Eurostat: stopa bezrobocia w czerwcu w Polsce spadła. Jest jedną z najniższych w Unii Europejskiej

Biznes
Eurostat: stopa bezrobocia w czerwcu w Polsce spadła. Jest jedną z najniższych w Unii Europejskiej
Polsat News
Wskaźnik bezrobocia w całej Unii również zmalał o 0,2 pkt. proc.

W czerwcu stopa bezrobocia w Polsce spadła o 0,2 pkt. proc. w porównaniu z majem br. i należy do najniższych w UE - podał w piątek Europejski Urząd Statystyczny. Z kolei ekonomiści PKO BP komentują, że inflacja w lipcu br. jest najwyższa od 10 lat.

Bezrobocie w Polsce wynosiło w czerwcu 3,6 proc. (w maju - 3,8 proc.). To jeden z najlepszych wyników w Unii Europejskiej. Niższy poziom braku zatrudnienia miały tylko Czechy (2,8 proc.) i Holandia (3,3 proc.). Na drugim końcu skali znalazły się Grecja i Hiszpania (po 15,1 proc.).

 

Wskaźnik bezrobocia w całej Unii również zmalał o 0,2 pkt. proc.: z 7,3 proc. w maju do 7,1 proc. w czerwcu.

 

Stopa bezrobocia w strefie euro spadła z kolei o 0,3 pkt. proc. z 8 proc. do 7,3. proc.

"Tendencje na rynku pracy są korzystne"

Ze wstępnych danych wynika, że liczba zarejestrowanych bezrobotnych w urzędach pracy w czerwcu br. wyniosła 994,8 tys. osób i w porównaniu do stanu z końca maja br. zmniejszyła się o 31,9 tys., czyli o 3,1 proc. - poinformowało na początku lipca Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii. Jak podkreśla resort, takie wyniki to "zasługa działań osłonowych rządu w walce z pandemią COVID-19".

- Szacowana przez Ministerstwo stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w końcu czerwca br. 6,0 proc., co oznacza, że w porównaniu do poprzedniego miesiąca spadła o 0,1 punktu proc. - podało MRPiT.

 

ZOBACZ: Liczba bezrobotnych spadła poniżej miliona. "Korzystne tendencje na rynku pracy"

 

Cytowana w informacji wiceminister Iwona Michałek przyznała, że czerwiec jest pierwszym miesiącem w tym roku, kiedy poziom bezrobocia rejestrowanego spadł poniżej miliona. - Dzisiejsze dane pokazują, że tendencje na rynku pracy są korzystne, na co oczywiście miały wpływ podejmowane przez Rząd działania osłonowe w walce z pandemią COVID-19 - podkreśliła.

Inflacja najwyższa od 10 lat

Inflacja w lipcu br. jest najwyższa od 10 lat, ostatnio była tak wysoka w maju 2011 r. i w 2001 r. - wynika z komentarza ekonomistów PKO BP do piątkowych danych GUS. Ich zdaniem inflacja na poziomie ok. 5 proc. utrzyma się do końca roku, ale w 2022 r. zacznie spadać, choć nadal będzie wysoka.

 

W piątek GUS opublikował wstępny szacunek inflacji w lipcu. Wynika z niego, że inflacja wzrosła do 5 proc. rok do roku z 4,4 proc. w czerwcu. W porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,4 proc. Jak zauważono w piątkowym komentarzu PKO BP do danych GUS, "ostatnio inflacja była tak wysoko w maju 2011 i w 2001 r.".

 

ZOBACZ: Ekspert o inflacji w Polsce: dziś można "zarabiać" na kredycie mieszkaniowym

 

Ekonomiści PKO BP w swoim komentarzu zwrócili uwagę, że ceny żywości i napojów bezalkoholowych wprawdzie spadły o 0,4 proc., licząc do czerwca, ale ten spadek był niższy od notowanego zazwyczaj w tym okresie.

 

"Naszym zdaniem stały za tym wyższe ceny drobiu, importowanych owoców oraz włoszczyzny. W ujęciu r/r ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 3,1 proc. Naszym zdaniem to nie koniec wzrostów dynamiki cen żywności. Obok niskiej bazy statystycznej mogą na to wpłynąć słabsze plony" - stwierdzono w komentarzu PKO BP.

Wzrost cen paliw

Ekonomiści banku zwrócili uwagę na wysoki wzrost cen paliw - o 4,4 proc. w stosunku do czerwca. Ich zdaniem jednak w kolejnych miesiącach na stacjach powinna zapanować stabilizacja cen.

 

"Wg naszych szacunków inflacja bazowa wzrosła do 3,6-3,7 proc. r/r z 3,5 proc. w czerwcu. Sądzimy, że odzwierciedla to kombinację kilku czynników: regulacyjnych w postaci podniesionych taryf wodnych, pandemiczno-popytowych (prawdopodobne dalsze wzrosty cen w restauracjach i hotelach) oraz podażowych (pozostałe usługi poza telekomunikacją)" - zauważono w komentarzu banku PKO BP.

 

ZOBACZ: Warunki przyszłych ugód z frankowiczami. Jest akceptacja PKO BP

 

Wynika z niego, że do wzrostu inflacji bazowej przyczyniły się także zapewne wyższe ceny surowców i komponentów. Jednak, według prognoz PKO BP, inflacja bazowa powinna pozostać stabilna w kolejnych miesiącach, "aczkolwiek podwyżki taryf wodnych mogą ją jeszcze nieco podbić w sierpniu".

 

"Inflacja CPI pozostanie w okolicach 5,0 proc. do końca 2021 r. Poziom ten może zostać przejściowo pobity na koniec roku, gdy wpływ wysokiej bazy statystycznej będzie najmniejszy. Nadal oczekujemy spadku inflacji w 2022 r., chociaż wciąż będzie ona wysoka - w okolicy 3,5 proc. r/r lub lekko powyżej, przynajmniej do 2023 r." – oszacowano w komentarzu banku.

 

an / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie