Wirusolog: rozwój pandemii zależy od ruchliwości w czasie majówki

Polska
Wirusolog: rozwój pandemii zależy od ruchliwości w czasie majówki
Polsat News
Zdaniem eksperta zmniejszenie liczby zachorowań jest efektem zmniejszenia "ruchliwości" obywateli.

Wirusolog prof. Włodzimierz Gut powiedział, że po kolejnym wzroście liczby zakażeń koronawirusem nastąpił okres stabilizacji. Jego zdaniem dalszy przebieg pandemii będzie zależał od zachowania Polaków w szczególności podczas majówki.

W sobotę Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 15 tys. 763 nowych zakażeniach koronawirusem, zmarło 616 osób. W ubiegłą sobotę informowano o 24 tys. 856 nowych przypadkach i 749 zmarłych. Z kolei przed dwoma tygodniami odnotowano 28 tys. 73 nowe przypadki zakażenia, a zmarło 571 osób.

 

"Poniżej 300 zakażeń mamy to za sobą"

 

Prof. Włodzimierz Gut zapytany o te statystyki powiedział, że "choremu się poprawiło". - Teraz znajdujemy się w momencie, kiedy po kolejnym wzroście jest okres stabilizacji, z którego możemy iść albo w górę albo w dół. W zależności od zachowań ludzi - zaznaczył wirusolog.

 

Zdaniem eksperta zmniejszenie liczby zachorowań jest efektem zmniejszenia "ruchliwości" obywateli. Jak dodał, nie oczekuje, że spadek zakażeń zapewni możliwość opanowania sytuacji przed zaszczepieniem 2/3 populacji.

 

ZOBACZ: Strażacy w Wielkopolsce mają "banki tlenu". Dowożą butle do szpitali covidowych, gdy go zabraknie

 

Zastrzegł, że jeżeli nowe zachorowania spadną do 1 tys. dziennie, kontrola sytuacji będzie możliwa. - A jeśli spadną do 300, to będzie można powiedzieć, że mamy sprawę za sobą - dodał.

 

Prof. Gut: "Może być bardzo źle"

 

Gut podkreślił, że sytuacja epidemiczna w najbliższych tygodniach będzie zależała przede wszystkim od zachowań ludzi. - Zbliża się majówka, zbliżają się imprezy m.in. sportowe. Jeżeli będziemy startowali do tego okresu z obecnego poziomu kilkunastu tysięcy zakażeń, to może być bardzo źle - zaznaczył ekspert medyczny.

 

ZOBACZ: Angela Merkel zaszczepiła się przeciw COVID-19

 

Z informacji resortu zdrowia przekazanej w sobotę wynika, że w szpitalach przebywa 32 tys. 73 chorych z COVID-19, czyli o 708 mniej niż w piątek. Do respiratorów podłączono 3 tys. 372 pacjentów - ostatniej doby zwolniło się 53 urządzeń. Tydzień wcześniej, 10 kwietnia, resort informował, że w szpitalach przebywa 34 tys. 167 pacjentów, w tym 3 tys. 373 pod respiratorem.

 

Dla pacjentów z COVID-19 przygotowanych jest 45 tys. 918 łóżek i 4 tys. 552 respiratorów.

hlk / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie