Zapłacą obywatelom za zaszczepienie się. "Nagroda za odpowiedzialność"

Świat
Zapłacą obywatelom za zaszczepienie się. "Nagroda za odpowiedzialność"
wikimedia/securityconference.org/impressum/Guelland/ MSC
Prezydent Serbii Aleksandar Vuczić.

Rząd Serbii zapłaci równowartość 25 euro każdemu ze swoich obywateli, który już zaszczepił się przeciw koronawirusowi, oraz tym, którzy zostaną zaszczepieni do końca maja - ogłosił w środę prezydent Aleksandar Vuczić.

Serbia jest jednym z przodujących europejskich krajów pod względem odsetka zaszczepionej ludności. W tym siedmiomilionowym kraju do tej pory 1,3 mln osób otrzymało dwie dawki szczepionki. Jednak w ostatnich dniach zainteresowanie szczepieniami w społeczeństwie spadło, przez co rząd zmuszony został do szukania sposobów na zmotywowanie ludzi do przyjęcia preparatu.

 

ZOBACZ: "Tacowy rasizm" na Węgrzech. Różne kolory tac dla zaszczepionych i niezaszczepionych

 

- Wszyscy, którzy otrzymali już jedną lub dwie dawki, i wszyscy, którzy zostaną zaszczepieni co najmniej jedną dawką do 31 maja, otrzymają 3000 dinarów (25 euro) - powiedział Vuczić w telewizyjnej wypowiedzi. - Władze chcą, aby ta nowa inicjatywa nagrodziła ludzi, którzy wykazują się odpowiedzialnością - dodał.

 

Wyraził przy tym nadzieję, że do końca maja blisko 3 miliony ludzi zostaną zaszczepione co najmniej jedną dawką szczepionki.

"Pierwsi na świecie"

- Do tej pory nie widziałem w literaturze medycznej, aby komuś zapłacono za szczepienie przeciw Covid-19 - powiedział serbski epidemiolog Zoran Radovanović. - Możemy więc być pierwsi nie tylko w Europie, ale także na świecie.

 

ZOBACZ: "W Polsce trwają badania dzieci pod kątem szczepień". Cessak w rozmowie z Polsat News

 

Radovanović uważa jednak, że zachęta do szczepień poprzez oferowanie pieniędzy może okazać się bronią obosieczną.

 

- To zmusi niektórych, którzy żyją w skrajnym ubóstwie, do szczepienia, ale spowoduje opór u innych" - ostrzegł. - Logika w społeczeństwie może być taka: jeśli państwo płaci mi za zrobienie czegoś i mówi mi, że to dla mojego dobra, to może to być coś podejrzanego - zaznaczył ekspert.

rsr / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie