Bunt przedsiębiorców ws. obostrzeń. Spór w "Debacie Dnia" o otwarcie gospodarki

Polska
Bunt przedsiębiorców ws. obostrzeń. Spór w "Debacie Dnia" o otwarcie gospodarki
Polsat News
Według profesora Witolda Modzelewskiego "cała polityka wobec epidemii jest kompletnie niewiarygodna"

- Obostrzenia wprowadzone w grudniu były największym błędem, bo niczego nie wniosły i były selektywne oraz niewiarygodne. Jesteśmy w momencie obywatelskiego buntu - mówił w "Debacie Dnia" prof. Witold Modzelewski. Odpowiedział mu Cezary Mech, doradzający szefowi NBP. - W idealnym modelu na przedsiębiorstwa i usługi byłyby nakładane podatki stosownie do tego, ile zakażeń powodują - stwierdził.

Zdaniem prof. Modzelewskiego z Instytutu Studiów Podatkowych, nie powinniśmy tworzyć "fałszywej alternatywy". - Cała polityka wobec epidemii jest kompletnie niewiarygodna. Nikt nie uwierzy, że (pod względem transmisji wirusa) nie ma znaczenia kłębiący się tłum w kasynie czy hipermarkecie, a ten w barze mlecznym ma znaczenie - mówił.

 

Jak dodał, jedynym kryterium, które jest bezsporne, jest liczba osób hospitalizowanych. Zauważył, iż od jesieni, gdy zaczęto na nowo wprowadzać w Polsce szersze obostrzenia, nastąpił powolny spadek tego wskaźnika.

 

ZOBACZ: Premier: ja i moja rodzina zaszczepimy się, gdy nadejdzie nasza kolej

 

- Kryterium, którym się nas szantażuje pod tytułem "chory bezobjawowy", jest na granicy absurdu. "Chory bezobjawowy" jest po prostu zdrowy, bo nie ma objawów - uznał Modzelewski.

 

Według niego, ograniczenia wprowadzone w grudniu "były największym błędem". - One niczego nie wniosły, bo były selektywne i niewiarygodne. Jesteśmy w momencie obywatelskiego buntu, bo ludzie nie wierzą w (epidemiczną) politykę i w tych niewiarygodnie tłumaczących problem oraz stosujących niewłaściwe instrumenty - powiedział w czwartkowej "Debacie Dnia".

 

"Apeluję, by nie czekać na awanturę w Polsce"

 

Modzelewski uściślił, że jeżeli liczba osób hospitalizowanych w okresie, gdy wprowadzono daleko idące obostrzenia "jest taka sama, jak ich nie było, to znaczy, że one nie miały sensu z punktu widzenia celu".

 

- Mamy bunt obywateli, a to trzeba uszanować. Są trzy dni, by ten problem rozwiązać. Apeluję, by nie czekać, aż będziemy mieli w Polsce awanturę; idźmy na kompromis - zasugerował.

 

Drugi gość programu, doradca prezesa Narodowego Banku Polskiego Cezary Mech, odpowiedział Modzelewskiemu, że "droga otwierania gospodarki i życia z wirusem jest błędna".

 

- Mamy przykład USA, grypy hiszpanki (sprzed 100 lat - red.) i badania ekonomistów; obecnie także roczne doświadczenia z koronawirusem. Obecnie PKB Wielkiej Brytanii spadło o 11 proc., a Chiny "posłuchały naszych dywagacji" i poszły swoją drogą, otwierając gospodarkę po zwalczeniu wirusa. Mają teraz jako jedyni wzrost PKB - mówił.

 

"Umiera dwukrotnie więcej 45-latków, nie tworzy się baza podatkowa"

 

Jak dodał, przewiduje się, że za 15 lat gospodarka ChRL podwoi się. - U nas załamanie inwestycji, u nich wzrost - powiedział Mech.

 

Według doradcy szefa NBP, nieprawdą jest, że w wyniku wielu zgonów osób pobierających emerytury zmniejszy się skala zobowiązań państwa. - Umiera dwukrotnie więcej 45-latków niż przeciętnie. Nie tworzy się "baza podatkowa" - ocenił.

 

WIDEO: Witold Modzelewski i Cezary Mech w "Debacie Dnia"

 

Według Witolda Modzelewskiego, mamy "pewną legendę, którą jesteśmy szantażowani". - "Ludzie są chorzy, więc trzeba zamknąć bar mleczny i otworzyć hipermarket" - kto w to uwierzy? - zastanawiał się.

 

ZOBACZ: Ile potrwa szczepienie osób powyżej 80. roku życia? Prof. Horban odpowiada

 

Stwierdził, że "to nonsensy". - Dostrzegli to obywatele, załamała się wiarygodność przekazu. Należy nauczyć się żyć (podczas epidemii - red.), ale nie tak, jak to się obecnie robi - mówił.

 

"Koszt ograniczeń ogromny, efekt zdrowotny żaden"

 

Gość Polsat News stwierdził, że "nie stać nas na bunt społeczny". - Władza powinna uspokoić nastroje. Koszt ograniczeń był ogromny, efekt zdrowotny żaden. Nie warto tego kontynuować - zastrzegł.

 

Wówczas Cezary Mech stwierdził, że argumenty Modzelewskiego nie przekonały go. - Są dane ws. korelacji kontaktów społecznych a roznoszeniem wirusa. Apelowałbym o rozwagę przy wysyłaniu maluchów do szkoły. Idealny model byłby taki, że przedsiębiorstwa i usługi miałyby nakładane podatki stosownie do tego, ile zakażeń powodują, ale takiego nie ma - podsumował.

wka/ polsatnews.pl, Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie