Czerwińska: powiązanie funduszy unijnych z praworządnością pozatraktatowe

Polska
Czerwińska: powiązanie funduszy unijnych z praworządnością pozatraktatowe
PAP/EPA/OLIVIER HOSLET
Czerwińska oceniła, że takie działanie to uderzenie polityczne w Polskę

Próby powiązania funduszy unijnych z praworządnością są absolutnie pozatraktatowe; nie będzie naszej zgody na to, aby sankcjonować działania pozaprawne - powiedziała w piątek rzeczniczka PiS Anita Czerwińska.

W liście skierowanym do szefów instytucji unijnych dotyczącym budżetu UE premier Mateusz Morawiecki wskazał, że Polska podtrzymuje swoje stanowisko i nie może się zgodzić na uznaniowość mechanizmu dotyczącego zasad przestrzegania praworządności.

 

Premier we wpisie zamieszczonym w czwartek na Facebooku napisał, że "uznaniowe mechanizmy, oparte na arbitralnych, politycznie motywowanych kryteriach nie mogą zostać zaakceptowane, bo nie uwzględniają one istotnych, merytorycznych aspektów prawa europejskiego". - Polska nie może zaakceptować takiej wersji tych mechanizmów, która prowadzi do prymatu politycznych i arbitralnych kryteriów nad oceną merytoryczną - podkreślił.

 

"Absolutnie pozatraktatowe"

 

Rzeczniczka PiS pytana w piątek w Polskim Radiu 24 o list premiera podkreśliła, że "niezmiennie, bardzo spójnie stoimy na stanowisku, że tego rodzaju działania, czyli próby powiązania funduszy unijnych z tzw. praworządnością jest absolutnie pozatraktatowe".

 

- To jest wszystko w traktatach opisane. W związku z tym nie będzie naszej zgody na to, aby sankcjonować działania pozaprawne - podkreśliła.

 

ZOBACZ: Premier grozi wetem unijnego budżetu. Komisja Europejska szykuje odpowiedź

 

Czerwińska oceniła, że takie działanie to uderzenie polityczne w Polskę i próba osłabienia naszego kraju. Jak zauważyła dzieje się to "niestety z udziałem polski europosłów opozycyjnych".

 

Oskarżenia opozycji 

 

Rzeczniczka PiS pytana była też o niedawną wypowiedź lidera PO Borysa Budki, który wyraził nadzieję, że groźba weta "to jest tylko taki straszak". - Bo gdyby rzeczywiście okazało się, że premier polskiego rządu chce wetować europejski budżet w imię jakiejś chorej ideologii, którą podsuwa mu (lider Solidarnej Polski, Zbigniew) Ziobro z (prezesem PiS, Jarosławem) Kaczyńskim, to byłaby zdrada polskiej racji stanu, to byłoby to działanie wbrew interesowi Polski" - oświadczył Budka.

 

- Jeśli Borys Budka odnosi się do racji stanu, to ja tylko odpowiem w taki sposób: takie komentarze obywateli, które pojawiają się w przestrzeni publicznej, w mediach społecznościowych stosujące taką analogię do Targowicy wydają się bardzo uprawnione. Niech się opozycja totalna zastanowi dlaczego Polacy bardzo często komentują ich postawy właśnie w taki sposób - podkreśliła Czerwińska.

 

ZOBACZ: "Byłaby to zdrada polskiej racji stanu". Budka o polskim wecie unijnego budżetu

 

Zawarte na początku listopada porozumienie między Parlamentem Europejskim i niemiecką prezydencją w Radzie UE w sprawie powiązania praworządności z budżetem UE zakłada, że Komisja Europejska będzie mogła uruchomić mechanizm prowadzący do zamrożenia pieniędzy unijnych, np. przy zagrożeniu dla niezależności sądownictwa. Decyzje w tej sprawie miałyby podejmować państwa członkowskie większością kwalifikowaną. Rozwiązania te muszą jeszcze finalnie zatwierdzić Parlament Europejski i Rada UE.

 

Projekt rozporządzenia dotyczącego mechanizmu jest częścią pakietu rozporządzeń okołobudżetowych. Aby został przyjęty, wymaga tylko większości kwalifikowanej w Radzie UE i zwykłej większości w Parlamencie Europejskim, jednak jako część całego pakietu budżetu unijnego wymaga jednomyślności.

laf/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie