Poseł zarzuca kłamstwo premierowi. Wicemarszałek radzi mu "puknąć się w czoło"

Polska
Poseł zarzuca kłamstwo premierowi. Wicemarszałek radzi mu "puknąć się w czoło"
Polsat News
Z sali plenarnej padło stwierdzenie "puknij się w czoło", które, zdaniem Zalewskiego wypowiedział wicemarszałek Ryszard Terlecki (PiS).

- Jestem zasmucony standardami, które zastałem w parlamencie - przyznał w "Debacie Dnia" Paweł Zalewski (KO), który z mównicy sejmowej zarzucił premierowi Mateuszowi Morawieckiemu kłamstwo ws. wyniku negocjacji nad budżetem UE. W odpowiedzi na jego słowa z sali plenarnej padło stwierdzenie "puknij się w czoło", które, zdaniem Zalewskiego wypowiedział wicemarszałek Ryszard Terlecki (PiS).

Do incydentu doszło w środę, gdy premier Mateusz Morawiecki przedstawiał w Sejmie informację dotyczącą postanowień unijnego szczytu w sprawie wieloletniego budżetu UE. Po zakończonej debacie posłowie zadawali premierowi pytania. Opozycja pytała o środki z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, uzależnienie wypłat unijnych pieniędzy od praworządności, czy plan na zrównoważenie negatywnych skutków porozumień.

 

W ocenie Pawła Zalewskiego (KO) wynik unijnego szczytu jest "wielkim sukcesem solidarnej, silnej Europy". Ale jego zdaniem pokazał on, że, niestety "Polska w tej Europie nie jest silnym krajem".

 

"Takie samo kłamstwo jak to dot. Lecha Kaczyńskiego"

 

- Silny kraj nie staje bokiem, nie odwraca się od problemów, które są omawiane, ale bierze udział w ich rozwiązaniu - mówił poseł. Zwracając się do premiera Morawieckiego pytał, dlaczego groził on wetem w sprawie systemu praworządności, zamiast działać na rzecz jego obiektywnego skonstruowania. Według posła premier kłamie, mówiąc o "udziale Rady Europejskiej w tym systemie".

 

ZOBACZ: Budżet UE. "Premier unika tematu praworządności. Twierdzi, że poradziliśmy sobie świetnie"

 

- To niestety jest panie premierze takie samo kłamstwo, jak to pani minister Fotygi z 2007 r. o wielkim sukcesie prezydenta Lecha Kaczyńskiego w negocjacjach nad Traktatem Europejskim - mówił Paweł Zalewski.

 

Wideo: politycy dyskutują nad słowami, które padły z ust Terleckiego

  

W tym momencie z sali plenarnej padło stwierdzenie "puknij się w czoło", które, zdaniem Zalewskiego wypowiedział wicemarszałek Ryszard Terlecki (PiS). Polityk KO zwrócił się z apelem do prowadzącej obrady wicemarszałek Małgorzaty Gosiewskiej (PiS) o reakcję na "słowa niegodne członka prezydium Sejmu". Gosiewska odesłała polityka do Komisji Etyki Poselskiej.

 

"Dawać przykład, a nie demoralizować"

 

- Uważam, że jeżeli ktoś jest wicemarszałkiem sejmu i szefem klubu, to powinien dawać przykład, a nie demoralizować. Nie mam mu nic do powiedzenia - przyznał poseł KO w rozmowie z Agnieszką Gozdyrą.

 

Zdaniem drugiego z gości "Debaty Dnia", prof. Przemysława Czarnka (PiS), jeżeli Zalewski usłyszał te słowa od Terleckiego i poczuł się urażony, to powinien zgłosić sprawę do komisji etyki. 

 

ZOBACZ: Terlecki: Trzaskowski odrobił straty dzięki Gowinowi

 

Prowadzący pytał czy traktowanie przez wicemarszałek Sejmu jest równe. - Gdybyśmy policzyli liczbę obelżywych słów, które padają z ław PO, to pewnie przewaga byłaby po ich stronie. Ja się nie bawię w rankingi - przyznał Czarnek.

 

- Na pewno nie są to słowa, które powinny padać w parlamencie. Wielokrotnie słyszeliśmy je e strony Platformy Obywatelskiej - zaznaczył poseł PiS.

msl/ Polsat News, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie