Sikorski: rządzący zrobili Polakom coś strasznego. Historia wystawi Dudzie rachunek

Polska
Sikorski: rządzący zrobili Polakom coś strasznego. Historia wystawi Dudzie rachunek
Polsat News
Radosław Sikorski w programie "Graffiti"

- Pan prezydent próbuje zagłuszyć sumienie. Mówi, że były to najbardziej demokratyczne wybory na świecie. Organizacje do tego powołane, OBWE, mówią co innego. Opozycja jest potrzebna władzy do żyrowania kłamstwa - powiedział w programie "Graffiti" europoseł PO Radosław Sikorski.

Były szef MON, podobnie jak wielu innych polityków KO, nie był obecny na zaprzysiężeniu prezydenta w czwartek.

 

ZOBACZ: Jeden były prezydent na zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy. "Jestem tu z szacunku"

 

- Proces wyborczy to raz, a łamanie konstytucji to dwa. Jak można ufać komuś, kto przysięga na to co ma w głębokim poważaniu? Przysięga na konstytucję, którą wielokrotnie złamał. Wygrał metodami niegodnymi, przy użyciu funduszy państwa, kłamiąc w państwowej telewizji o tym, że - o czym słyszało się na "bazarkach" - Trzaskowski zabierze 500+ i odda te pieniądze Żydom - mówił Radosław Sikorski.

 

"Nie jest nachalnie inteligentny"

 

- 1/3 Polaków przyuczono do nienawiści, w kłamstwie. Obawiam się, że też do aprobaty przemocy, jeśli nie do samej przemocy. Tym panom z partii rządzącej i panu prezydentowi może się wydawać, że to tylko atak na wybory, żeby wygrać. Ale to w ludziach zostaje. Tego się nie da wymazać. Oni zrobili Polakom coś strasznego - dodawał europoseł.

 

Tomasz Machała przypomniał wypowiedź prezydenta dla Polsat News, który w "Gościu Wydarzeń" zapewniał, że w kampanii "nie udawał kogoś innego" i będzie konsekwentnie stał przy swoich ideałach.

 

ZOBACZ: Andrzej Duda w PN: będą zmiany kadrowe w Kancelarii Prezydenta

 

- Pan prezydent nie jest nachalnie inteligentny, więc może wierzyć w te kłamstwa. Ale to są kłamstwa. Jeśli się mówi o zamachu, na którego nie ma żadnego dowodu, jeżeli się szczuje na Żydów, na gejów, bez żadnych podstaw, to to są kłamstwa. Każdy reżim autorytarny musi być zbudowany na kłamstwie. Pan prezydent może nie rozumieć w czym bierze udział, ale historia wystawi mu rachunek - mówił były szef MON.

 

"5 lat braku współpracy"

 

W "Gościu Wydarzeń" prezydent Duda zapewniał, że jego dłoń będzie "zawsze wyciągnięta" do opozycji. Prowadzący dopytywał, czy na nową kadencję nie powinno się dać prezydentowi "kredytu zaufania".

 

- Nie w tym wypadku. Mamy za sobą 5 lat braku współpracy z opozycją. Opozycja byłaby dobra do robienia tła panu prezydentowi, no ale Rady Bezpieczeństwa Narodowego nie zwołuje, mimo tego, że ważne rzeczy się dzieją. Czy to w stosunkach ze Stanami Zjednoczonymi, mówi się o zmianie statusu wojsk amerykańskich. Mamy możliwość rewolucji na Białorusi. Wreszcie polityka Polski wobec Unii Europejskiej, gdzie moim zdaniem popełniono wielkie błędy. To wszystko można było przedyskutować z opozycją, gdyby się chciało. Ale pan prezydent tylko mówi, ale nie robi - odpowiadał Sikorski.

 

WIDEO: Radosław Sikorski gościem Tomasza Machały w "Graffiti"

  

 

Były szef MON ocenił, że "szanuje poglądy kolegów z formacji politycznej", którzy przyszli na zaprzysiężenie prezydenta, ale "się z nimi nie zgadza". - Do niektórych wyborców PiS trzeba dotrzeć przede wszystkim obnażając kłamstwa rządowej propagandy. Bo ci ludzie żyją w innym bąblu informacyjnym i trudno się do nich dociera. Stąd uważałem, że należało jechać na debatę do Końskich - mówił.

 

Na pytanie, czy ma żal do Aleksandra Kwaśniewskiego, który jako jedyny z byłych prezydentów pojawił się w czwartek parlamencie, Sikorski zapewnił, że jeśli dzięki temu były prezydent "nawiąże jakąś nić dialogu", to "może polskiej demokracji to wyjść na dobre" - Tylko ja po prostu nie wierzę, że Andrzej Duda jest w stanie w jakichkolwiek okolicznościach wybrać wierność państwu, konstytucji, a nie Kaczyńskiemu - mówił europoseł.

 

Poprzednie odcinki programu dostępne są tutaj.

zdr/bas/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie