Amantadyna skutecznym lekiem na COVID-19? Ruszają badania polskich naukowców

Polska
Amantadyna skutecznym lekiem na COVID-19? Ruszają badania polskich naukowców
PAP/EPA/Daniel Marenco
Amantadyna była w latach 1996-2009 szeroko używana w profilaktyce i leczeniu wirusowej grypy typu A. Teraz naukowcy chcą sprawdzić, czy jest skuteczna w leczeniu koronawirusa.

Kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie prof. dr hab. n. med. Konrad Rejdak poinformował, że na początku przyszłego tygodnia w kilku ogólnopolskich ośrodkach medycznych rozpoczną się badania kliniczne nad amantadyną. Zostaną one przeprowadzone na około 200 dorosłych osobach.

Przypomniał, że to lek, który na rynku zarejestrowany jest od 30 lat. Odparł też zarzut, że amantadyna może wywoływać mutacje.

 

ZOBACZ: Mutacje koronawirusa bardziej zaraźliwe. Szczepionka może nie zadziałać

 

- Nikt tego nie potwierdził. Nie znam w ogóle takich danych. Na pewno już dawno byśmy wiedzieli o takim zjawisku. Inne leki antywirusowe tak samo działają. Pytanie czy leczyć, czy nie podawać nic i czekać aż pandemia sama zniknie - zaznaczył rozmowie z "Radiem Zet".

 

- Jeśli będzie dobry dowód naukowy, to lekarze, pacjenci będą mogli z tego korzystać - dodał.

 

Kiedy rozpoczną badania?

 

- Udało się przejść przez wszystkie procedury administracyjne i od poniedziałku, wtorku rozpoczynamy badanie kliniczne. Chcemy zbadać ten lek, bo mamy liczne doniesienia od pacjentów, że rzeczywiście może pomóc, ale w takiej najwcześniejszej fazie infekcji. To jest taka nisza, bo dla tych pacjentów we wczesnej chorobie nie mamy wiele do zaoferowania - wyjaśnił.

 

ZOBACZ: Amantadyna do leczenia COVID-19? "Rozpoczęto badania kliniczne"

 

Dodał, że w badaniu weźmie udział około 200 pacjentów powyżej 18 lat, ale być może ta grupa będzie zwiększana.

 

Czym jest amantadyna?

 

Przyznał też, że w Polsce może być kilka tysięcy osób, które brały ten lek. Wyjaśnił też na czym polega jego działanie.

 

- To nie jest lek stricte przeciwwirusowy. Jego działanie na tym poziomie jest słabsze, ale lek wchłania się do ośrodkowego układu nerwowego, więc może być już obecny na poziomie inwazji wirusa do układu nerwowego, a wiemy, że to jest jeden z najcięższych z mechanizmów wiążącym się z powikłaniami. Druga rzecz - pobudza układy przekaźnikowe w mózgu - dopaminę. To ważny przekaźnik dający nam napęd motoryczny. Pacjenci, którzy walczą z infekcją, potrzebują takiego impulsu, bo mogą mieć słabą wydolność oddechową - podkreślił.

 

ZOBACZ: Małgorzata Gersdorf leczy się amantadyną z Niemiec. Resort zdrowia rozważa sprowadzanie leku

 

- Jeżeli stymulujemy układ nerwowy, a tym samym cały organizm, bo wszystkie organy reagują na bodźce nerwowe, to mamy szansę przełamać ten kryzys. I to jest bardzo ważny mechanizm i dlatego też tym lekiem się interesujemy - wyjaśnił.

 

Badanie "ślepej próby"

 

Profesor zaznaczył, że badanie kliniczne będzie przeprowadzane metodą podwójnej tzw. ślepej próby. Oznacza to, że zarówno lekarz, jak i pacjent nie wiedzą co jest podawane.

 

- Lek jest zaślepiony. Jest lek aktywny i placebo, ale obie tabletki wyglądają tak samo. Podajemy i patrzymy co się dzieje. I dopiero wtedy możemy rozkodować to badanie i dowiedzieć się, jak działa lek, a jak placebo. To taka złota reguła w badaniach klinicznych - powiedział. Przyznał też, że środowisko lekarskie jest podzielone, jeśli chodzi o opinię na temat amantadyny.

 

Amantadyna była w latach 1996-2009 szeroko używana w profilaktyce i leczeniu wirusowej grypy typu A. Obecnie jest stosowana jako lek neurologiczny i podawana pacjentom z chorobą Parkinsona lub stwardnieniem rozsianym.

 

Kto weźmie udział w badaniach?

 

Badania kliniczne, które ruszają w siedmiu ogólnopolskich ośrodkach sprawdzą czy lek może być on przydatny w leczeniu choroby COVID-19.

 

Badanie kliniczne realizowane będzie przez: Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny nr 4 w Lublinie; Uniwersytet Medyczny w Lublinie, Centralny Szpital Kliniczny MSWiA w Warszawie, Uniwersyteckie Centrum Kliniczne Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, Kliniczny Szpital Wojewódzki Nr 2 im. Św. Jadwigi Królowej w Rzeszowie, Pracownia Medycyny Rodzinnej; Kolegium Nauk Medycznych, Uniwersytet Rzeszowski, Regionalny Szpital Specjalistyczny im. dr. Władysława Biegańskiego, Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Grudziądzu oraz Samodzielny Publiczny Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w Wyszkowie

rsr/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie