Nowe przypadki koronawirusa w Polsce. Minister zdrowia podał dane

Polska
Nowe przypadki koronawirusa w Polsce. Minister zdrowia podał dane
PAP/EPA/MARTIN DIVISEK; Zdj. ilustracyjne
Nowe przypadki koronawirusa w Polsce

- Mamy 12 tys. 142 nowych przypadków zakażeń koronawirusem - przekazał w czwartek rano minister zdrowia Adam Niedzielski. Zmarło kolejnych 286 osób. To drugi dzień z rzędu, z ponad 10 tys. potwierdzonych przypadków. Od soboty nastąpi regionalizacja obostrzeń, zniesione na początku lutego restrykcje wrócą w woj. warmińsko-mazurskim.

Nowe przypadki dotyczą województw: mazowieckiego (1984), śląskiego (1173), pomorskiego (1112), wielkopolskiego (862), kujawsko-pomorskiego (859), dolnośląskiego (854), warmińsko-mazurskiego (810), podkarpackiego (779), małopolskiego (752), łódzkiego (511), zachodniopomorskiego (461), lubuskiego (441), lubelskiego (432), podlaskiego (403), świętokrzyskiego (319), opolskiego (212).

 

"178 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną" - przekazało Ministerstwo Zdrowia.

 

Z powodu COVID-19 zmarły 34 osoby, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły 252 osoby.

 

Od początku pandemii zakażenie koronawirusem wykryto u 1 673 252 osób z czego 43 094 zmarły.

Ponad 176 tys. na kwarantannie

W szpitalach przebywa 13 818 osób zainfekowanych koronawirusem, z czego pod respiratorami przebywa 1375 pacjentów. Resort poinformował także, że dla pacjentów z Covid-19 przygotowano 25 966 łóżek i 2 576 respiratorów.

 

Na kwarantannie przebywają 176 394 osoby. MZ przekazało też, że wyzdrowiało dotąd 1 397 342 zakażonych.

 

W ciągu ostatniej doby wykonano 154 633 szczepienia, od początku pandemii wykonano 2 990 683 zastrzyków. 1 959 165 osób przyjęło pierwszą dawkę szczepionki, ponad milion - obie. Wystąpiły 3103 niepożądane odczyny poszczepienne, zutylizowano 4342 dawki. 

"Nawet 15-16 tys. zakażeń"

Minister zdrowia był w czwartek rano gościem radia RMF FM.

 

W środę odnotowano 12 tys. 146 zakażeń - o cztery więcej niż w czwartek. Niedzielski dodał, że nowe zakażenia oznaczają wzrost o 3 tys. przypadków względem zeszłego tygodnia. Z kolei rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz przekazał na antenie Polsat News, że zmarło kolejnych 286 osób.

 

ZOBACZ: Południowoafrykański wariant koronawirusa. Testy szczepionki

 

- Dzienne liczby zakażeń mogą być rzędu 15-16 tys. Nadal będzie to mieściło się w logice prognozy. Mówi ona, że szczyt zachorowań będzie pod koniec marca. Oznacza to, że wtedy będziemy mieli względną stabilizację i zmniejszanie zakażeń - mówił minister zdrowia.

 

Niedzielski nie wykluczył, że wariant wzrostowy koronawirusa może oznaczać, że "będziemy musieli spędzić Wielkanoc w domu".

 

Minister zdrowia dodawał, że kolejne decyzje ws. luzowania obostrzeń będą zależały od sytuacji epidemicznej. - Wszelkie plany długoterminowe i zapowiedzi, które zapowiadaliśmy się niestety nie sprawdzają. Mówię tutaj o pewnym podejściu kryterialnym, bo w listopadzie i grudniu mówiliśmy o tym, że będziemy mieli taki konkretny próg dot. liczby zachorowań, który będzie uruchamiał to obostrzenia, to luzowanie restrykcji. To niestety się nie sprawdza, bo jest o wiele więcej parametrów, które trzeba wziąć pod uwagę przy podejmowaniu decyzji - mówił.

"Widzieliśmy marchewkę na Krupówkach"

Rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz pytany w czwartek w Polsat News o to, dlaczego jest "kij, a nie ma marchewki" dla tych regionów, które nie mają tak bardzo złej sytuacji epidemicznej jak województwo warmińsko-mazurskie, w którym od soboty m.in. zamknięte będą szkoły, hotele, instytucje kultury, galerie handlowe odpowiedział: "Była marchewka, widzieliśmy tę marchewkę na Krupówkach i w Mielnie".

 

- Ludzie przekombinowali z tą marchewką. Teraz musimy mieć kij, nie marchewkę. Teraz musimy wskazywać, że w każdym województwie może zdarzyć się to, co zdarzyło się w woj. warmińsko-mazurskim. To jaskrawy przypadek, co się będzie działo w kraju, jeżeli z tą marchewką, którą daliśmy dwa tygodnie temu, będziemy się źle obchodzić - dodał.

 

WIDEO: rzecznik ministerstwa zdrowia w Polsat News

  

Równocześnie zaznaczył, że obostrzenia będą wprowadzone regionalnie. - Widzimy, że w niektórych regionach, powiatach dzienne przyrosty wynoszą nawet 50 proc. Nie wykluczamy, że te wzrosty (w innych województwach - red.) mogą być porównywalne do woj. warmińsko-mazurskiego - dodał.

Obostrzenia w woj. warmińsko-mazurskim

Aktualne restrykcje zostały utrzymane w całym kraju, oprócz województwa warmińsko - mazurskiego, gdzie powrócą obostrzenia, zniesione w połowie lutego. 

 

Od soboty 27 lutego w województwie zamknięte będą: galerie handlowe, kina, muzea, obiekty sportowe, m.in.: boiska, korty tenisowe i baseny, hotele oraz inne miejsca użyteczności publicznej.

 

ZOBACZ: Obostrzenia w woj. warmińsko-mazurskim. Apel o dodatkową pomoc dla hotelarzy

 

Uczniowie z klas 1-3 szkół podstawowych będą mieli lekcje w trybie zdalnym.

 

Możliwe, że maturzyści z woj. warmińsko-mazurskiego podejdą do matury próbnej w innym terminie, niż uczniowie w pozostałych województwach (próbne egzaminy maturalne odbędą się w dniach 3-16 marca). 

 

Obostrzenia zostały wprowadzone na dwa tygodnie. Minister zdrowia Adam Niedzielski zaznaczył, że jeżeli liczba przypadków znacząco spadnie, możliwe będzie zniesienie restrykcji już za tydzień.

Korzystanie z przyłbic - zabronione

Od soboty nie będą tolerowane "materiałowe zasłony" jak szale, kominy i chustki. Zabronione zostanie również korzystanie z przyłbic.

 

ZOBACZ: Nowe obostrzenia w sprawie zasłaniania ust i nosa. Polacy podzieleni

 

- W przypadku przyłbic to oczywiście nie oznacza całkowitego zakazu ich stosowania, tylko oznacza to, że mogą być stosowane dodatkowo, oprócz maseczki - powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.

 

Nowe badania pokazują, że wirus może roznosić się z powietrzem na odległość większą niż dwa metry - tłumaczą specjaliści. Przyłbice nie chronią ani nas, ani innych. W miejscach publicznych obowiązkowe będą tylko maseczki. Te bawełniane wciąż będą dozwolone. Lekarze zwracają uwagę, że nie każdego stać, by co chwilę wymieniać maseczkę chirurgiczną. Najlepiej, by maseczka przylegała do twarzy, a przynajmniej zasłaniała usta i nos.

bas/ polsatnews.pl, RMF FM
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie