBACZ: Latos: w środę pierwsze czytanie poselskiego projektu o Funduszu Kompensacyjnym Szczepień Ochronnych

 

Latos zaznaczył, że nowy poselski projekt ustawy o Funduszu Kompensacyjnym Szczepień Ochronnych dotyczy tylko samych odszkodowań. - Nie ma tych dodatków, które były przy okazji poprzedniego projektu ustawy, a więc związanymi z kwarantanną, czy innymi elementami, które budziły u posłów wiele kontrowersji - powiedział poseł PiS.

 

Oświadczył, że wsparcie dla samej idei ustanowienia Funduszu Kompensacyjnego deklarowały wszystkie kluby i koła poselskie.

 

Więcej wydań programu "Graffiti" dostępne są tutaj.

aml / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie