Na nowego Bonda jeszcze poczekamy. Przesunięto premierę kolejny raz

Kultura
Na nowego Bonda jeszcze poczekamy. Przesunięto premierę kolejny raz
Materiały prasowe
James Bond pokonany przez koronawirusa

Producenci filmu "Nie czas umierać" chcą, by fani agenta 007 na całym świecie mogli oglądać go na dużym ekranie. Ale z powodu panującej pandemii obowiązują obostrzenia w kinach. Niektóre w ogóle nie działają. Dlatego na pożegnanie z Danielem Craigiem w roli agenta jej królewskiej mości, trzeba będzie poczekać do 2 kwietnia 2021 roku. "Nie czas umierać" to 25. film z serii o Jamesie Bondzie.

Film "No Time To Die" miał trafić do polskich kin 3 kwietnia tego roku. Światową premierę zaplanowano dzień wcześniej.

 

Premiera rok później

 

Producenci filmu już raz podjęli decyzję po "starannym rozważeniu i dokładnej ocenie globalnego rynku filmowego", że przeniosą premierę na jesień. Teraz już wiadomo, że fani Jamesa Bonda będą musieli poczekać do kolejnej wiosny. 

 

ZOBACZ: Dobra wiadomość dla fanów Bonda. Jest piosenka tytułowa i najnowszy zwiastun

 

 

Przeciwnikiem Bonda miał być Safin, a nie koronawirus 

 

"Nie czas umierać" to 25. część filmowego cyklu o przygodach agenta 007. W główną postać - brytyjskiego agenta wywiadu Jamesa Bonda - po raz piąty wcieli się gwiazda kina sensacyjnego Daniel Craig.

 

Tym razem jego przeciwnikiem będzie złoczyńca o imieniu Safin grany przez laureata Oscara Ramiego Maleka. W filmie wystąpią również m.in. Ana de Armas, Léa Seydoux i Ralph Fiennes.

sgo/pgo/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie