Niedzielski: wskaźnik BMI powyżej 40 podstawowym kryterium kwalifikacji do leczenia otyłości

Polska
Niedzielski: wskaźnik BMI powyżej 40 podstawowym kryterium kwalifikacji do leczenia otyłości
Zdjęcie ilustracyjne, Pixabay/geralt
Otyłość w coraz większym stopniu dotyka także dzieci

- Program pilotażowy w zakresie kompleksowej opieki specjalistycznej nad pacjentami leczonymi z powodu otyłości olbrzymiej zostanie formalnie uruchomiony w przyszłym tygodniu. Podstawowym kryterium będzie waga pacjenta - wskaźnik BMI większy niż 40 - powiedział w środę minister zdrowia Adam Niedzielski.

- Epidemia przykrywała wiele ważnych problemów zdrowotnych, w tym. m.in. kwestie związane z otyłością w społeczeństwie - powiedział na antenie TVP Info szef resortu zdrowia. Zapowiedział, że szpital wielospecjalistyczny w Polanicy Zdroju będzie oferował leczenie otyłości olbrzymiej.

 

Niedzielski podkreślił, że "otyłość jest epidemią współczesności, chorobą cywilizacyjną, która dotyka dorosłych". - W coraz większym stopniu dotyka także dzieci - dodał.

15 proc. kobiet i mężczyzn ma otyłość

Zaznaczył, że "w przypadku mężczyzn blisko 2/3, a w przypadku kobiet prawie połowa ma nadwagę liczona według wskaźników BMI". - 15 proc. zarówno kobiet jak i mężczyzn ma otyłość, która jest kolejnym poziomem nadwagi. Mniej więcej 0,5-1 proc. ludzi w Polsce charakteryzuje się otyłością olbrzymią. Do nich przede wszystkim jest skierowany nasz program, który na razie ma formę pilotażu - powiedział Niedzielski.

 

ZOBACZ: Adam Niedzielski zapowiada luzowanie obostrzeń. "Bardzo konkretne propozycje"

 

Pytany o kwalifikację do programu pilotażowego w zakresie kompleksowej opieki specjalistycznej nad pacjentami leczonymi z powodu otyłości olbrzymiej KOS-BAR szef resortu zdrowia powiedział, że program zostanie formalnie uruchomiony w przyszłym tygodniu, a podstawowym kryterium będzie waga pacjenta.

 

- Kryterium kwalifikacji będzie wskaźnik BMI. Jeśli będzie większy niż 40, to taka osoba będzie automatycznie kwalifikowana do programu - oświadczył minister. Wyjaśnił, że wskaźnik liczony jest "jako iloraz wagi przez wzrost podniesiony do kwadratu".

 

Niedzielski zaznaczył, że "program oferuje także rozwiązania dla osób, które są w kategorii otyłości trochę mniejszej". - Jeśli wskaźnik dla nich będzie wynosił, 35 ale te osoby będą miały bezpośrednie powiązanie otyłości z innym problemem, z inną wielochorobowością, to one również będą kwalifikowane do programu - zapowiedział.

Program ma charakter kompleksowy

Szef resortu zdrowia zwrócił uwagę, że otyłość powoduje wiele powikłań kardiologicznych, cukrzycowych oraz ortopedycznych, bo szkielet pacjenta jest obciążony jego wagą. - Jeżeli przy niższym BMI będą również występowały takie powikłania, a operacja czy leczenie będą pomagały wyjść z tych dodatkowych powikłań, to wówczas też będzie następowała kwalifikacja pacjenta do programu - wskazał Niedzielski.

 

Wyjaśnił, że program ma charakter kompleksowy. - Gwarantuje opiekę nad pacjentem, która będzie trwała rok a nawet więcej. Wszystko zaczyna się od wizyty kwalifikacyjnej, podczas której lekarz zmierzy podstawowe parametry. Potem zaczyna się proces przygotowania do operacji i trwa on od trzech do sześciu miesięcy. W tym czasie pacjent musi podjąć wysiłek ograniczenie w stosowanej diety, pewnej aktywności fizycznej, która musi stać się nawykiem. Wychodzenie z otyłości to nie jest kwestia jednorazowej operacji tylko zmiany nawyków żywieniowych, kultury fizycznej - powiedział szef resortu zdrowia.

 

Wspomniał, że po operacji planowany jest czas rehabilitacji, która ma mieć charakter aktywizowania pacjenta, ale zostanie mu zaoferowane wsparcie psychologiczne.

 

ZOBACZ: Otyłość wśród najmłodszych. Gdzie naprawdę leży problem?

 

Ocenił, że "problem z otyłością wynika ze złych wzorców konsumpcyjnych, którymi człowiek nasiąka za młodu". - W dorosłości powodują one, że problemy się nawarstwiają i system metaboliczny jest przeciążany i nie radzi sobie z przetwarzaniem ilości kalorii dostarczanej do niego w jedzeniu - powiedział.

 

Ministerstwo Zdrowia szacuje, że w ramach pilotażu opieką zostanie objętych ok. 2907 pacjentów. Pilotaż KOS-BAR, w zależności liczby pacjentów włączonych do programu, będzie kosztował ok. 71 mln zł. Pieniądze mają pochodzić z tzw. opłaty cukrowej, która zgodnie z przepisami jest przeznaczona na działania o charakterze edukacyjnym i profilaktycznym oraz na świadczenia opieki zdrowotnej związane z utrzymaniem i poprawą stanu zdrowia pacjentów z nadwagą i otyłością. Do Narodowego Funduszu Zdrowia do 21 maja 2021 r. z opłaty cukrowej wpłynęło ponad 283 mln zł.

an / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie