Dr Szułdrzyński: zostało nam parę miesięcy, żeby przestać mówić o restrykcjach
W tej chwili nie ma praktycznie wolnych łóżek w oddziałach intensywnej terapii - powiedział o obecnej sytuacji dotyczącej koronawirusa w Polsce dr Konstanty Szułdrzyński, kierownik Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii CSK MSWIA, członek Rady Medycznej przy premierze RP.
- Żadnych rezerw w tej chwili nie posiadamy. Rezerwą są wyłącznie szpitale tymczasowe - mówił dr Szułdrzyński.
ZOBACZ: MZ: w przyszłym tygodniu ruszamy z projektem szerokiej rehabilitacji postcovidowej
Gość programu zaznaczył, że "największym rozczarowaniem jest to, że do tej pory nie udało nam się znaleźć takiego naprawdę bardzo skutecznego leku, który działałby przyczynowo na tę chorobę i pozwalałby z wirusem wygrać". Musimy się bronić restrykcjami i szczepionką - ocenił.
"Walczymy o przeżycie"
Specjalista podkreślił, że myślenie, iż choroba będzie ciężko przebiegać u osób w podeszłym wieku, "to naiwność". Obecnie więcej młodszych osób walczy z koronawirusem. - To związane jest ze skutecznością systemu szczepień - tłumaczył. - Mówi się, że grupą najbardziej narażoną na zakażenie są osoby w wieku 20 - 49 lat - podkreślił.
Na pytanie Piotra Witwickiego, jak długo w Polsce będziemy musieli żyć jeszcze z obostrzeniami, dr Szułdrzyński odpowiedział: "naprawdę niewiele nam już zostało - parę miesięcy, kilkadziesiąt tygodni - do momentu, kiedy będziemy mieć wyszczepioną taką część społeczeństwa, żeby przestać mówić wreszcie o restrykcjach".
ZOBACZ: Amantadyna skutecznym lekiem na COVID-19? Ruszają badania polskich naukowców
Ekspert przyznał, że rozumie, iż wszyscy są zmęczeni obecną sytuacją związaną z pandemią w Polsce. - Ale nie mamy innego wyjścia. Trudno przeliczać pieniądze na istnienia ludzkie. To nie jest kwestia ekonomiczna, tylko naszego być albo nie być - powiedział. - Rozumiem obawy ekonomiczne, ale w tej chwili walczymy o przeżycie - dodał.
WIDEO - Dr Szułdrzyński: zostało nam parę miesięcy, żeby przestać mówić o restrykcjach
Problem w służbie zdrowia
Doktor Konstanty Szułdrzyński skomentował też temat obecnej sytuacji w służbie zdrowia. - Jeśli nie zabierzemy się za uzupełnianie braków kadrowych w medycynie już jutro, to tymi, którzy przeżyli koronawirusa, nie będzie miał się kto zająć, kiedy zachorują za rok - stwierdził.
ZOBACZ: Karetka nie przyjechała. Ranni w wypadku sami udali się do szpitala
Gość programu przypomniał, że jeszcze do niedawna wielu pacjentów z COVID-19 trafiało późno pod opiekę lekarską, ponieważ uważali, że "skuteczniejsze są domowe metody leczenia". - Teraz nikt nie chce spędzać godzin w karetce, czekając na miejsce w szpitalu - dodał.
Czytaj więcej