Skuteczność szczepionki AstraZeneca. "Spełnia zadania"

Polska
Skuteczność szczepionki AstraZeneca. "Spełnia zadania"
Polsat News
Szczepionką AstraZeneca mają być szczepieni m.in. nauczyciele do 60 roku życia

- Szczepionka AstraZeneca chroni 60 proc. osób przed zachorowaniem na na COVID-19 i 100 proc. osób przed ciężkim przebiegiem choroby, powikłaniami i hospitalizacją z powodu COVID-19 - mówił prezes URPL Grzegorz Cessak. - Chcemy jak najszybciej zaszczepić nauczycieli - mówił z kolei prof. Andrzej Horban.

- Podstawą dopuszczenie do obrotu są badania kliniczne. Reżim dopuszczenia do obrotu w UE jest bardziej restrykcyjny niż w innych krajach. Rzeczywiście do oceny skuteczności włączono tylko dwa badania kliniczne, mimo że producent przedstawił ich więcej. Porównanie skuteczności i bezpieczeństwa, żeby było wiarygodne musi być przeprowadzone w ramach jednego badania klinicznego. Do tego czasu nie można dokonywać bezpośrednich porównywań - mówił Cessak.

 

- Szczepionka AstraZeneca chroni 60 proc. osób przed Covid-19 i 100 proc. zaszczepionych przed ciężkim przebiegiem choroby - mówił Cessak.

 

ZOBACZ: Skuteczność rosyjskiej szczepionki na koronawirusa. Wyniki badań

 

Główny doradca premiera i przewodniczący Rady Medycznej prof. Horban wskazywał, że "aby można było zacząć w miarę normalnie żyć, musi być zaszczepionych jak najwięcej osób, które chorują ciężko albo umierają". Zwrócił uwagę, że są to najczęściej osoby starsze.

 

- Osoby powyżej 80. roku życia, jeżeli zachorują, to 20 proc. z nich umiera, 15 proc. w przypadku osób w wieku 70-80 lat. To są naprawdę olbrzymie liczby - powiedział profesor.

 

Dlatego - jak przypomniał - Rada Medyczna od początku rekomendowała szczepienia tej grupy osób w pierwszej kolejności, co się w tej chwili dzieje. Problemem - zaznaczył - jest dostępność szczepionek.

 

- Nadal szczepimy ludzi starszych i ludzi w DPS-ach. To jest pierwsza priorytetowa grupa. Drugą grupą, którą chcieliśmy zaszczepić, aby zahamować potencjalny rozwój epidemii, to są ludzie, którzy pracują w szkołach. Wszyscy dążą do tego, żeby otworzyć szkoły. O ile, jak się wydaje, klasy I-III nie powinny spowodować zwiększenia liczy zakażeń, to już dzieci starsze tak. Transmiterem są dzieci na nauczycieli, nauczyciele na innych, albo też rodziny na starszych ludzi - wskazał prof. Horban.

 

Dlatego - jak dodał - należy rozpocząć w tym momencie szczepienie osób, które "mogą być transmiterem zakażenia, na osoby, które będą chorowały ciężko". - Stąd nasza rekomendacja, żeby szczepić generalnie całą grupę pierwszą, z założeniem, że zaczynamy od grupy Ic, czyli od grupy nauczycieli. To nie jest dużo osób, powinno się to udać w miarę szybko. Celem jest otwarcie szkół i zapewnienie bezpieczeństwa nauczycielom - wyjaśnił.

 

- Zgodziłbym się tutaj z panem prof. Tomaszem Dzieciątkowskim, który porównał szczepionkę opartą o mRNA do maybacha, a szczepionkę opartą o technikę wektorową - do dobrej klasy bmw. Tak to mniej więcej działa, to jest tego typu różnica - dodał profesor.

 

ZOBACZ: Izrael. 19-latek trafił na OIOM. Kilka dni wcześniej przyjął szczepionkę

 

Prof. Horban podkreślił, że szczepionki mają dwa zadania - ochronić ludzi przed zachorowaniem, co - jak zaznaczył - "jest prawie nierealne, żeby ochronić 100 proc. szczepionej populacji". - Drugie zadanie to tak zmodyfikować przebieg choroby, by człowiek, który zachoruje, chorował w sposób łagodny. Te szczepionki spełniają te zasady w sposób wystarczający dla zahamowania epidemii i umożliwienia następnych kroków do przywrócenie normlanego życia społecznego i gospodarczego - ocenił główny doradca premiera ds. COVID-19.

 

Na pytanie Arnolda Nadolczaka z Polsat News, czy nauczyciele, którzy przyjmą preparat AstraZeneca będą tak samo chronieni, jak nauczyciele, którzy przyjmą inne szczepionki prof. Horban odpowiedział: "to jest bardzo proste". - Jeśli na sto osób, które przyjmą szczepionkę Pfizera, nie zachoruje 95 osób, to w przypadku AstraZeneca będzie to 60 osób. Ale te 40 osób, które zachorują, przejdzie tę chorobę bardzo łagodnie albo bezobjawowo - tłumaczył doradca premiera.

 

Prof. Horban pytany był także o to, kiedy będą szczepieni nauczyciele starsi - powyżej 60. roku życia. Wyjaśnił, że "będą oni szczepieni teraz".

 

- Nauczyciele starsi - powyżej 60. roku nie będą czekali na nowe dostawy szczepionek Pfizera i Moderny, ale przeszli z grupy 1c do grupy 1a, a nawet do grupy zero. Będą szczepieni równolegle z nauczycielami młodszymi, z tym, że szczepionkami Pfizera i Moderny - powiedział główny doradca premiera ds. COVID-19.

 

Szczepienia nauczycieli

 

"Rada Medyczna - w obecnej sytuacji epidemiologicznej i dostępności szczepionek - rekomenduje ze względu na konieczność ochrony w związku z niezbędnym otwarciem szkół przyspieszenie szczepień w grupie nauczycieli i rozpoczęcie szczepień nowo zarejestrowaną w UE szczepionką AstraZeneca u osób zakwalifikowanych w Narodowym Programie Szczepień do grupy Ic" - wynika ze stanowiska Rady.

 

ZOBACZ: Cyfrowe koronapaszporty dla zaszczepionych

 

Rada wskazała też w nim, że analiza dostępnych danych, przedstawionych organom rejestracyjnym przez producenta pokazuje, że szczepionka ta chroni 60 proc. osób zaszczepionych przed zachorowaniem, wszystkie osoby szczepione chroni przed ciężkim przebiegiem, hospitalizacją i zgonem.

 

"Ze względu na przedstawione wyniki badań klinicznych dotyczące szczepionki firmy AstraZeneca Rada Medyczna rekomenduje stosowanie jej u osób w wieku do 60. r.ż." - stwierdzili przedstawiciele Rady.

 

Natomiast w związku z brakiem badań u osób starszych rekomenduje przeniesienie czynnych nauczycieli przedszkoli, szkół podstawowych i średnich w wieku powyżej 60. roku życia do grupy Ia i szczepienie zarejestrowanymi szczepionkami opartymi o technologie wykorzystujące mRNA. 

prz/ PAP, Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie