"Protest uczniowski". Boją się zakażenia w szkole

Polska
"Protest uczniowski". Boją się zakażenia w szkole
Polsat News
Uczniowie boją się zakażenia w szkole

Uczniowie sprzeciwiają się polityce rządu dotyczącej funkcjonowania szkół w czasie pandemii. Blisko pięć tysięcy młodych ludzi podpisało się pod petycją, w której domagają się wprowadzenia nauczania hybrydowego albo zdalnego, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się  koronawirusa w placówkach.

W sobotę, podczas konferencji prasowej, na której miały zostać przedstawione ustalenia rządu dotyczące dalszego funkcjonowania szkół w trakcie pandemii koronawirusa, premier Mateusz Morawiecki oraz minister zdrowia Adam Niedzielski przyznali, że rząd nie widzi konieczności wprowadzania nauczania zdalnego. 

 

ZOBACZ: Co dalej ze szkołami? Premier odpowiada

 

Zaniepokojeni tą sytuacją młodzi ludzie, za pośrednictwem założonego w niedzielę na Twitterze profilu "Protest uczniowski" zachęcali swoich kolegów i koleżanki, aby w poniedziałek nie poszli do szkoły.

 

"Naprawdę się boimy"

 

"My naprawdę się boimy, ten protest nie jest organizowany dla osób, które chcą przejść na nauczanie zdalne, bo jest to wygodniejsze. To nie jest śmieszna zabawa" - zadeklarowali.

 

 

Większość uczniów najprawdopodobniej poszła po weekendzie do szkół, ale wielu w geście solidarności ubrało się na czarno, o co apelowali organizatorzy protestu. 

 

Pod petycją w której uczniowie domagają się wprowadzenia nauczania hybrydowego albo zdalnego w celu ograniczenia szerzenia się koronawirusa w szkołach, podpisało się już prawie pięć tysięcy uczniów.

 

Podpisy pod petycją #ZdrowiUczniowie zbiera Fundacja na Rzecz Praw Ucznia prowadzona przez maturzystę Mikołaja Wolanina.

 

Protest ma potrwać do końca tygodnia.

 

emi/ jo/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie