Biskup-senior Antoni Długosz przeprasza za swoje słowa nt. wykroczeń seksualnych duchownych

Polska
Biskup-senior Antoni Długosz przeprasza za swoje słowa nt. wykroczeń seksualnych duchownych
Biuro Prasowe Jasnej Góry
Całkowicie identyfikuję się z listem księdza Prymasa skierowanym do mnie - stwierdził w sobotnim oświadczeniu bp Długosz.

Moja apelowa modlitwa przez część słuchaczy błędnie została zinterpretowana. Wszystkich, których dotknęła moja wypowiedź, najserdeczniej przepraszam - napisał w oświadczeniu przekazanym w sobotę Katolickiej Agencji Informacyjnej częstochowski biskup-senior pomocniczy Antoni Długosz.

Bp Długosz odniósł się w oświadczeniu do środowych rozważań na "Apel jasnogórski", podczas których stwierdził, że "z wielkim bólem przeżywamy zaplanowany atak na biskupów".

 

Atak ten – jak mówił bp Długosz – "wiąże się z oskarżeniami, że niektórzy z nich zlekceważyli zatroskanie o skrzywdzonych przez księży ludzi, bagatelizując sprawców tych czynów".

 

ZOBACZ: "Problemy komunikacyjne". Przewodniczący komisji ds. pedofilii o relacjach z Kościołem

 

- Kiedy ksiądz grzeszy, biskup wzywa go na rozmowę, upomina, wyznacza pokutę, po której, jeśli otrzymuje od księdza chęć poprawy, przebacza mu i daje szansę dobrego życia i duszpasterskiej pracy - mówił biskup pomocniczy senior archidiecezji częstochowskiej.

Biskup ma "dawać szansę marnotrawnemu synowi"

Jego zdaniem, biskup "ma być miłosiernym ojcem (...) i daje szansę marnotrawnemu synowi". - Sprzeniewierza się swemu powołaniu, gdy staje się prokuratorem donoszącym sądom na grzeszącego syna - powiedział.

 

- Całkowicie identyfikuję się z listem księdza Prymasa skierowanym do mnie - stwierdził w sobotnim oświadczeniu bp Długosz.

 

Dodał, że jego apelowa modlitwa "przez część słuchaczy błędnie została zinterpretowana". - Wyjaśniam, że najszczerszą moją intencją nie było chronić przestępców, bo jako długoletni duszpasterz dzieci zawsze rozumiem ich krzywdę z powodu cierpień jakie wyrządza pedofilia - podkreślił.

"Te słowa wymagają publicznych przeprosin"

- Wszystkich, których dotknęła moja wypowiedź najserdeczniej przepraszam - zaznaczył bp Długosz.

 

ZOBACZ: Raport komisji ds. pedofilii. "Traumą jest również kontakt z organami"

 

W piątek do słów bpa Długosza odniósł się kierownik Biura Delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży ks. Piotr Studnicki, który stwierdził, że wymagają one "publicznych przeprosin".

 

Poinformował, że w związku z tym abp Wojciech Polak, jako delegat KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży, skierował do bpa Długosza list, w którym przypomniał jednoznaczną odpowiedź Kościoła na dramat wykorzystania seksualnego osób małoletnich przez niektórych duchownych.

kmd / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie