Zareagował na przejaw homofobii i został pobity. Policja poszukuje sprawcy

Polska
Zareagował na przejaw homofobii i został pobity. Policja poszukuje sprawcy
Facebook/Arkadiusz Chęciński
Policja opublikowała portret pamięciowy napastnika, który pobił młodego mężczyznę

Młody mężczyzna został pobity w autobusie za zwrócenie uwagi jednemu z pasażerów, który obrażał inne osoby na tle homofobicznym. Mimo, że "autobus był prawie pełny ludzi", nikt mu nie pomógł. Sprawą zajęła się policja, która opublikowała wizerunek poszukiwanego napastnika.

Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę w autobusie nocnym linii 908N, jadącym z Katowic do Sosnowca. Sytuację opisał na Facebooku prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński. Dołączył zdjęcie pobitego mężczyzny. 

 

ZOBACZ: "Stop przemocy władzy". Manifestacje LGBT w całym kraju

 

"Na zdjęciu widzicie Kubę, który stanął w obronie pasażerów autobusu linii nocnej z Katowic do Sosnowca. Dlaczego to zrobił? Jeden z mężczyzn obrażał te osoby na tle homofobicznym. Kuba »w zamian za to« dostał kilka ciosów w twarz i stracił przytomność" - napisał prezydent miasta.

 

Nikt nie zareagował

 

Według dziewczyny poszkodowanego mężczyzny, napastnik nie przestał bić, nawet gdy jego ofiara straciła przytomność. "Napastnik podszedł do mojego chłopaka i wymierzył mu początkowo dwa ciosy. Kuba uderzył głową o rurkę i stracił na chwilę przytomność. To nie powstrzymało napastnika - bił mojego chłopaka po głowie, gdy ten leżał na podłodze" - opisywała w mediach społecznościowych.

 

ZOBACZ: Morawiecki: Polska krajem bardzo tolerancyjnym

 

Kobieta ma również żal do pozostałych pasażerów i kierowcy autobusu, którzy nie zareagowali na cała sytuację. 

 

"Kierowca autobusu nie zareagował na bójkę, ani na moje krzyki o pomoc. Inni pasażerowie również starali się odwracać wzrok" - napisała Pobity mężczyzna potrzebował pomocy medycznej, natomiast napastnik jak gdyby nigdy nic, pojechał dalej autobusem.

 

 

Autobus w którym doszło do napaści należał do prywatnego przewoźnika, który realizował kurs na zlecenie ZTM. Nie było w nim monitoringu.

 

Sprawą zajęła się policja. "Prosimy o kontakt wszystkie osoby, które były świadkami zdarzenia lub posiadają w tej sprawie jakiekolwiek informacje" - napisano w komunikacie.

 

ZOBACZ: Pobicie dziennikarza Przemysława Witkowskiego. Jest wyrok

 

"Osoby posiadające informacje w tej sprawie proszone są o całodobowy kontakt telefoniczny z Komisariatem Policji I w Sosnowcu pod nr 47 85 201 00 lub osobisty z najbliższą jednostką Policji" - dodano.

 

Do apelu dołączony został portret pamięciowy sprawcy. 

 

 

dk/msl/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie