Nowy minister rolnictwa. Kim jest Grzegorz Puda?

Polska
Nowy minister rolnictwa. Kim jest Grzegorz Puda?
PAP/Rafał Guz
Grzegorz Puda nowym ministrem rolnictwa i leśnictwa

Tekę ministra rolnictwa i leśnictwa po rekonstrukcji przejmie Grzegorz Puda, który zastąpi Jana Krzysztofa Ardanowskiego. Dotychczasowy wiceminister funduszy i polityki regionalnej był sprawozdawcą wywołującej duże kontrowersje projektu nowelizacji ustawy dot. ochrony zwierząt. Kim jest nowy minister?

Puda urodził się w 1982 r. w Bielsku-Białej. "Studia wyższe (Akademię Rolniczą w Krakowie - red.) ukończył z tytułem magistra-inżyniera (zootechniki - red.). Obecnie jest także popularnym wykładowcą akademickim na jednej z bielskich uczelni. Doświadczenie zawodowe zdobywał zarówno w Polsce, jak i za granicą, gdzie pracował dla wiodących firm. W Polsce kilka lat pracował w jednej z największych instytucji finansowych w Europie. Zanim objął mandat posła jako menedżer z powodzeniem rozwijał jedną z bielskich spółek" - czytamy na stronie Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej.

 

ZOBACZ: "Piątka dla zwierząt" w senackiej komisji

 

Doświadczenie polityczne zdobywał w samorządach. W 2006, 2010 i 2014 uzyskiwał mandat radnego w Bielsku-Białej z list PiS. W wyborach parlamentarnych w 2015 r. kandydował do Sejmu z ósmego miejsca na liście w okręgu bielskim. Został wybrany na posła otrzymując ponad 12 tys. głosów.

 

W lipcu 2019 r. został powołany przez Mateusza Morawieckiego na stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju (przekształcone w listopadzie w Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej). W wyborach parlamentarnych z powodzeniem ubiegał się o reelekcję, uzyskując 23 907 głosów.

 

W styczniu 2020 r. został pełnomocnikiem rządu ds. organizacji Światowego Forum Miejskiego w 2022 roku w Katowicach.

Sprawozdawca "piątki dla zwierząt"

W kwietniu Puda był jednym z trzech posłów klubu PiS, który zagłosował przeciwko wprowadzeniu do porządku obrad projektu PiS ws. głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich. Po głosowaniu Puda tłumaczył polsatnews.pl, że zagłosował inaczej niż większość swojego klubu przez pomyłkę. - Miałem włączony telewizor, laptop i iPad. W pewnym momencie zostałem wylogowany na iPadzie. Podczas głosowania w stresie nacisnąłem zły klawisz - tłumaczył.

 

ZOBACZ: Ich głosów zabrakło dziś PiS w Sejmie. Posłowie wyjaśniają

 

Jak dodał, zgłosił swojemu klubowi, że jego intencją było głosowanie za wprowadzeniem projektu do porządku obrad.

 

W przeciwieństwie do byłego szefa resortu rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego, Puda zagłosował za przyjęciem tzw. "piątki dla zwierząt". Co więcej poseł był sprawozdawcą projektu nowelizacji ustawy która m.in. przewiduje likwidację hodowli zwierząt futerkowych i ogranicza ubój rytualny, który będzie możliwy tylko na potrzeby miejscowych grup religijnych.

 

ZOBACZ: Większość senacka jest zagrożona. Zgorzelski o głosowaniu nad ustawą o ochronie zwierząt

 

- Jeśli Ministerstwem Rolnictwa ma kierować osoba, która była sprawozdawca i przedstawiał projekt (w Sejmie - red.) ustawy zarzynającej polskie rolnictwo, to gratuluje PiS. Niech dalej tak robią, to polska wieś na pewno za nimi za trzy lata zagłosuje - tak nominację Pudy skomentował w "Graffiti" wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL).

bas/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie