Dwayne "The Rock" Johnson chorował na COVID-19. "Kopniak w brzuch"

Kultura
Dwayne "The Rock" Johnson chorował na COVID-19. "Kopniak w brzuch"
Wikimedia.org/David Shankbone
- To była jedna z najtrudniejszych chwil, jakie kiedykolwiek musieliśmy znosić jako rodzina - przyznał Johnson

Dwayne "The Rock" Johnson ujawnił, że on i jego rodzina walczyli z koronawirusem. Swoje doświadczenie opisał jako ​​gehennę i "kopniak w brzuch". Wyraził wdzięczność Bogu za to, że wszyscy wyszli z walki z zakażeniem zwycięsko.

48-letni amerykański aktor poinformował o walce z COVID-19 na Instagramie. W poście ujawnił że on, jego żona, 35-letnia piosenkarka Lauren Hashian, i ich córki 4-letnia Jasmine i 2-letnia Tiana, walczyli z zakażeniem przez ostatnie trzy tygodnie. Dodał, że teraz cała rodzina czuje się lepiej. 

 

ZOBACZ: Silvio Berlusconi zakażony koronawirusem

 

- To była jedna z najtrudniejszych chwil, jakie kiedykolwiek musieliśmy znosić jako rodzina - powiedział Johnson w nagraniu zamieszczonym w internecie.

 

"The Rock" apeluje, by przestrzegać obostrzeń

 

Aktor podkreślał, jak ważne jest dbanie o własne bezpieczeństwo i przestrzeganie obostrzeń mających zapobiegać rozprzestrzenianiu się epidemii. 

 

Jednocześnie zapewniał, że jego rodzina przestrzegała zasad, które miały zapobiegać chorobie. Do zakażenia doszło najprawdopodobniej po spotkaniu z "bliskimi przyjaciółmi". Dlatego gwiazdor zaapelował, by ludzie spotykali się z rodziną i przyjaciółmi dopiero wtedy, kiedy mają całkowitą pewność, że nikt nie jest zakażony.

 

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez therock (@therock)

 


Dwayne "The Rock" Johnson wyjaśniał, że teraz "jesteśmy po drugiej stronie, nie jesteśmy już zakażeni". - Dzięki Bogu - jesteśmy zdrowi - powiedział.

 

ZOBACZ: Jan Filip Libicki wychodzi ze szpitala. Walczył z koronawirusem

 

Były zawodowy zapaśnik powiedział, że w swoim życiu spotkały go różne złe rzeczy, ale "to nic w porównaniu z zakażeniem się koronawirusem wraz z rodziną".

 

"Nieraz oberwałem i skopano mi tyłek"

 

- W przeszłości nieraz oberwałem i skopano mi tyłek - powiedział. - Ale pozytywny wynik testu na obecność SARS-CoV2  zdecydowanie różni się od leczenia okropnych obrażeń, przeżywania eksmisji, a nawet wielokrotnych bankructw - dodał

 

Zdaniem Johnson główna różnica polega na tym, że jego "priorytetem nr 1 jest zawsze chronienie rodziny". - Chciałbym, żebym tylko ja miał wynik pozytywny, ale tak się nie stało. Zachorowała cała rodzina, więc to był naprawdę kopniak w brzuch - mówił. 

 

ZOBACZ: TOP 10 najbogatszych aktorów. "The Rock" nie ma sobie równych

 

Dwayne "The Rock" Johnson znalazł się przed paroma tygodniami na szczycie listy najlepiej zarabiających aktorów świata - po raz drugi z rzędu. Od 1 czerwca 2019 roku do 1 czerwca tego roku zarobił ponad 87 milionów dolarów. Tak wielka kwota trafiła do jego zeznania podatkowego dzięki m.in. zagraniu głównej roli w nowej części "Jumanji".

grz/luq/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie