Kot wytropił skradzioną biżuterię. Policja zachwycona

Świat
Kot wytropił skradzioną biżuterię. Policja zachwycona
Polizei NRW Kleve
Koledzy byli zdumieni niezwykłym detektywem - przekazała rzeczniczka policji

6-letnia kotka Tammy pomogła policji odzyskać łupy z kradzieży. Podczas porannego spaceru, na który wyprowadziła zwierzaka 63-letnia mieszkanka niemieckiego Kleve, wskoczyła w krzaki, wprost na pochodzącą z kradzieży biżuterię.

63-letnia mieszkanka Kleve (Nadrenia Północna-Westfalia) zabrała w piątek o poranku kotę Tammy na spacer. Pilnując, by zwierzę nie uciekło, trzymała je na smyczy. 

 

ZOBACZ: Niezwykle znalezisko w pobliżu hiszpańskiej wyspy. Co to jest?

 

Jednak 6-letnia kotka Tammy przestraszyła się ludzi zamiatających ulicę i wskoczyła w krzaki. Wylądowała wprost na ukrytych skarbach: zegarkach, biżuterii, monetach. 

 

Koledzy byli zdumieni niezwykłym detektywem - przekazała rzeczniczka policjiPolizei
Koledzy byli zdumieni niezwykłym detektywem - przekazała rzeczniczka policji

 

Teraz śledczy poszukają właściciela biżuterii

 

- Tammy szybko zrozumiała: rzeczy pochodzą z kradzieży. Kiedy pokazała przedmioty 63-latce, która chciała pomóc jej wydostać się z krzaków, ta wezwała policję. Koledzy byli zdumieni niezwykłym detektywem, ponieważ nigdy nie widzieli kota domowego z takim talentem - przekazała rzeczniczka miejscowej policji. 

 

Funkcjonariuszka ze smutkiem dodała, że nie wiadomo, czy kotka myśli o karierze policyjnej. - Ale z takimi umiejętnościami poczuciem na pewno by się przydała - przyznała rzeczniczka.

 

ZOBACZ: Pies wywąchał 50 tys. sztuk nielegalnych papierosów. Były ukryte w kombajnie

 

Funkcjonariusze przejęli znalezioną biżuterię. Teraz śledczy poszukają jej właściciela.

 

Polski czarny kot

 

Polskie koty również pomagają służbom. Przekonał się o tym pewien osiemnastolatek, który został przyłapany na próbie dewastacji. Cała historia zaczęła się właśnie od czarnego kota.  

 

Zwierzak wszedł do wnęki wentylacyjnej jednego z domów przy ul. Siennickiej w Warszawie, a kiedy już zaspokoił swoją ciekawość, próbował się wydostać, ale nie potrafił. Zaczął więc głośno miauczeć, czym zaalarmował okolicznych mieszkańców. Na miejsce wezwano strażników miejskich z Ekopatrolu. 

 

ZOBACZ: Wandal miał pecha. Wpadł przez... czarnego kota

 

Zwierzę odzyskało wolność, a funkcjonariusze usłyszeli wrzask dochodzący zza budynku. Okazało się, że sprawcą hałasu był młody mężczyzna, który próbował wyrwać ze stojaka miejski rower. 18-latek został zatrzymany. 

grz/ polsatews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie