Protesty po orzeczeniu TK ws. aborcji. Kobiety blokują polskie miasta

Polska
Protesty po orzeczeniu TK ws. aborcji. Kobiety blokują polskie miasta
Polsat News
Uczestnicy protestu przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego w Warszawie na Placu Trzech Krzyży

Poniedziałek to piąty dzień protestów przeciw orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego o zaostrzeniu prawa aborcyjnego. "Blokujemy miasta: samochody, rowery, pieszo" - przekazali organizatorzy, czyli Ogólnopolski Strajk Kobiet. Zgromadzenia odbywają się w całej Polsce - zarówno w mniejszych miastach, jak i stolicach województw. W Warszawie demonstranci udali się przed siedzibę PiS.

Od czwartku w całej Polsce trwają protesty organizowane m.in. przez "Strajk kobiet" przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego.

 

ZOBACZ: Protesty ws. aborcji. Policyjny bilans

 

To skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że przepis zezwalający - na mocy ustawy z 1993 r. - na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją.

 

WIDEO: Kolejny dzień protestów w miastach. Relacja Polsat News

  

 

- W poniedziałek będziemy blokować ulice polskich miast, skoro PiS rządzi za pomocą bezprawia, my również przestaniemy przestrzegać prawa. W środę nie idziemy do pracy, skoro państwo nie działa - mówiła w piątek na antenie Polsat News Marta Lempart, jedna z liderek Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, organizatora protestu. 

 

Protesty od Zakopanego po Trójmiasto

 

Po godz. 15:00 rozpoczęły się pierwsze zgromadzenia. Ich organizatorzy nie poinformowali wcześniej, w których dokładnie miejscach pojawią się ich uczestnicy.

 

Jednym z pierwszych miast, gdzie manifestanci pojawili się na drogach, było Zakopane. Po godz. 16:00 lista miejscowości, w których dochodzi do protestów, zaczęła się wydłużać.

 

 

Protesty w wielu miastach

 

Manifestujący w Warszawie zablokowali m.in. Aleje Jerozolimskie, Trasę Łazienkowską, Rondo Waszyngtona, okolice Dworca Wileńskiego, a także Plac Wilsona i ul. Mickiewicza na Żoliborzu oraz poszczególne ulice na Mokotowie i Ursynowie.

 

Część uczestników protestu udała się przed Trybunał Konstytucyjny. Al. Szucha, przy której mieści się siedziba TK, jest nieprzejezdna od pl. Unii Lubelskiej do pl. Na Rozdrożu.

 

Natomiast na Placu Trzech Krzyży doszło do przepychanek i bójek. Stołeczna policja przekazała, że zaatakowano funkcjonariuszy, który użyli m.in. gazu pieprzowego. Pomocy poszkodowanym w incydentach udzielają ratownicy medyczni.

 

Reporter Polsat News Przemysław Siuda ustalił, że ludzie udali się w kierunku siedziby PiS na ul. Nowogrodzkiej. Część protestujących przemieściła się także w okolice Mostu Łazienkowskiego. 

 

 

Zgromadzeni w pobliżu siedziby partii rządzącej skandują m.in. "J... PiS" czy "Wyp..". Dostęp do okolic budynku partii został zablokowany przez policyjne vany na odcinku od ul. Raszyńskiej do pl. Starynkiewicza.

 

 

Pod TK przed godz. godz. 19 zgromadziło się tysiące osób i kilkadziesiąt samochodów, w tym taksówek. Biorący udział w proteście przeciwko wyrokowi TK w sprawie aborcji wznoszą okrzyki: "Myślę, czuję, decyduję", "Wyp...", czy "J... PiS". Niosą ze sobą transparenty z różnymi hasłami, m.in. "Moje ciało, mój wybór", "Rząd nie ciąża - da się usunąć", "To jest wojna" i "Polska jest kobietą".

 

Z kolei na placu grupa zebranych osób zablokowała dostęp do Kościoła pw. św. Aleksandra. Zgromadzeni tam odmawiali modlitwy i odśpiewali Rotę. Naprzeciwko nich ustawili się uczestnicy protestu, którzy odśpiewali hymn i wznosili okrzyki: "Na kolana", "To jest wojna" i "J... kler". 

 

Tłumy spacerują drogami, wokół rond i na skrzyżowaniach, blokując przejazd; wykorzystują także rowery. Coraz więcej osób gromadzi się ponadto przed siedzibą Trybunału Konstytucyjnego.

 

Biorący udział w proteście przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji wznoszą okrzyki: "Myślę, czuję, decyduję", "Wyp...", czy "J... PiS". Niosą ze sobą transparenty z różnymi hasłami mającymi wyrażać sprzeciw wobec zaostrzaniu prawa aborcyjnego, m.in. "Moje ciało, mój wybór", "Moja macica, moje ciało", "Rząd nie ciąża - da się usunąć", "To jest wojna" i "Polska jest kobietą".

 

 

Z powodu blokad, na trasach utknęło około 100 tramwajów i 50 autobusów - przekazała rzeczniczka ratusza Karolina Gałecka.

 

WIDEO: Protest po decyzji TK ws. aborcji w Warszawie

  

W Koszalinie co najmniej 1000 osób od godz. 16.00 blokuje rondo 100-lecia Odzyskania Niepodległości, spacerując wokół, po przejściach dla pieszych.

 

 

W Toruniu pod pomnikiem Mikołaja Kopernika na Starym Mieście zgromadziło się kilkaset osób, ale kolejne cały czas do nich dołączają. Głównie młodzi ludzie skandują m.in. "solidarność naszą bronią", "kobiet prawa, wspólna sprawa", "nie składamy parasolek".

 

 

W Katowicach protestujący zebrali się w poniedziałek po południu na parkingu w tzw. Strefie Kultury, skąd wyruszyli na pobliskie rondo - jeden z kluczowych punktów układu komunikacyjnego stolicy Górnego Śląska. Ruch na rondzie i części alei Roździeńskiego został zablokowany.

 

 

O godz. 16 tej na rondzie koło Placu Wolności w Opolu pojawili się protestujący, którzy przechodząc przez pasy, blokują ulicę. Wielu z protestujących ma tablice z antyrządowymi hasłami i symbolem błyskawicy. Demonstranci blokują także tzw. duże rondo przy areszcie śledczym. Tu na rondo wjeżdżają protestujący samochodami, z których część ma za szybą plakaty z wyrazami dezaprobaty dla rządu.

W Lublinie grupy kilkudziesięciu lub kilkunastu osób chodząc po przejściach dla pieszych w kilku miejscach blokują przejazd w centrum miasta. Co pewien czas przepuszczają samochody, ale i tak tworzą się duże korki. 

 

 

W Poznaniu kierowcy muszą się liczyć z utrudnieniami w okolicy węzła Kaponiera. Tam ok. godz. 16. ruch zaczęły utrudniać stojące na skrzyżowaniu samochody. Grupa osób z transparentami "mamy dość" i "aborcja bez granic" przemieszcza się też po jezdni, między pojazdami. Piesi manifestanci blokują ruch pojazdów m.in. na przejściach dla pieszych na ul. Głogowskiej oraz na ul. Dąbrowskiego.

 

 

W Białymstoku zablokowano jedno z newralgicznych rond w centrum miasta - rondo Lussy. Demonstranci - pieszo, z rowerami, z wózkami i hasłami "Piekło kobiet", "Wojna", "Jeszcze Polka nie ginęła" - spacerowym krokiem chodzą przez wszystkie przejścia wokół ronda. Do protestu dołączyli też kierowcy wolno jeżdżący wokół ronda, a inni stojący w korku głośno trąbili wyrażając w ten sposób swoje wsparcie. Na ulicach prowadzących do ronda powstawały kilometrowe korki, co jakiś czas kierowcom udawało się przejechać.

 

 

W Krakowie spod centrum handlowego M1 kilkaset samochodów wyjechało z parkingu przy Castoramie na Bronowicach i skierowały się one w kierunku ul. Opolskiej. O tej samej porze mieszkańcy i mieszkanki rozpoczęli blokadę miasta, m.in. pod Jubilatem.

 

 

 

Szczecinie zablokowane centrum miasta; utrudnienia m.in. na Placu Szarych Szeregów. Wiele z nich przyniosło ze sobą transparenty i plakaty, na których widniały hasła m.in. "Myślę, czuję, decyduję", "Rząd nie ciąża, da się usunąć"; przeważały hasła zawierające wulgaryzmy.

 

 

We Wrocławiu zaplanowano blokady ulic w centrum miasta - zarówno przez osoby spacerujące, jak i jadące samochodami. Protest rozpocznie się o godz. 17. Część osób wyruszy na spacer z okolic Rynku, pozostali uczestnicy zamierzają krążyć samochodami ulicami okalającymi Rynek, m.in. Kazimierza Wielkiego, Nowy Świat, Grodzką i Piaskową.

 

 

Podobne protesty odbywają się w poniedziałek w innych dolnośląskich miastach. W Świebodzicach o godz. 15 rozpoczął się dwugodzinny spacer po pasach na rondzie na wylocie na Strzegom. Spacery ulicami miasta zaplanowano też w Wałbrzychu, Bolesławcu, Oleśnicy, czy Świdnicy.

 

 

Dwa protesty przeciwko zakazowi aborcji: pieszy i samochodowy rozpoczęły się o godz. 16.30 w centrum Rzeszowa. Piesi przechodzą przez "zebry" na zielonym świetle wokół ronda Dmowskiego w centrum miasta. Z kolei kierowcy kilkudziesięciu aut stanęli na rondzie na znak solidarności z protestującymi i włączyli klaksony. Na wielu samochodach są plakaty wyrażające solidarność z demonstrującymi. Po półgodzinnej blokadzie ronda demonstranci przeszli pod pobliski pałac biskupi, po czym przejdą pod siedzibę kurii.

 

 

Protest w Łodzi rozpoczął się w centrum miasta, pod pomnikiem Jednorożca, gdzie zebrało się kilkaset osób, które później spokojnie ruszyły one w kierunku pl. Zwycięstwa. Było słychać wiele niecenzuralnych okrzyków. Uczestnicy trzymają w dłoniach olbrzymie kartony z hasłami, m.in.: "Na górze róże na dole akacje, j...ć PiS i Konfederację", czy "Moje ciało, mój wybór".

 

 

Podobnie, jak w ostatnich kilku dniach, w Gdańsku protestujący – ci piesi i zmotoryzowani – zebrali się w poniedziałek na parkingu przy Operze Bałtyckiej. Auta wyjechały na Al. Grunwaldzką - główną arterią komunikacyjną miasta jadąc wolno kawalkadą i trąbiąc.

 

Także w Gdyni piesi protestujący po raz kolejny zebrali się na skwerze Kościuszki, a zmotoryzowani - na skrzyżowaniu ulic Wielkopolskiej i Zwycięstwa.

 

W woj. lubuskim protesty związane z orzeczeniem TK odbywają się w kilku miastach regionu. Najbardziej uciążliwe są dla mieszkańców Zielonej Góry, gdzie występują utrudnienia w ruchu drogowym w centrum miasta.

 

Mniej liczne i mniej uciążliwe dla mieszkańców protesty samochodowe odbywają się w Świebodzinie, Sulęcinie i Międzyrzeczu.

 

Natomiast w Gorzowie Wielkopolskim grupa kobiet zebrała się na Starym Rynku, nieopodal katedry. Jak poinformowała policja, wydarzenie odbywa się spokojnie i bez incydentów.

 

W Kaliszu protestujący zebrali się przed pomnikiem Marii Dąbrowskiej. Stamtąd pieszo głównymi ulicami miasta wyruszyli pod siedzibę Kurii Diecezji Kaliskiej. Podczas marszu skandowano wulgarne hasła pod adresem rządzących.

 

Protest trwa również w Bydgoszczy.

 

 

Po dotarciu pod kurię przemaszerowano pod siedzibę PiS skandując: "Idziemy po prawo i sprawiedliwość".

 

Trzaskowski do protestujących: unikajcie prowokacji

 

O możliwych utrudnieniach w Warszawie poinformował wcześniej prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. 

 

"Odebrałem raport, że już dziś po południu należy spodziewać się utrudnień w ruchu na głównych skrzyżowaniach w Centrum, na Rondzie Wiatraczna, na ul. Puławskiej, na al. KEN, na rondzie Wolnego Tybetu i na ul. Modlińskiej. Będziemy monitorować sytuację, tak jak w ostatnich dniach" - zapewnił na Facebooku.

 

ZOBACZ: Władze wyższych uczelni krytycznie o wyroku ws. aborcji. "Narzędzie drastycznych podziałów"

 

Trzaskowski zaapelował też do uczestników manifestacji, by dbali o swoje bezpieczeństwo.

 

"Starajcie się zachować odstępy, noście maseczki. Unikajcie prowokacji. Niech wasz gniew nie popycha Was do działań, na których cierpią niewinne osoby – których, wiem to dobrze, nie chcecie skrzywdzić" - stwierdził.

 

Następnie prezydent Warszawy zwrócił się do policjantów.

"Pilnujcie prawa i porządku w każdej sytuacji. Jestem oburzony tym, co stało się w niedzielę pod kościołem Św. Krzyża, gdzie na oczach biernych policjantów grupa osiłków – niektórzy ostentacyjnie bez masek - brutalnie potraktowała kobiety. Będę w tej sprawie składał oficjalne zawiadomienie" - poinformował.

 

W tym tygodniu możemy się spodziewać kolejnych protestów wywołanych oburzającym wyrokiem pseudo-Trybunału...

Opublikowany przez Rafała Trzaskowskiego Poniedziałek, 26 października 2020

 

Policja: 226 nielegalnych zgromadzeń w Polsce

 

W niedzielę w całym kraju odbyło się łącznie 226 nielegalnych zgromadzeń i zbiegowisk o rożnej wielkości, które zabezpieczali policjanci - poinformował rzecznik KGP insp. Mariusz Ciarka.

 

Dodał, że łącznie w związku z zbiegowiskami nałożono 142 mandaty karne i sporządzono 281 wniosków o ukaranie do sądu.

 

ZOBACZ: Interwencje policji podczas manifestacji w Łodzi. "Przerażający obraz brutalizacji"

 

Ciarka zaapelował takżę o stosowanie się do poleceń policjantów i zachowanie zasad sanitarnych.

 

- Staramy się, aby utrudnienia były jak najmniej dotkliwe dla kierowców, policjanci robią wszystko, aby w jak najmniejszym stopniu odczuwalna była ta forma protestu. Zdajemy sobie sprawę, że korkach stoją osoby, które jadą po dzieci, wracają z pracy czy jadą do pracy - zaznaczył rzecznik.

 

Przypomniał, że "to nie miejsca zarażają, ale właśnie skupiska ludzi". Podkreślił, że "obowiązują ograniczenia w zakresie organizowania zgromadzeń, ustanowione w celu wyhamowania transmisji zarażeń".

 

Ordo Iuris zapowiada interwencje

 

"Każdy akt wandalizmu wymierzony w: - Kościoły - Msze Święte i nabożeństwa - Znieważanie miejsc kultu Należy zgłosić" - informuje organizacja Ordo Iuris. 

 

 

Organizacja zapowiada, że podejmie interwencje.

msl/ml/wka/prz/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie