Budka: lepiej żeby prezydent pozostał na nartach, niż zajmował się szczepionkami

Polska
Budka: lepiej żeby prezydent pozostał na nartach, niż zajmował się szczepionkami
Polsat News
Borys Budka gościem programu "Gość Wydarzeń"

- Jeżeli chińska szczepionka zostałaby dopuszczona do obrotu przez europejskie urzędy i byłaby ona sprawdzona, to dopuściłbym możliwość jej kupa - powiedział lider PO Borys Budka w "Gościu Wydarzeń". Ocenił, że rozmowy prezydenta Dudy z Xi Jinpingiem to "PR-owa zagrywka", a dyskusje o szczepieniach "lepiej zostawić ekspertom".

Na antenie Polsat News Bogdan Rymanowski pytał lidera PO, czy jako premier kupiłby chińską szczepionkę przeciw koronawirusowi. Na temat ew. zakupu leku prezydent Andrzej Duda rozmawiał z prezydentem Chin Xi Jinpingiem.

 

Budka zaznaczył, że gdyby był premierem dopuściłby możliwość kupna chińskiej szczepionki, gdyby została ona zbadana przez europejskie agencje. - Ja jako premier zawsze dbałbym o bezpieczeństwo moich rodaków. Szczepionka musiałaby być bezpieczna - mówił.

 

ZOBACZ: Chińska szczepionka. "Jesteśmy gotowi dostarczyć Polsce preparat"

 

- To, że Orban (Viktor, premier Węgier - red.) robi coś na pokaz, to jest jego sprawa. Po to mamy ekspertów, po to mamy Unię Europejską, Komisje Europejską i komisję leków dopuszczającą takie produkty, by przetestować, sprawdzić i zabezpieczyć się przed tym, by nic niepożądanego nie znalazło się w obrocie - dodawał.

 

Budka zaznaczał, że od rozmów o szczepionkach "są eksperci i lekarze", a nie "kolejna PR-owska zagrywka prezydenta Dudy". - Lepiej żeby pozostał na tych nartach, niż żeby zajął się szczepionkami - dodawał.

 

- Jeżeli rząd rzeczywiście chciałby zajmować się chińskimi szczepionkami, to powinien to robić w oparciu o ekspertów. Przypomnę, co przyniosły ostatnie rozmowy pana prezydenta i pana premiera. Pamiętamy ten pic z Antonovem, pamiętamy maseczki bez atestów, pamiętamy respiratory, które jeszcze nie dotarły do Polski. Jeśli chodzi o wiarygodność, to ta ekipa jest naprawdę na najniższym poziomie - mówił Budka.

 

WIDEO: Borys Budka w "Gościu Wydarzeń"

  

"Zimoch dawno był poza KO"

Przewodniczący PO był pytany o sprawę Tomasza Zimocha, który we wtorek złożył rezygnację z członkostwa w klubie Koalicji Obywatelskiej. Budka zapewnił, że poseł "już dawno był poza Koalicją Obywatelską".

 

ZOBACZ: Zimoch:odnosiłem wrażenie, że KO staje się partyjnym ramieniem w Sejmie

 

- Myślałem, że bardziej rozumie sport jako komentator sportowy. Polityka jest grą drużynową - jeżeli ktoś nie potrafi grać w drużynie, to sam stawia się poza nawias. Dla mnie ta sprawa jest zamknięta, podjął suwerenną decyzję. By zobaczyć jaka jest ocena wyborców, wystarczy wejść na jego profil na Facebooku - mówił Budka.

 

- Myślę, że Tomasz Zimoch powinien otworzyć media społecznościowe i przeczytać co o takiej decyzji sądzą jego wyborcy - dodał przewodniczący PO.

 

Szef PO pytany był również o krytyczne słowa, jakie Zimoch kieruje wobec Koalicji Obywatelskiej. "(Tomasz Zimoch) powinien mieć odrobinę honoru i nie krytykować tych, którzy dali mu mandat poselski. Dostał pierwsze miejsce na liście KO. Ale mamy też nauczkę, że nie powinno się stawiać na celebrytów, ale jednak na ludzi, dla których wartości w polityce - praca i profesjonalizm - są wyznacznikiem tego, po co przyszli do polityki" - oświadczył Budka.

 

Prowadzący program Bogdan Rymanowski przypomniał, że to kolejny poseł, który opuszcza klub KO. Budka był pytany, czy to jego "osobista porażka". - Bardzo żałuję tamtych odejść (Joanny Muchy i Pauliny Henning-Kloski - red.), każdy wybiera swoją drogę w polityce. Dziś jest czas by łączyć, budować wspólne projekty. Pokazaliśmy wspólnie z Lewicą, z Polskim Stronnictwem Ludowym, że tam, gdzie jest bitwa o wartości potrafimy mówić jednym głosem. Chociażby, kiedy walczyliśmy o państwa stację telewizyjną, by nie była poddana naciskom politycznym - odpowiadał.

 

- Pamiętam odejścia w zeszłych kadencjach, pamiętam powroty. Na nikogo się nie gniewam, a wyborcy sami oceniają tego typu ruchy - zaznaczył.

"Wiem jak prowadzić długie dystanse"

Budka odniósł się też do wzrostu sondażowych notowań Polski 2050 Szymona Hołowni i spadku poparcia dla KO.

 

- Jestem maratończykiem, wiem doskonale jak prowadzić długie dystanse, długie biegi. Wiem, że jeżeli ktoś zacznie finiszować po 1/4 dystansu, to nie dobiegnie do mety. Ja trzymam kciuki za to, by opozycja miała jak największe notowania. Już teraz, wspólnie mamy ponad 60 proc. poparcia i trzeba szukać wspólnego mianownika. Kto w tym wyścigu będzie pierwszy, drugi, trzeci - to nie ma znaczenia, jeśli opozycja nie będzie potrafiła ze sobą współpracować - dodawał przewodniczący PO.

 

- Wiem doskonale, jako osoba doświadczona w polskiej polityce, że współpraca jest konieczna w polskim systemie wyborczym. Dlatego nie pokuszę się nigdy o słowa krytyki wobec koleżanek i kolegów z opozycji. Powinniśmy szukać tego co łączy. Mam dobre zdanie o Szymonie Hołowni, pomimo, że podbierał gdzieś tam podbierał nam parlamentarzystów - zapewniał.

 

Poprzednie odcinki programu dostępne są tutaj.

bas/ Polsat News, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie