Chcieli urządzić ślub w luksusowej willi. "Zapomnieli" powiadomić właściciela

Świat
Chcieli urządzić ślub w luksusowej willi. "Zapomnieli" powiadomić właściciela
Coldwell Banker Residential Real Estate
Luksusowa willa miała być idealnym miejsce na ślub

Para z USA chciała zrealizować swoje marzenie o ślubie jak z bajki i postanowiła pobrać się w ogromnej, luksusowej willi. Gdy zaproszeni goście pojawili się na miejscu, okazało się, że do ślubu nie dojdzie. Narzeczeni chcieli bowiem zawrzeć związek małżeński w domu który nie należał do nich, a o ich planach nie wiedział nawet właściciel posiadłości.

Warta blisko 6 mln dolarów luksusowa willa znajduje się w Fort Lauderdale na Florydzie. Ne terenie posiadłości znajdują się m.in.: sala balowa, kino, dwupoziomowy bar, kręgielnia, kort tenisowy, oraz basen.

 

ZOBACZ: Komunie i wesela. Minister podał pierwsze szczegóły

 

Nic więc dziwnego, że pewna para postanowiła wybrać ją jako miejsce swojego wymarzonego ślubu. Courtney Wilson i Shenita Jones zaprosili gości, którzy byli podekscytowani możliwością spędzenia weekendu w pięknej posiadłości. 

 

"Zapomnieli" powiadomić właściciela

 

Do ślubu jednak nie doszło. Jak się okazało narzeczeni nie byli właścicielami willi, ani jej nie wynajęli. Co więcej, "zapomnieli" nawet... powiadomić o swoich zamiarach właściciela nieruchomości.

 

 

Mężczyzna przeżył niemałe zdziwienie, gdy w sobotni poranek zauważył tłumy ludzi na terenie swojej posiadłości. Zdezorientowany całą sytuacją zadzwonił na policję. 

 

ZOBACZ: Para jest 79 lat po ślubie. Właśnie razem pokonali koronawirusa

 

- Mam ludzi, którzy wkroczyli na mój teren. Ciągle mnie nękają i wyzywają. Mówią że urządzają tu ślub i że taka jest wola Boga. Nie wiem co się dzieję, ale chcę żeby to się skończyło  - powiedział dyspozytorowi.

 

 

Na miejsce zdarzenia wysłano funkcjonariuszy, którzy nakazali parze oraz gościom opuścić teren rezydencji. Obyło się bez problemów. Wszyscy podporządkowali się poleceniom policjantów.

 

Właściciel willi w Fort Lauderdale dwa lata temu wystawił ja na sprzedaż. Obecnie nieruchomość jest wyceniania na niemal 6 mln dolarów. 

 

Udawał zainteresowanego kupnem domu

 

Jak się okazało niedoszły pan młody w ciągu ostatnich miesięcy kilkukrotnie odwiedzał posiadłość udając potencjalnego kupca. To właśnie wtedy w jego głowie miał się narodzić plan zorganizowania tam ślubu. Mężczyzna zapytał nawet właściciela nieruchomości o zgodę na urządzenie przyjęcia, jednak ten odmówił. 

 

ZOBACZ: "Ślub w ciągu doby" na Ukrainie. Wzięły go setki Polaków

 

To jednak nie powstrzymało niedoszłego pana młodego. Mężczyzna był bowiem przekonany, że właściciel willi nie mieszka w niej na stałe.

 

- Myślał, że to niezamieszkany dom. Nie zdawał sobie sprawy, że właściciel mieszka na terenie posiadłości, ale w innym domu. To musiał być dla niego szok, kiedy pojawił się przy bramie i zobaczył że właściciel jest w środku - powiedział Keith Poliakoff, prawnik właściciela willi.

dk/bas / Mirror / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie