Śląsk: awaria ciepłownicza w Zabrzu i Bytomiu. Naprawa kotła potrwa kilka dni

Polska
Śląsk: awaria ciepłownicza w Zabrzu i Bytomiu. Naprawa kotła potrwa kilka dni
Pixabay/ri
Przez kilka dni mieszkania tysięcy mieszkańców Śląska mogą nie być dostatecznie ogrzane

- Usuwanie awarii nowego kotła w elektrociepłowni w Zabrzu potrwa kilka dni – poinformował we wtorek Jacek Ławrecki, rzecznik spółki Fortum Power and Heat Polska. Awaria powoduje zmniejszenie dostaw ciepła sieciowego w Zabrzu i Bytomiu, co przekłada się tam na chłodniejsze kaloryfery.

Jak zapewnił Ławrecki, ciepło na czas usuwania awarii w Zabrzu i Bytomiu będzie dostarczane z tzw. instalacji szczytowych. Będzie go jednak mniej, niż zwykle, co przy silniejszych mrozach przełoży się na obniżenie temperatury w sieci. O ile przy głównych węzłach spadek temperatury może być mniej zauważalny, grzejniki mogą być wyraźnie chłodniejsze na jej końcówkach.

 

Zakończona ponad dwa lata temu budowa nowej elektrociepłowni w Zabrzu trwała blisko 2,5 roku i kosztowała ok. 870 mln zł. Instalacja dostarcza prąd i ciepło do ponad 70 tys. gospodarstw domowych w Zabrzu i sąsiednim Bytomiu. Nowa elektrociepłownia zastąpiła wysłużone instalacje, działające wcześniej w tych miastach.

 

"Kocioł jest na gwarancji. Wejdziemy do niego"

 

O awarii kotła w swojej zabrzańskiej elektrociepłowni Fortum poinformował w poniedziałek późnym popołudniem. Informację tę następnie przekazały lokalne samorządy, które na wtorkowy poranek zwołały w tej sprawie posiedzenia miejskich sztabów kryzysowych.

 

ZOBACZ: Śląsk. Zła jakość powietrza przez mróz i brak wiatru

 

Ławrecki potwierdził, że przekazywane samorządowcom informacje, awaria obejmuje podstawową jednostkę wytwórczą bloku ciśnieniowego z kotłem fluidalnym. Dotyczy rozszczelnienia się rury ekranowej części ciśnieniowej kotła. Obecnie trwa wychładzanie kotła z temperatury ponad 800 stopni Celsjusza do takiej, która umożliwi wejście do instalacji.

 

- Kocioł jest na gwarancji. Jak tylko będzie to możliwe, wejdziemy do niego razem z producentem i w zależności od tego, gdzie ta awaria jest dokładnie, jak jest duża i o co tam chodzi, producent określi metodę usunięcia awarii i potrzebny na to czas – zasygnalizował Ławrecki. Jego zdaniem, problem uda się rozwiązać "w kilka dni". 

 

- Oczywiście prace ruszą natychmiast, będą prowadzone 24 godziny na dobę, bez przerwy, potem trzeba będzie ponownie uruchomić jednostkę. Robimy wszystko, żeby dolegliwości były jak najmniejsze, wszystkie nasze szczytówki idą pełną parą – zastrzegł rzecznik Fortum.

 

"Nie byłoby większego problemu, gdyby na zewnątrz było plus 5 stopni"

 

Jak wyjaśnił, koncern obecnie dostarcza ciepło do dystrybucji w Bytomiu i Zabrzu z tzw. kotłów szczytowych zarówno działających elektrociepłowni w Zabrzu, jak i drugiego zakładu Fortum w bytomskiej dzielnicy Miechowice. Trudno przy tym jednoznacznie zobrazować ubytek dostarczanej ilości ciepła ogółem – zależy to bowiem od aktualnych warunków temperaturowych.

 

- Gdybyśmy mieli w tej chwili temperaturę na zewnątrz plus 5 stopni Celsjusza, czy nawet bliską zera, nie byłoby większego problemu, te kotły szczytowe wystarczyłyby – wskazał Ławrecki. 

 

Zobrazował też, że przy mniejszej, niż potrzeba ilości ciepła wprowadzanego do lokalnych sieci grzewczych, sieci te (w przypadku Bytomia i Zabrza należą one do lokalnych miejskich spółek) pozostają spójnymi organizmami.

 

ZOBACZ: Atak zimy. Synoptyk o mrozie i opadach śniegu

 

- Na podstawie naszych doświadczeń z innych systemów ciepłowniczych, gdzie my jesteśmy operatorem, wiemy, że są różnice w dostawach w zależności od miejsca sieci, jej ukształtowania. Na końcówkach sieci te niedogrzania mogą być większe, niż przy jej węzłach czy sieci magistralnych. Ale nie da się powiedzieć, że będzie to np. w konkretnych dzielnicach, bardziej jest to obserwowane punktowo – dodał.

 

"Wszystko zależy od warunków atmosferycznych"

 

Rzeczniczka bytomskiego magistratu Małgorzata Węgiel-Wnuk przekazała, że w tym mieście dostawcą ciepła systemowego do ok. 30 tys. mieszkań jest elektrociepłownia w Zabrzu jest należąca do Fortum.

 

- Awaria dotyczy mieszkań w Bytomiu: w Miechowicach, w Szombierkach, w Śródmieściu, w Rozbarku, na osiedlu Arki Bożka i w Łagiewnikach. Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Bytomiu wczoraj, po tym, jak dostało od Fortum informację o awarii, przystąpiło do optymalizacji pracy węzłów ciepłowniczych. Polegało to na tym, aby odpowiednio ukierunkować dostawy tego ciepła - wskazała Węgiel-Wnuk.

 

Jak uściśliła, "obecnie dostawy zapewnia elektrociepłownia Miechowice jako szczytowe źródło ciepła, które dostarcza ciepło na poziomie 60 proc. zamówionej energii".

 

- Przedstawiciele PEC mówili, że normalnie dostarczają wodę do grzejników o temperaturze 60 stopni Celsjusza; w tej chwili jest to 50 stopni. Wszystko zależy od warunków atmosferycznych – zasygnalizowała rzeczniczka bytomskiego magistratu.

 

ZOBACZ: Seniorka szła boso przez miasto. Na stopach miała krwawiące rany

 

Uruchomiona jesienią 2018 r. nowa elektrociepłownia Zabrzu w sezonie grzewczym 2019-2020 wyprodukowała dla mieszkańców Bytomia i Zabrza blisko 1,7 mln gigadżuli ciepła oraz - w kogeneracji - ponad 216,7 tys. megawatogodzin energii elektrycznej. Według informacji Fortum zastosowane tam źródło kogeneracyjne o mocy 225 MW w paliwie pozwala utrzymać sprawność całego układu na poziomie ponad 90 proc.

 

Elektrociepłownia w Zabrzu może być zasilana trzema rodzajami paliwa

 

Innowacyjność zabrzańskiej instalacji wynika przede wszystkim z jej elastyczności paliwowej. Elektrociepłownia może być zasilana trzema różnymi paliwami - węglem, paliwem RDF (ang. Refuse Derived Fuel, czyli wyprodukowanym z odpadów nienadających się do ponownego użycia) oraz biomasą. Proporcja poszczególnych rodzajów paliwa może być zmieniana, w zależności od ich cen oraz dostępności.

 

W poprzednim sezonie grzewczym elektrociepłownia była w 40 proc. zasilana alternatywnym paliwem wytwarzanym z odpadów; zapowiadano, że docelowo proporcje tego paliwa i węgla kamiennego mają wynosić po 50 proc.

 

Fortum koncentruje działalność głównie w krajach nordyckich, bałtyckich oraz Rosji, Polsce i Indiach. W Polsce, poza działalnością na Górnym Śląsku, ma wybudowaną w 2010 r. elektrociepłownię w Częstochowie oraz 180 km sieci ciepłowniczej w tym mieście (ponadto prowadzi działalność we Wrocławiu i Płocku; działa też na rynku sprzedaży gazu i energii elektrycznej).

wka/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie