Sejm. Komisja przyjęła z poprawkami projekt zmian w ustawie o radiofonii i telewizji

Polska
Sejm. Komisja przyjęła z poprawkami projekt zmian w ustawie o radiofonii i telewizji
Polsat News
Projekt złożony jest przez posłów PiS

Sejmowa komisja kultury i środków przekazu przyjęła we wtorek z poprawkami projekt zmian w ustawie o radiofonii i telewizji autorstwa posłów PiS. Za projektem opowiedziało się 16 posłów, 12 było przeciw, 1 osoba wstrzymała się od głosu. - Projekt noweli tzw. ustawy medialnej to nie żaden straszak na nikogo - przekonywał wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.

Komisja kultury i środków przekazu przed godz. 16 zakończyła posiedzenie, podczas którego zajmowała się projektem posłów PiS zmian w ustawie o radiofonii i telewizji. Wcześniej, podczas debaty, wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu zgłosiła Joanna Scheuring-Wielgus (Lewica), Jarosław Rzepa (KP-PSL) oraz Mirosław Suchoń (Polska 2050). Za odrzuceniem projektu opowiedziała się także Iwona Śledzińska-Katarasińska (KO). W głosowaniu wzięło udział 29 posłów, 12 poparło wniosek o odrzucenie, 16 było przeciw, jeden wstrzymał się od głosu.

 

Następnie komisja głosowała nad przyjęciem w całości projektu ustawy z zaproponowanymi poprawkami. W głosowaniu wzięło udział 29 posłów. Za projektem nowelizacji ustawy z poprawkami opowiedziało się 16 posłów, 12 było przeciw, 1 osoba wstrzymała się od głosu. 

 

Sprawozdawcą sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu został jej szef Piotr Babinetz (PiS).

 

Wideo: zobacz materiał "Wydarzeń"

Przyjęte poprawki

Komisja przyjęła poprawki posłów Marka Suskiego (PiS) oraz Jarosława Sachajki (Kukiz'15). Akceptacji komisji nie zyskały poprawki Mirosława Suchonia (Polska 2050) oraz Stanisława Bukowca (Porozumienie).

 

Przyjęta przez komisję poprawka Marka Suskiego zakłada, że wprowadzanych nowelizacją przepisów w sprawie koncesji dla spółek z udziałem kapitałowym osób zagranicznych nie stosuje się do podmiotu z siedzibą w państwie członkowski Europejskiego Obszaru Gospodarczego "pod warunkiem, że osoba taka nie jest zależna, w rozumieniu Kodeksu spółek handlowych, od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim EOG".

 

Komisja przyjęła też poprawkę Jarosława Sachajki, która zakłada, że udziały lub akcje w spółce z bezpośrednim lub pośrednim udziałem osób zagranicznych, zbywane w związku z wykorzystaniem obowiązku dostosowania, nie mogą być przejmowane w celu zbycia lub nabywane przez Skarb państwa, spółkę realizującą misję publiczną, państwową osobę prawną oraz spółkę z bezpośrednim lub pośrednim udziałem Skarbu Państwa.

 

W czasie posiedzenia komisja odrzuciła poprawki zgłoszone przez Mirosława Suchonia (Polska 2050), a także Stanisława Bukowca (Porozumienie), który chciał poszerzenia katalogu państw, mających dostęp do rynku medialnego w Polsce o państwa należące do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).

 

Posłowie ci zapowiedzieli złożenie poprawek w formie wniosku mniejszości.

"Przykład złej ustawy"

Przed głosowaniem nad projektem zmian w ustawie medialnej wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (KO) podkreśliła, że "wiele lat jest w komisji kultury, widziała procedowanie wielu ustaw, ale takiego bałaganu i chaosu na komisji nie widziała".

 

ZOBACZ: Ustawa medialna w Sejmie. Kiedy głosowanie?

 

- Nie tylko, że posłowie, którzy przygotowali tę ustawę gubili się w zapisach i nie mają jasności poza tym, że chcą skasować TVN. Nie mieliśmy szansy na normalne procedowanie poprawek, bo w takim bałaganie się nie da - oświadczyła Kidawa-Błońska.

 

- Ta ustawa kiedyś będzie w historii podawana jako przykład złej ustawy, niszczącej system wolności mediów w naszym kraju. Bardzo mi jest przykro, że to się dzisiaj dzieje w polskim Sejmie. Oczywiście będziemy przeciwko temu, bo żaden poseł, dla którego wolności obywatelskie i wolność słowa ma znaczenie nie będzie za tą ustawą głosował - podkreśliła posłanka KO.

"To nie jest żaden straszak na nikogo"

Po posiedzeniu sejmowej komisji kultury i środków przekazu wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki poinformował, że złożony przez PiS projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji może być głosowany w Sejmie w sierpniu.

 

Pytany o odrzucenie poprawki posła Bukowca zaznaczył, że czasami w koalicji rządowej różnice zdań są oczywiste. - Gdyby nie było różnic, to pewnie bylibyśmy wszyscy w jednej partii i nie byłoby koalicji tylko jeden podmiot polityczny. Te różnice, mam nadzieję, że nie spowodują jakiegoś uszczerbku na ustawach, które procedujemy - dodał wicemarszałek Sejmu

 

Przyznał, że podobne różnice występują co do pakietu podatkowego zaproponowanego w ramach Polskiego Ładu. - Tu również rozmawiamy, również są różnice, nie ukrywamy ich, mamy nadzieję, że one szybko zostaną rozwiązane i że jeszcze w sierpniu będziemy mogli zacząć procedować pakiet podatkowy również - powiedział Terlecki.

 

Dopytywany o projekt zmian w tzw. ustawie medialnej, Terlecki powiedział, że "to nie jest żaden straszak na nikogo". - To jest ustawa, która ma uporządkować, a właściwie doprecyzować przepisy, które już obowiązują - stwierdził.

 

W kontekście przyjętej przez komisję poprawki posła Kukiz'15 Jarosława Sachajki zakładającej, że udziały lub akcje w spółce z bezpośrednim lub pośrednim udziałem osób zagranicznych, zbywane w związku z obowiązkiem dostosowania do nowych przepisów, nie mogą być przejmowane w celu zbycia lub nabywane przez Skarb Państwa, spółkę realizującą misję publiczną, państwową osobę prawną oraz spółkę z bezpośrednim lub pośrednim udziałem Skarbu Państwa, Terlecki został zapytany, czy spółka-córka spółki Skarbu Państwa będzie mogła kupić pakiet większościowy.

 

- Teoretycznie wiadomo, kto może kupić pakiet większościowy, a kto nie. Ale jest oczywiste, że nie ma takiej spółki w Polsce, którą byłoby na to stać - powiedział Terlecki.

"Chodzi o to, by nie można było omijać przepisów"

Biorący udział w briefingu wiceszef klubu PiS i zarazem przedstawiciel wnioskodawców Marek Suski również przekonywał, że projekt doprecyzowuje obowiązujące obecnie przepisy. - Jest tylko kwestia taka, że nie były te zapisy precyzyjne i chodzi o to, by nie można było tych przepisów omijać - powiedział, dodając, że taka sytuacja ma obecnie miejsce, "stąd też ta nowelizacja".

 

- Budzi ona bardzo duże kontrowersje, moim zdaniem, nieuzasadnione. Myślę, że po przyjęciu tej ustawy sytuacja okaże się mniej groźna niż przedstawia to opozycja, która mówi, że to koniec świata, armageddon, że wyrzucą nas ze wszystkich struktur międzynarodowych - mówił Suski.

 

Według niego, wtorkowe posiedzenie komisji pokazało, "że mamy trwały podział, w którym jest część posłów, która dba o polskie interesy, o równość podmiotów, no i są tacy, którzy zawsze są gotowi stanąć po stronie podmiotów zagranicznych, po stronie korporacji, które wykorzystując być może nieprecyzyjne prawo na naszym terenie działają".

 

- Tak naprawdę ta ustawa ma na celu zapobieżenie wejścia na polski rynek medialny państw, które nie są nam zaprzyjaźnione, które nam źle życzą i takie przepisy obowiązują zresztą w całej U  - zaznaczył polityk PiS.

 

Pytany, czy tym nieprzyjacielem są Stany Zjednoczone, zaprzeczył. "Nie, mówimy tu o działaniach Federacji Rosyjskiej".

Projekt posłów PiS

Projekt złożony przez posłów PiS przewiduje, że "koncesja na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych może być udzielona osobie zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pod warunkiem, że taka osoba zagraniczna nie jest zależna od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego".

 

ZOBACZ: Ustawa medialna. Porozumienie przedstawi swoje poprawki

 

W debacie publicznej często padają oceny, że projekt jest skierowany przeciwko stacji TVN, która obecnie jest w trakcie rozmów z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji w sprawie przedłużenia koncesji. Właścicielem TVN jest amerykański koncern Discovery, ale zarządza stacją za pośrednictwem spółki Polish Television Holding BV, zarejestrowanej w Holandii.

 

Projektem Sejm ma się zająć 11 sierpnia.

rsr/laf/dk/pgo / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie