Kongres programowy Porozumienia. "Chcemy aby nasze państwo było w pełni demokratyczne i praworządne"

Polska
Kongres programowy Porozumienia. "Chcemy aby nasze państwo było w pełni demokratyczne i praworządne"
Polsat News
"Wypychają mnie, ale to nie jest takie proste" - mówił Jarosław Gowin

Skuteczne państwo musi być państwem działającym jak najbliżej obywateli; opowiadamy się za zwiększeniem udziału samorządów w podatkach PIT i CIT, to jeden z najważniejszych postulatów Porozumienia - mówił lider ugrupowania, wicepremier Jarosław Gowin podczas kongresu programowego partii.

Kongres programowy Porozumienia Jarosława Gowina odbył się pod hasłem "Polska od nowa" . Politycy ugrupowania wskazywali, że nowy program wypracowano z ponad setką ekspertów podczas 14 konferencji programowych, które odbywały się w całej Polsce.

 

Lider ugrupowania podczas wystąpienia podkreślał, że państwo musi być skuteczne i silne. Jak mówił, państwo musi pozostawiać jak największą przestrzeń wolności dla jednostek, stowarzyszeń, rodzin i samorządów. - Chcemy, żeby nasze państwo było w pełni demokratyczne i praworządne - mówił i tłumaczył, że to właśnie w imię tych wartości, Porozumienie sprzeciwiło się ubiegłorocznym wyborom korespondencyjnym.

 

ZOBACZ: Porozumienie programowe PiS-Kukiz'15. Jarosław Kaczyński i Paweł Kukiz o szczegółach

 

- Skuteczne państwo musi być państwem działającym jak najbliżej obywateli - kontynuował Gowin. - Opowiadamy się za szerokim zakresem kompetencji samorządów. Równocześnie, trzeba jednak pilnować, by przyznając samorządom nowe zadania przeznaczać dla nich odpowiednie środki finansowe. Stąd jeden z najważniejszych postulatów Porozumienia, czyli zwiększenie udziału samorządów w podatkach PIT i CIT - oświadczył.

Gowin wskazywał też, że w czasie pandemii to jego resort przygotował programy pomocowe. - To my przygotowujemy teraz dalekosiężne programy szybkiego przewrócenia polskiej gospodarki na ścieżkę dynamicznego wzrostu" - powiedział. Wskazywał na takie programy jak strategia produktywności czy nowa polityka przemysłowa.

 

Jak dodał, jego ugrupowanie wie, że w gospodarce najlepiej sprawdzają się prywatna własność, niskie podatki, swobodna konkurencja i interwencja państwa, ale ograniczona do niezbędnego minimum. - Wiemy, że w tych obszarach jest jeszcze wiele do zrobienia i jesteśmy zdeterminowani żeby bronić zwłaszcza interesów klasy średniej. Tej grupy, która w największym stopniu przyczyniła się do spektakularnego sukcesu Polski po roku 1989 - wskazał.

 

ZOBACZ: "Debata Dnia". Senyszyn: Partia Republikańska powstała w głowie Kaczyńskiego

 

Szef Porozumienia mówił ponadto, że jako konserwatyści "jesteśmy przywiązani do tradycyjnych wartości, ale wiemy też, że polskie społeczeństwo jest pluralistyczne". - Jako chrześcijanie jesteśmy głęboko przekonani o nienaruszalnej godności każdego człowieka, niezależnie od jego przynależności narodowej, koloru skóry, płci czy orientacji seksualnej - mówił.

 

Dodał, że społeczeństwo musi troszczyć się o ludzi potrzebujących pomocy. - Stąd program ekonomii społecznej. Będziemy jednak dbać o to, aby ten program nie przeradzał się w postawę wyuczonej bezradności, nie uzależniał człowieka od pomocy ze strony państwa - zaznaczył.

"Ciągłość i konsensus"

Gowin mówił też, że położenie geopolityczne naszego kraju wymaga od każdego rządu i każdego pokolenia szczególnej baczności jeśli chodzi o bezpieczeństwo. W tym kontekście wskazał, że są trzy filary bezpieczeństwa: przynależność do NATO, UE i duże nakłady na polską armię.

 

- Jako konserwatyści jesteśmy przekonani, że w tych obszarach trzeba stawiać na ciągłość i konsensus. Na porozumienie ponad podziałami partyjnymi, ponad podziałami rząd - opozycja - stwierdził.

 

ZOBACZ: Gowin: rozwiązania podatkowe w Polskim Ładzie to sprawa otwarta

 

Gowin poruszył też kwestię wiedzy i nauki. - Wiemy, że w współczesna gospodarka i współczesne społeczeństwo wymagają dużych nakładów na edukację i naukę. To my przygotowaliśmy dwie ustawy o innowacyjności, koncepcję doktoratów wdrożeniowych. To my dbamy i będziemy konsekwentnie dbać o to co jest warunkiem swobodnego rozwoju nauki, czyli autonomię uczelni - zapewnił.

 

Gowin mówił też o kwestii klimatu. - W duchu chrześcijańskiej odpowiedzialności za świat, opowiadamy się za troską o nasze środowisko. To jest pewne dobro, które nasze pokolenie musi przekazać następnym pokoleniom - mówił. Wskazywał na koncepcję zielonej gospodarki i "nasz wkład w transformację energetyczną, energooszczędne budownictwo". - Uważamy, że Ziemia jest naszym wspólnym dobrem i jesteśmy zdecydowani przekazać to dobro w jak najlepszym stanie pokoleniu naszych dzieci i naszych wnuków - mówił Gowin.

 

Porozumienie poza Zjednoczoną Prawicą?

W wywiadzie w RMF FM szef Porozumienia był pytany, czy czuje się jak panna na wydaniu, zważywszy, że w ewentualnych przyszłych wyborach kuszą go wejściem na listę zarówno Szymon Hołownia, jak i Grzegorz Schetyna. Gowin stwierdził, że choćby ze względu na wiek trudno mu się uważać za pannę na wydaniu. Wyraził natomiast przekonanie, że formuła centroprawicy, jaką prezentuje Porozumienie ma przed sobą dużą przyszłość. - Sformułuję takie nieskromne przewidywanie, że Porozumienie pozostanie w rządzie w tej kadencji i będzie częścią obozu rządowego w przyszłej - stwierdził.

 

Dodał, że być może dla jego ugrupowania korzystniejsze byłyby wcześniejsze wybory, ale z punktu widzenia interesu Polski przyspieszone wybory byłyby porażką całej klasy politycznej i przejawem nieodpowiedzialności.

 

ZOBACZ: Adam Bielan do Jarosława Gowina: zawsze jest czas, by zawrócić z błędnej drogi

 

Padło też pytanie, czy w sobotnim kongresie Porozumienia weźmie udział Jarosław Kaczyński. Prezes PiS był w ub. tyg. gościem Zjazdu Republikańskiego, na którym były polityk Porozumienia Adam Bielan ogłosił powołanie Partii Republikańskiej. Gowin odparł, że Kaczyński nie weźmie udziału w kongresie Porozumienia ani w sobotę, kiedy prezentowany będzie nowy program, ani w niedzielę, gdy wybrane będą nowe władze partii.

"Czujemy się wypychani ze Zjednoczonej Prawicy"

- W ostatnim czasie doszło do poważnych rozdźwięków. My, Porozumienie czujemy się wypychani ze Zjednoczonej Prawicy. PiS ma do nas pretensje, od kiedy zablokowaliśmy w ub.r. wybory kopertowe. Ostatnio nałożył się na to rozdźwięk związany z wyborem Rzecznika Praw Obywatelskich. Rozumiem, że potrzebujemy trochę czasu, by ułożyć sobie na nowo relacje wewnątrz Zjednoczonej Prawicy – powiedział wicepremier.

 

- Wypychają mnie, ale to nie jest takie proste. Zjednoczona Prawica, a raczej PiS nie ma i nie będzie mieć większości bez Porozumienia. Jesteśmy dla dobra Polski skazani na współpracę. Bardzo często w imię odpowiedzialności za wspólny rząd głosujemy tak jak PiS, chociaż wolelibyśmy w określonych sprawach forsować inne rozwiązania. Odpowiedzialna polityka wymaga kompromisów - wskazał.

 

ZOBACZ: Troje posłów odeszło z PiS. Politycy komentują

 

Jak mówił, istnieje alternatywny scenariusz powstania listy niezależnej centroprawicy skupionej wokół Porozumienia, Koalicji Polskiej i konserwatywnego skrzydła PO, ale jest on odległy. Zaznaczył, że obecnie scenariuszem numer jeden dla Porozumienia jest współpraca w ramach Zjednoczonej Prawicy i wspólny start w przyszłych wyborach.

Klub parlamentarny PiS traci większość

Gowin odniósł się też do odejścia trojga posłów z PiS: Zbigniewa Girzyńskiego, Małgorzaty Janowskiej i Arkadiusza Czartoryskiego. Jak mówił, nie był zaskoczony ich decyzją, bo Girzyński informował go o takim zamiarze parę tygodni temu. - Interpretuję to w kategoriach osłabienia Zjednoczonej Prawicy. Rzeczywiście straciliśmy jako klub parlamentarny większość, ale to nie oznacza, że będziemy przegrywać głosowania – ocenił.

 

- Musimy wyciągnąć wnioski z tego, co się stało. Musimy się zastanowić, dlaczego nasz klub się zmniejsza. Moim zdaniem za mało rozmów, za mało wzajemnego szacunku - skomentował.

 

Powtórzył, że nie ma planów, by Porozumienie wyszło ze Zjednoczonej Prawicy.

dsk / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie