RPO: rząd nie miał podstaw do określenia kolejności szczepień. Jest odpowiedź

Polska
RPO: rząd nie miał podstaw do określenia kolejności szczepień. Jest odpowiedź
zdjęcie archiwalne/ Polsat News
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar

Rząd nie miał podstaw, aby swym rozporządzeniem wprowadzać kryteria kolejności szczepień przeciwko koronawirusowi. Ustawa daje taką możliwość tylko w przypadku szczepień obowiązkowych, a szczepienia przeciwko COVID-19 nimi nie są - wskazał RPO Adam Bodnar. Do uwag RPO odniosła się Kancelaria Premiera.

Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich opublikowało w środę uwagi, jakie Bodnar przekazał ministrowi zdrowia Adamowi Niedzielskiemu. Dotyczą one rozporządzenia Rady Ministrów z 14 stycznia 2021 r., określającego kryteria kolejności szczepień. Wydano je na podstawie ustawy 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi.

 

ZOBACZ: Szczepionki przeciw COVID-19. Pfizer: jest plan zwiększenia możliwości produkcyjnych w Europie

 

Tymczasem - jak wskazał RPO - nie daje ona upoważnienia ustawowego, aby w rozporządzeniu określać grupy osób podlegających szczepieniom, które nie są obowiązkowe.

 

"Przepisy rozporządzenia nie zostały zatem oparte na upoważnieniu ustawowym. W konsekwencji nie dają one podstaw do regulowania kolejności dostępu do szczepień o charakterze dobrowolnym - a takie są przecież szczepienia przeciw koronawirusowi" - podnosi rzecznik.

Równy dostęp do świadczeń 

RPO wskazał, że realizacja szczepień jest objęta gwarancjami wynikającymi z art. 68 ust. 2 konstytucji. Stanowi on, że obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władze publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych. Warunki i zakres udzielania świadczeń określa ustawa.

 

ZOBACZ: Szczepienia w Europie. Włochy chcą pozwać Pfizera za opóźnienie dostaw

 

Konstytucyjny wymóg określenia w ustawie warunków udzielania świadczeń zdrowotnych nie oznacza, że nie mogą zostać uszczegółowione w rozporządzeniu. Jest to możliwe, ale wyłącznie na podstawie wyraźnego upoważnienia w ustawie.

 

Ponadto obawy RPO budzi, że rozporządzenie reguluje wyłącznie to, że podmioty przeprowadzające szczepienia przeciwko COVID-19 mają obowiązek stosowania tych szczepień w odpowiedniej kolejności wobec wskazanych grup osób w etapie zero i w etapie pierwszym. Brakuje – jak zaznacza RPO – regulacji dotyczącej etapów drugiego i trzeciego, o których jest z kolei mowa w Narodowym Programie Szczepień przeciw COVID-19.

 

W odpowiedzi na rządowym profilu "Szczepimy się" na Twitterze czytamy, że "RPO błędnie przyjął, że kolejność szczepień została określona na podstawie przepisu, zgodnie z którym w rozporządzeniu można wprowadzić obowiązek poddania się określonym zabiegom (tu: szczepieniom)".

 

 

"RPO argumentuje, że szczepienia przeciw COVID-19 nie są obowiązkowe. Nie zauważył, że przepis upoważniający do wydania rozporządzenia pozwala na wprowadzenia ograniczeń w dostępności do określonego asortymentu (tu: szczepionek). I to właśnie w oparciu o ten przepis określone zostało, że nie wszyscy jednoczasowo mają możliwość zostać zaszczepionym" – podkreślono w odpowiedzi.

Zgłaszał wątpliwości ws. szczepień 

Rzecznik już wcześniej zgłaszał MZ wątpliwości co do statusu szczepień przeciwko COVID-19 oraz konieczności uzupełnienia grup osób priorytetowych w pierwszych etapach szczepień.

 

W skargach kierowanych do Biura RPO wskazywane są dalsze pominięte grupy, z prośbami o uwzględnienie ich w jednej z pierwszych grup szczepień. To np. osoby mające prawo do korzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej poza kolejnością, opiekunowie osób podlegających opiece paliatywnej, ale sprawowanej przez najbliższą rodzinę, czy pracownicy środowiskowych domów samopomocy.

 

ZOBACZ: Szczepienia w DPS. Pierwsze dawki dla ich mieszkańców

 

Rzecznik przekazał, że widzi także potrzebę doprecyzowania rozporządzenia, które wobec ryzyka niewykorzystania szczepionki dopuszcza szczepienie osób wchodzących w skład grup, w ramach jednego etapu lub osób wchodzących w skład różnych grup, w ramach różnych etapów.

 

Rzecznik podkreśla, że zwalczanie epidemii COVID-19 wymaga niewątpliwie środków specjalnych, ale muszą się one mieścić w granicach prawa. Resort ma 30 dni, aby odpowiedzieć RPO. 

ms/pgo/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie