34-latek zmarł po użyciu gazu. Okoliczności bada prokuratura

Polska
34-latek zmarł po użyciu gazu. Okoliczności bada prokuratura
Polsat News
Mężczyzna zmarł po użyciu wobec niego gazu i skuciu go kajdankami.

Prokuratura Rejonowa w Siedlcach wyjaśnia okoliczności interwencji podjętej przez policjantów wobec agresywnego 34-latka. Mężczyzna zmarł po użyciu wobec niego gazu i skuciu go kajdankami.

Jak poinformowała szefowa Prokuratury Rejonowej w Siedlcach Katarzyna Wąsak, w poniedziałek policja przekazała śledczym materiały dotyczące piątkowej interwencji na jednej z posesji w Siedlcach.

 

ZOBACZ: Zażądał butelki wódki i groził wysadzeniem stacji paliw. Wylał 400 l paliwa

 

- W tej chwili trwają czynności dowodowe. Prokurator przesłuchuje w charakterze świadków rodziców 34-latka. W południe ma być przeprowadzona sekcja zwłok mężczyzny, aby ustalić przyczyny jego zgonu – przekazała prokurator.

 

Agresja podczas interwencji 

 

Jak poinformowała mazowiecka komenda policji, do interwencji doszło w piątek na jednej z posesji w Siedlcach. Policjantów wezwała matka agresywnie zachowującego się 34–latka.

 

ZOBACZ: Mieszkająca w Irlandii Polka zaatakowała Włocha. Kazała mu "wracać do swojego kraju"

 

Z relacji policji wynika, że kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, zastali agresywnego mężczyznę, który nie reagował na wydawane mu polecenia. 34-latek uderzył w twarz jednego z policjantów. Wówczas użyto wobec niego gazu i założono mu kajdanki. W pewnym momencie mężczyzna zaczął słabnąć i tracić przytomność. Mimo udzielonej pomocy, 34-latek zmarł. Na miejsce wezwano prokuratora.

 

Jak wstępnie ustalono, policjanci już wcześniej kilkakrotnie podejmowali interwencje w związku z agresywnym i irracjonalnym zachowaniem 34-letniego mieszkańca Siedlec.

 

ZOBACZ: Podchodzą do fok i robią zdjęcia. Fokarium walczy z krnąbrnymi turystami

 

Okoliczności piątkowej interwencji badają także policjanci Wydziału Kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu oraz z Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji

laf/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie