Nowy wariant Lambda w Australii. "Trudniejszy do zwalczenia za pomocą szczepionek"

Świat
Nowy wariant Lambda w Australii. "Trudniejszy do zwalczenia za pomocą szczepionek"
PAP/EPA/DARREN ENGLAND

Po wariantach Alfa, Kappa i Delta koronawirusa teraz do Australii dotarł wariant Lambda - informują australijskie media. Wstępne badania sugerują, że nowy wariant może się szybko rozprzestrzeniać i być trudny do zwalczenia za pomocą dostępnych szczepionek.

Wariant, nazwany w czerwcu przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) "Lambda", został wykryty u zagranicznego podróżnika, który w kwietniu przebywał na kwarantannie w hotelu w Nowej Południowej Walii - podaje krajowa baza danych genomicznych AusTrakka.

 

ZOBACZ: Nie będzie kwarantanny dla zaszczepionych. Ministerstwo wycofuje się z pomysłu

 

Co więc odróżnia ten wariant od innych i czy powinniśmy być zaniepokojeni? Wariant Lambda, znany wcześniej jako C.37, jest jednym z 11 oficjalnych wariantów SARS-CoV-2 uznanych przez WHO. Został wykryty w Peru w grudniu ub.r. i rozprzestrzenił się do 29 krajów, w tym do siedmiu krajów Ameryki Południowej, oraz do Australii.

Wariant może być bardziej zakaźny i trudniejszy do zwalczenia

Nowe badanie, które nie otrzymało jeszcze recenzji naukowej, sygnalizuje, że wariant ten może być bardziej zakaźny i trudniejszy do zwalczenia za pomocą szczepionki, ale to dopiero początek – pisze australijski portal News.

 

W kwietniu i maju br. Lambda stanowiła ponad 80 proc. przypadków koronawirusa w Peru i wysoki odsetek przypadków również w Chile, Argentynie i Ekwadorze.

 

ZOBACZ: Niemcy: wariant Delta koronawirusa w tym tygodniu może odpowiadać za połowę zakażeń

 

Obecnie na liście WHO znajduje się 11 oficjalnych wariantów SARS-CoV-2. Wszystkie warianty SARS-CoV-2 różnią się od siebie mutacjami w białkach kolców - składnikach wirusa, które umożliwiają mu inwazję na ludzkie komórki. Istnieją cztery warianty budzące niepokój: Alfa, Beta, Gamma i Delta oraz siedem wariantów zainteresowania: Epsilon, Dzeta, Eta, Theta, Jota, Kappa i Lambda.

Lambda może mieć siedem unikalnych mutacji białka spike

Według badania opublikowanego w zeszłym tygodniu, ale jeszcze nierecenzowanego, Lambda ma siedem unikalnych mutacji białka spike. Chilijski zespół naukowców przeanalizował próbki krwi pracowników służby zdrowia w Santiago, którzy otrzymali dwie dawki szczepionki CoronaVac opracowanej przez Sinovac Biotech w Chinach.

 

Stwierdzili, że wariant Lambda zawiera mutację L452Q, która jest podobna do mutacji L452R występującej w wariantach Delta i Epsilon.

 

ZOBACZ: Palenie e-papierosów zwiększa podatność na koronawirusa

 

Ponieważ uważa się, że mutacja L452R sprawia, że Delta i Epsilon są bardziej zakaźne i odporne na szczepienia, zespół doszedł do wniosku, że mutacja L452Q w wariancie Lambda może również pomóc mu rozprzestrzeniać się daleko i szeroko.

 

Chociaż jest możliwe, że Lambda jest rzeczywiście bardziej zakaźna niż inne warianty, jest zbyt wcześnie, aby mieć taką pewność - zastrzegła Kirsty Short, wirusolożka z Uniwersytetu Queensland. - To bardzo wstępne wyniki - podkreśliła dr Short, która nie brała udziału w badaniu.

Przeciwciała to tylko jeden z aspektów odporności

Czy szczepionki są zatem nadal skuteczne przeciwko wariantowi Lambda? W badaniu znaleziono również oznaki, że unikalne mutacje kolców Lambdy mogą pomóc jej "prześlizgnąć się obok" odpowiedzi immunologicznej organizmu. Wyniki badania sugerują, że szczepionka CoronaVac wytwarza mniej neutralizujących przeciwciał - białek, które bronią komórki przed infekcjami - w odpowiedzi na wariant Lambda.

 

ZOBACZ: Wariant delta. Skuteczność szczepionki J&J

 

Ale według Paula Griffina, który specjalizuje się w chorobach zakaźnych i szczepionkach na Uniwersytecie Queensland, ważne jest, aby pamiętać, że te przeciwciała są tylko jednym z aspektów odporności. - Jeśli ta dalsza odporność pozostaje nienaruszona, to nawet przy zmniejszeniu przeciwciał neutralizujących, czasami ta ochrona może być nadal wystarczająca - ocenił dr Griffin, który również nie brał udziału w tym badaniu.

Restrykcje w Australii

Tymczasem surowe restrykcje w Nowej Południowej Walii na południowym wschodzie Australii mogą obowiązywać do czasu wzrostu liczby szczepień. Mieszkańcy tego stanu mogą być narażeni na wielomiesięczne surowe restrykcje związane z Covid-19, nawet po zniesieniu blokady w metropolitalnym Greater Sydney.

 

Premier stanu Gladys Berejiklian powiedziała, że surowsze zasady będą prawdopodobnie potrzebne, dopóki większość populacji nie zostanie zaszczepiona - informuje portal News.com.

 

ZOBACZ: Australia. Niemal połowa ludności objęta lockdownem w związku z rosnącą liczbą zakażeń COVID-19

 

Berejiklian zasugerowała, że zamknięcie Sydney może potrwać do przyszłego tygodnia. W poniedziałek stan odnotował 35 nowych przypadków zakażenia koronawirusem - co stanowiło najwyższy dzienny wynik - i 18 kolejnych przypadków w nocy z poniedziałku na wtorek.

 

Lockdown mający wpływ na aglomerację Sydney ma się zakończyć minutę przed północą w piątek 9 lipca, ale premier Berejiklian powiedziała we wtorek, że blokada "przynosi pożądane skutki (...) ale nadal niepokoi fakt, że jest wiele przypadków pozaszpitalnych".

kmd / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie