Policjanci zakuli 5-latka w kajdanki. Przekonywali matkę, by zaczęła go bić

Świat
Policjanci zakuli 5-latka w kajdanki. Przekonywali matkę, by zaczęła go bić
YouTube/mcpdmedia
Policja opublikowała materiał z trwającej blisko godzinę interwencji

- Zamknij się wreszcie! Mam nadzieję, że twoja mama pozwoli mi cię uderzyć - tak do 5-letniego chłopca mówił policjant z hrabstwa Montgomery w Maryland (USA). Funkcjonariusze zatrzymali dziecko, które samo opuściło szkołę. Podczas interwencji krzyczeli na płaczącego chłopca, zakuli go w kajdanki i nakłaniali jego matkę do stosowania kar cielesnych.

Do zdarzenia doszło w styczniu 2020 r., ale nagranie z policyjnej kamery opublikowano dopiero teraz, na prośbę członka rady hrabstwa Montgomery Willa Jawando.

 

ZOBACZ: Policjanci weszli do domu i zakuli w kajdanki kobietę w ciąży. Za post na Facebooku

 

Na trwającym 51 minut nagraniu widać całą interwencję. Zadanie znalezienia chłopca, który sam opuścił klasę, powierzono Kevinowi Christmonowi i Dionne Holliday. Funkcjonariusze odnaleźli go niecałe 400 metrów od szkoły w Sliver Spring.

 

Gdy dziecko nie chciało wracać do szkoły, policjant złapał je za ramię. Płaczącego chłopca posadzono na tylnym siedzeniu radiowozu. Niecałe dwie minuty od rozpoczęcia interwencji jeden z oficerów kazał mu przestać płakać. - Czy mama cię bije? Dziś na pewno cię uderzy - straszył dziecko.

"Za to nie idzie się do więzienia"

Zanim przyjechali do szkoły kilkakrotnie powtarzali groźby. - Mam nadzieję, że mama pozwoli mi cię uderzyć - mówili policjanci. - To dlatego powinno się bić dzieci - dodawali. Przyspieszone łapanie powietrza zostało skomentowane słowami: - Nikt cię teraz nie słucha.

 

Po dojechaniu na miejsce chłopiec został odprowadzony do gabinetu asystentki dyrektora. Gdy nadal się nie uspokajał, funkcjonariuszka Holiday zbliżyła się do jego twarzy, a następnie zaczęła głośno krzyczeć, udając jego płacz.

 

ZOBACZ: Egzorcystka pobiła dziecko. Dziewczynka zmarła

 

Na miejsce przyjechała matka dziecka, która przyznała, że ma problemy z jego wychowaniem. Policjanci zachęcali kobietę, by zaczęła stosować kary cielesne. Gdy powiedziała, że boi się pójść do więzienia, funkcjonariusze "uspokoili ją", że "za bicie dzieci nie idzie się do więzienia". W pewnym momencie jeden z policjantów zakuł chłopca w kajdanki mówiąc: - To czeka ludzi, którzy nie chcą słuchać i nie wiedzą jak się zachować.

 

Kajdanki zostały zdjęte po ok. minucie.

 

WIDEO: Nagranie z interwencji policjantów wobec 5-latka

 

"To przemoc"

Zachowanie policjantów skrytykował radny Will Jawando, który przyznał, że czuł "obrzydzenie" oglądając materiał. Zaapelował o jak najszybszą reformę policji.

 

- Wszyscy widzieliśmy jak chłopiec był poniżany, wrzucony do radiowozu, jak dorośli krzyczeli na niego z pełną mocą. To przemoc - mówił w rozmowie z "Washington Post".

 

Policja z Montgomery wydała oświadczenie, w którym zapewniła, że ws. zachowania funkcjonariuszy toczy się szczegółowe dochodzenie. Nie zostali zawieszeni.

 

Matka dziecka ma zamiar pozwać zarówno hrabstwo, funkcjonariuszy, jak i szkołę, do której uczęszcza chłopiec.

bas/grz "Bethesda Magazine", BBC
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie