Holendrzy mają dość wolnej jazdy na autostradach. "Prędkość jest częścią przyjemności z jazdy"
Większość Holendrów chce mieć możliwość szybszej jazdy autostradą w ciągu dnia. Prawie 52 procent mieszkańców Niderlandów jest zmęczonych jazdą z maksymalną prędkością 100 kilometrów na godzinę - wynika z najnowszego badania Holenderskiego Urzędu Statystycznego (CBS).
Do marca 2020 r. niderlandzkimi autostradami można było poruszać się z prędkością 130 km/h. Rząd wprowadził wówczas ograniczenie do 100 km/h w ciągu dnia i 120 km/h po godzinie 19.00. Premier Mark Rutte argumentował to tym, że przyczyni się to do zmniejszenia emisji szkodliwych gazów do środowiska.
Ponad połowa Holendrów chce zmiany
Jak wynika z najnowszego badania Holenderskiego Urzędu Statystycznego (CBS), większość Holendrów chciałaby powrócić od wcześniejszych przepisów. Opowiada się za tym 52 proc. ankietowanych przez CBS. 40 proc. nie widzi potrzeby zmian, a 1 proc. ankietowanych chciałoby zniesienia wszystkich ograniczeń prędkości.
ZOBACZ: Holandia. Partia chce mieć własną kryptowalutę, spółdzielnię mieszkaniową i portal randkowy
Peter Staal, dyrektor holenderskiego Automobilklubu (KNAC), powiedział dziennikowi "De Telegraaf", że wcale go nie dziwią wyniki badania. - Prędkość jest częścią przyjemności z jazdy - uważa Staal.
ZOBACZ: Holandia. Strajk studentów przeciw niesprawiedliwym kredytom. Protestują w samej bieliźnie
Gazeta wskazuje także, że gdy po holenderskich drogach jeździ coraz więcej samochodów elektrycznych, argument ekologiczny przestaje mieć uzasadnienie. "De Telegraaf" od początku krytykował wprowadzone obostrzenia. - Ograniczenie prędkości wcale nie ma takiego dużego wpływu na środowisko, więcej tlenku azotu emitują już psie kupy - argumentował wówczas dziennik.