Dymisja Janusza Kowalskiego. Premier podpisał
- Jeszcze w sobotę wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski otrzyma dymisję. Została ona już podpisana przez premiera Mateusza Morawieckiego - poinformował w sobotę szef resortu aktywów państwowych Jacek Sasin.
- Na moim biurku leży w tej chwili już podpisana przez premiera Mateusza Morawieckiego dymisja ministra Kowalskiego, także jeszcze dzisiaj pan minister otrzyma tę dymisje. Misja ministra Kowalskiego w resorcie aktywów państwowych dobiega końca - poinformował w sobotę wicepremier Sasin na antenie RMF FM.
O dymisji Kowalskiego mówiło się od połowy grudnia. Wiązano ją z ówczesnymi wypowiedziami Kowalskiego dotyczącymi negocjacji unijnego budżetu i funduszu odbudowy. Członek Solidarnej Polski głosił wówczas hasło "veto albo śmierć".
"To hasło jest aktualne. Nie po to Bruksela walczyła o mechanizm warunkowości, by ze względów ideologicznych w przyszłości nie podjąć próby zablokowania funduszy UE dla Polski. Czeka nas ciężki bój w UE. Moim zdaniem, po wyborach wrześniowych w Niemczech" - powiedział Kowalski w rozmowie z Piotrem Witwickim w najnowszym wydaniu Interia Tygodnik.
ZOBACZ: Janusz Kowalski: możemy przegrać następne wybory
Wśród polityków panuje opinia, że Kowalskiemu nie pomogła również deklaracja o tym, że nie zaszczepi się przeciw koronawirusowi.
"Broniłem i będę bronić suwerenności energetycznej RP i przeciwdziałać niekorzystnym dla Polski i Polaków skutkom decyzji podjętych na szczytach Rady Europejskiej w latach 2019-2020. Sprzeciwiam się transformacji energetycznej, niekontrolowanej dekarbonizacji i wysokim cenom energii i ciepła oraz uzależnieniu od rosyjskiego gazu" - napisał Kowalski. Podziękował też ministrowi Jackowi Sasinowi za współpracę.
2/2 Sprzeciwiam się transformacji energetycznej, niekontrolowanej dekarbonizacji i wysokim cenom energii i ciepła oraz uzależnieniu od rosyjskiego gazu.
— Janusz Kowalski (@JKowalski_posel) February 20, 2021
Dziękuję wicepremierowi @SasinJacek za współpracę w @MAPGOVPL od grudnia 2019 r. - szczególnie na polu przygotowania największej od 20 lat reformy Kodeksu spółek handlowych. Dziękuję także moim kolegom wiceministrom: @malecki_m, @sobonartur, @ZGryglas i @SliwkaAndrzej. pic.twitter.com/ydgbotW2EN
— Janusz Kowalski (@JKowalski_posel) February 20, 2021
Miał inne opinie
- Zdarzały się sytuacje, kiedy jego opinie znacząco różniły się od kierownictwa resortu - wskazał wicerzecznik PiS Radosław Fogiel. Podkreślił, że każdy ma "zadania do wykonania" i "swoją misję", a czas pełnienia funkcji nie jest czasem nieskończonym.
ZOBACZ: Ziobro: Janusz Kowalski ma się bardzo dobrze w partii
- Nie jest dla nikogo tajemnicą, że jest tutaj duża różnica poglądów pomiędzy większością rządu a tym, co głosił pan minister Kowalski. Szczególnie w tym resorcie, resorcie aktywów państwowych, który chociażby nadzoruje całą sferę energetyki, spółek energetycznych, a tym samym bardzo mocno uczestniczy w transformacji energetycznej. Taki dwugłos wychodzący z ministerstwa, bardzo poważny rozdźwięk pomiędzy wypowiedziami kierownictwa resortu, nie jest czymś dobrym - mówił w Programie Trzecim Polskiego Radia.
Politycy Solidarnej Polski, w tym Janusz Kowalski, krytykowali koalicjantów m.in. ws. negocjacji budżetowych z Unią Europejską, jak i za to, że rząd przyjął Politykę Energetyczną Polski do 2040 roku, która zakłada gruntowną transformację polskiej energetyki, np. istotnie ogranicza zużycie węgla i znacząco ogranicza emisję CO2.
Sprawował funkcję od 2019 roku
Kowalski funkcję wiceministra aktywów państwowych sprawował od grudnia 2019 roku. Był również pełnomocnikiem rządu ds. reformy nadzoru właścicielskiego nad spółkami Skarbu Państwa. W sobotę polityk podziękował Sasinowi oraz kolegom wiceministrom za współpracę w MAP.
"Kończę pracę w rządzie. Kontynuuję nadal pracę dla Polski. Broniłem i będę bronić suwerenności energetycznej RP i przeciwdziałać niekorzystnym dla Polski i Polaków skutkom decyzji podjętych na szczytach Rady Europejskiej w latach 2019-2020. Sprzeciwiam się transformacji energetycznej, niekontrolowanej dekarbonizacji i wysokim cenom energii i ciepła oraz uzależnieniu od rosyjskiego gazu" - napisał na Twitterze