Świat o proteście mediów. "News blackout"

Świat
Świat o proteście mediów. "News blackout"
PAP/Albert Zawada
Środowa akcja "Media bez wyboru" była komentowana w zagranicznych mediach

Środowy protest prywatnych mediów w Polsce odbił się szerokim echem w światowych serwisach. O "czarnych ekranach" informowało m.in. brytyjskie BBC, pisząc o jedności mediów. Akcje relacjonowały także media amerykańskie. Telewizaj ABC News przypomniała konflikt polskiego rządu z Brukselą w sprawie niezależności mediów.

BBC w artykule poświęconym akcji zwracało uwagę na zaprzestanie nawadnia przez największe polskie media. Informował, że największe telewizje o prywatnym kapitale wyświetlały specjalny komunikat zamiast regularnego programu. 

 

"Telewizja TVN i Polsat wyświetlała czarną planszę z komunikatem »dowiedz się, jak będzie wyglądał świat bez niezależnych mediów«. Najpopularniejsze serwisy informacyjne miały czarne strony tytułowe z hasłem »media bez wyboru«" - wyjaśniał swoim czytelnikom internetowy serwis BBC. 

 

 

BBC wyjaśniło, że "polski nacjonalistyczny rząd określa proponowaną opłatę jako opłatę solidarnościową i twierdzi, że celem jest zebranie pieniędzy na walkę z epidemią koronawirusa dla Narodowego Funduszu Zdrowia i kultury"

 

"Dławienie opozycji"

 

Brytyjski "The Guardian" pisał, że "komercyjne kanały telewizyjne, stacje radiowe i portale internetowe zaprzestały emisji w Polsce w proteście przeciwko propozycjom podatkowym, które zdaniem krytyków zagrażają niezależnym mediom". 

 

 

Gazeta podkreśla, że "Komisja Europejska wyraziła zaniepokojenie wolnością mediów w obu krajach (również na Węgrzech - red.), których rządy zostały oskarżone o działanie mające na celu dławienie opozycji i są przedmiotem śledztwa w sprawie podejrzeń o naruszanie praworządności".

 

ZOBACZ: Protest mediów. Rzecznik rządu: danina obowiązuje w wielu krajach

 

Niemiecki portal "Deutsche Welle" relacjonując protest oceniał, że polskie media "mówią, że podatek jest próbą podważenia wolności prasy".

 

 

"Deutsche Welle" pisał, że "do protestu przyłączyło się około 45 redakcji, w tym czołowa gazeta w kraju, »Gazeta Wyborcza« oraz należący do Niemiec polski tabloid »Fakt«". Przypominał, że akcja zawieszenia nadawania trwała 24 godziny. 

 

"Nieuczciwa próba"

 

Poświęcony politycznym analizom portal "Politico" wyjaśniał na czym polega rządowy projekt podatku. "Rząd twierdzi, że jest to sposób na naprawę finansów publicznych nadwyrężonych przez pandemię, z pieniędzmi przeznaczonymi na opiekę zdrowotną i kulturę, i jest próbą zmuszenia dużych międzynarodowych korporacji do płacenia sprawiedliwych podatków" - opisuje. 

 

WIDEO: Świat o proteście mediów. "News blackout"

  

 

"Politico" zaznacza, że premier Mateusz Morawiecki "uniknął jednak odpowiedzi na główną skargę wydawców, że podatek jest nieuczciwą próbą wyciągnięcia pieniędzy z działalności głównie polskich mediów, zamiast tego skupił się na tym, jak wpłynie on na internetowych gigantów, takich jak Facebook czy Google". 

 

ZOBACZ: "Media bez wyboru". Reakcje polityków, dziennikarzy i internautów

 

"Media i opozycja polityczna postrzegają ten podatek jako próbę zniewolenia niezależnej prasy przez rząd kierowany przez nacjonalistyczną partię Prawo i Sprawiedliwość" - dodają autorzy.

 

"News blackout"

 

Portal telewizji EuroNews pisze o "odcięciu od wiadomości" i "czarnych ekranach" jako formie protestu polskich mediów prywatnych. Relacjonowała także zasady na jakich miałby obowiązywać nowy podatek oraz dlaczego protestują przeciw niemu media. 

 

 

Telewizja zaznacza, że "nadawcy twierdzą również, że podatek byłby korzystny dla prawicowych wydawców prorządowych, które są zbyt małe, aby podlegać proporcjonalnemu podatkowi".Przypomniała także, że TVP, która w ostatnich latach była oskarżana o nadawanie propagandy rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość, nie wzięła udziału w środowym proteście". 

 

"Kamień węgielny"

 

Amerykańska telewizja ABC News zaznacza, że do protestu przyłączyły się także polskie media o amerykańskim kapitale, a zawieszenie emisji i "czarne ekrany" komentowali amerykańcy politycy. ABC przytoczyło wypowiedź amerykańskiego Chargé d’affaires ambasady USA w Warszawie, Bix Aliu, który wolne media nazwał "kamieniem węgielnym demokracji".

 

"Stany Zjednoczone zawsze będą bronić niezależności mediów" - dodał w cytowanym oświadczeniu. ABC przytoczyło też krytyczne wobec działa rządu wypowiedzi ze strony Unii Europejskiej.

 

 

Również amerykański Bloomberg, ocenia, że "wzorując się na Budapeszcie, nacjonalistyczny rząd w Warszawie od dawna stara się sprawować większą kontrolę nad nadawcami i wydawcami. Zamiast przepisać reguł rynku medialnego polski rząd polegał na przedsiębiorstwach państwowych, których używa do »ponownej polonizacji« branży medialnej". 

 

ZOBACZ: "Media bez wyboru". Budka: pseudopodatek, kaganiec na niezależne media

 

Protest komentowały i relacjonowały również inne światowe media. O zawieszeniu emisji przez największe media w Polsce pisał m.in. indyjski dziennik "Times of India", "czarne ekrany" pokazywała arabska telewizja Al-Jazerra oraz amerykański portal poświęcony życiu gwiazd hollywoodreporter.com. 

laf/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie