Zgłosił policji, że zastrzelił brata. Mówił, że "bardzo żałuje tego, co zrobił"

Polska
Zgłosił policji, że zastrzelił brata. Mówił, że "bardzo żałuje tego, co zrobił"
Twitter.com/Lubelska Policja
Do incydentu doszło w  czwartkowy wieczór. Zgłoszenie 37-latka trafiło do  jednego z patroli kraśnickiej policji

37-latek powiadomił policję, że zastrzelił swojego brata. Pod wskazany przez niego adres udali się funkcjonariusze. Tam mundurowi zastali m.in. matkę zgłaszającego, która była zaskoczona sytuacją. Sprawa wyjaśniła się w chwili, kiedy brat, który rzekomo miał nie żyć... wrócił w czasie interwencji z pracy.

Do incydentu doszło w czwartkowy wieczór. Zgłoszenie 37-latka trafiło do  jednego z patroli kraśnickiej policji. Mężczyzna twierdził, że zabił swojego brata.

 

"Leży za stodołą bez życia"

 

"Postrzelony miał już według niego nie wykazywać żadnych czynności życiowych i leżeć za stodołą. Sam zgłaszający oznajmił, że jest nietrzeźwy, czeka na piętrze w domu i że bardzo żałuje tego, co zrobił" - informuje zespół prasowy lubelskiej policji w komunikacie.

 

ZOBACZ: Udzielał pomocy i okradł. Zabrał pieniądze, a portfel wyrzucił do studzienki

 

 

"Został poinstruowany przez operatora numeru alarmowego, iż ma czekać na przyjazd policji" - napisała lubelska komenda.

Matka zaskoczona interwencją 

Funkcjonariusze policji niezwłocznie pojechali pod wskazany adres. Na miejscu policjanci zastali cztery osoby - dwóch mężczyzn oraz dwie kobiety. Jedną z nich była matka zgłaszającego. Kobieta była zaskoczona interwencją mundurowych. Twierdziła, że jej drugi syn od rana jest ...w pracy.

 

Sprawę zakończył przyjazd rzekomej ofiary, która - jak wynikało z relacji 37-latka - miał nie żyć. Brat zgłaszającego zawiadomienie, podczas interwencji nadjechał na rowerze.

 

ZOBACZ: Mieszkaniec Piasku zgłosił, że widział pumę. Policja: sprawy nie należy bagatelizować

 

Policjanci ustalili, że rzekomy zabójca od rana pił alkohol. Zadzwonił w sprawie "zastrzelenia brata", ponieważ nie widział go od świtu. Przeciwko mężczyźnie zostanie skierowany wniosek o ukaranie do sądu ws. wywołania fałszywego alarmu.

ms/hlk/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie