Arłukowicz: oni się wzięli za łby, bo walczą o schedę po Kaczyńskim

Polska
Arłukowicz: oni się wzięli za łby, bo walczą o schedę po Kaczyńskim
Polsat News
Bartosz Arłukowicz w "Debacie Dnia"

W Polsce od wielu dni trwa gorąca dyskusja na temat unijnego budżetu. W środę przedstawiono propozycję kompromisu w tej sprawie. Łączeniu "budżetu z ideologią" sprzeciwił się m.in. Zbigniew Ziobro. Według Bartosza Arłukowicza, jeśli Polska nie zastosuje weta, "może dojść nawet do rozpadu rządu".

W środę podczas spotkania ambasadorów UE w Brukseli przedstawiono propozycję kompromisu ws. unijnego budżetu, która została wypracowana w toku konsultacji w Warszawie, Berlinie, Budapeszcie i Brukseli. W dokumencie widnieje zapis, że sam fakt naruszenia praworządności nie może uruchamiać zawieszenia płatności funduszy unijnych. Decyzje w sprawie tej propozycji podejmą przywódcy na rozpoczynającym się w czwartek szczycie UE.
 
 
W środę pojawiły się jednak głosy krytyki ze strony koalicjanta PiS - Solidarnej Polski. "Ziobryści" od wielu tygodni powtarzają, że Polska powinna zawetować unijny budżet, jeśli pieniądze będą uzależnione od tzw. mechanizmu praworządności. Podkreślają, że nie ma mowy o żadnym kompromisie czy negocjacjach.
 
Głos w sprawie zabrał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. "Jeżeli rozporządzenie łączące budżet z ideologią wejdzie w życie, będzie to znaczące ograniczenie suwerenności Polski i złamanie europejskich traktatów; nie zgadzamy się na to; walczmy o interes Polski" - oświadczył szef Solidarnej Polski. 
 
"Może dojść do rozpadu rządu"
 
Na ten temat dyskutowali goście "Debaty Dnia" w Polsat News Bartosz Arłukowicz (europoseł Platformy Obywatelskiej) oraz Artur Soboń (wiceminister aktywów państwowych, PiS). 
- Oni się wzięli wszyscy za łby, bo walczą o schedę po Kaczyńskim - powiedział Arłukowicz. - Dzisiaj Ziobro tym wpisem pokazuje, że jest w jakiś konwulsjach politycznych ze strachu o to, co będzie po potencjalnym nie zastosowaniu weta. Wie, że traci swoją wiarygodność, prawdopodobnie nie będzie mógł funkcjonować w rządzie. Może dojść nawet do rozpadu rządu - dodał europoseł.
- My jako całość zachowujemy się pragmatycznie, kierujemy się przede wszystkim interesem Polski, interesem narodowym - odpowiedział Soboń. - Jako Zjednoczona Prawica mówimy głosem pana premiera Mateusza Morawickiego, który ma pełne uprawnienia do tego, aby wypowiadać się w imieniu Polski podczas tego szczytu - dodał wiceminister.
  
 
"Arłukowicz ma obsesję"
 
W programie poruszono również temat wotum nieufności wobec Jarosława Kaczyńskiego. Sejm w środę wieczorem odrzucił wniosek Koalicji Obywatelskiej. Za wnioskiem głosowało 216 posłów, przeciw było 233. Jedna osoba się wstrzymała.
 
- Symbolem wejścia Kaczyńskiego do rządu są metalowe, aluminiowe pałki, którymi policjanci w cywilnych ubraniach lali protestujące kobiety - stwierdził Arłukowicz. - To on, Jarosław Kaczyński z mównicy sejmowej opluwa, wyzywa i zniesławia ludzi. Tego człowieka morduje samotność i nienawiść do ludzi - dodał.
 
 
Do słów europosła PO odniósł się Soboń, który stwierdził, że Arłukowicz ma "obsesję na punkcie Jarosława Kaczyńskiego".  
 
- To, że pan poseł Arłukowicz ma obsesje na punkcie Jarosława Kaczyńskiego i zamiast jakichkolwiek merytorycznych argumentów postanowił go przez dwie minuty obrażać, to nie zmienia istoty polityki w Polsce - powiedział wiceminister.
dk/ polsatnews.pl, Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie