Zaostrzenie kar dla pedofilów. TK orzekł o niezgodności z konstytucją

Polska
Zaostrzenie kar dla pedofilów. TK orzekł o niezgodności z konstytucją
TK

Nowelizacja kodeksu karnego, która przewiduje zaostrzenie kar dla pedofilów, jest niezgodna z konstytucją ze względu na naruszenie procedury legislacyjnej - orzekł we wtorek Trybunał Konstytucyjny, rozpatrując wniosek prezydenta Andrzeja Dudy. Resort sprawiedliwości zapowiedział, że powstanie nowy projekt zmian w prawie.

Zakwestionowana przez prezydenta nowelizacja Kodeksu karnego zawiera m.in. zmiany w obszarze walki z pedofilią. Zakładają one, że za zgwałcenie dziecka pedofil trafi do więzienia nawet na 30 lat, najbardziej zaburzonym sprawcom grozić będzie bezwzględne dożywocie, a najcięższe zbrodnie pedofilskie nigdy nie będą się przedawniać.

 

Zmiany zakładają również likwidację tzw. kar w zawieszeniu dla pedofilów.

 

Trybunał wydał wyrok w pełnym składzie. Jego zdaniem, narzucone tempo procedowania, w połączeniu z niemożnością dokładnego zapoznania się z treścią projektu przez posłów i ograniczeniem czasu wystąpień przedstawicieli klubów do pięciu minut naruszyły konstytucję i są niezgodne z zasadą trzech czytań.

 

"Zawrotne tempo procedowania"

 

Ponadto, według TK, nieprawidłowy tryb postępowania z projektem miał miejsce już na samym początku procedury legislacyjnej.

 

- Orzeczenie TK zapadłe w następstwie zainicjowania kontroli prewencyjnej ma charakter wiążący. Oznacza to, że w wypadku stwierdzenia przez Trybunał niezgodności przedłożonego projektu z konstytucją, prezydent musi odmówić jego podpisania. Postępowanie ustawodawcze w tej sytuacji ulega zamknięciu, a ustawa nie dochodzi do skutku - powiedział w początkowych zdaniach uzasadnienia wyroku sędzia TK Justyn Piskorski.

 

ZOBACZ: Do 30 lat więzienia za pedofilię. Rządowa nowelizacja Kodeksu karnego już w Sejmie (artykuł z 2019 r.)

 

Zdaniem Trybunału, w dalszym ciągu pociągnęło to za sobą dalsze naruszenia związane "z zawrotnym tempem procedowania, ograniczeniem możliwości wypowiedzi na temat projektu, czy wreszcie zakresu poprawek".

 

TK skrytykował pośpiech podczas prac legislacyjnych

 

W uzasadnieniu podkreślono, że względu na wyjątkowo istotny charakter kodeksów przy ich procedowaniu należy szczególnie rozważnie podejmować nowelizacje. Według TK dla regulacji kodeksowych wymogi dotyczące tempa prac są zdecydowanie bardziej istotne niż w przypadku zwykłych ustaw.

 

Trybunał wskazał przy tym, że decyzje o trybie prac nad ustawą podejmuje marszałek Sejmu, jednak nie oznacza to iż, decyzja marszałka może mieć charakter dowolny i nie podlega ocenie.

 

Jak zaznaczył TK, pośpiech w toku prac legislacyjnych może prowadzić do wprowadzenia do obrotu niedopracowanych norm prawnych o niskiej jakości, nienadających się do stosowania, bez szerokiego wsparcia ze strony orzecznictwa i doktryny.


Zdanie odrębne do orzeczenia zgłosił wiceprezes TK Mariusz Muszyński.

 

Resort sprawiedliwości: taki tryb procedowania przyjął marszałek Sejmu

 

Orzeczenie skomentowała rzeczniczka Trybunału Konstytucyjnego Aleksandra Wójcik. - TK nie oceniał treści ubiegłorocznej nowelizacji Kodeksu karnego, a jedynie sposób uchwalenia ustawy przez Sejm; nie zajmował się też odpowiedzialnością karną za przestępstwa pedofilskie - podkreśliła.

 

Głos zabrał również wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. Zapowiedział, że resort nie rezygnuje ze zmian w prawie karnym. Nowa propozycja będzie podobna do zakwestionowanej nowelizacji.

 

Warchoł zauważył przy tym, że taki tryb procedowania nad nowelą wskazał marszałek Sejmu i jego służby prawne.

 

- My mamy zaufanie do marszałka. Nie możemy narzucać marszałkowi sposobu procedowania. To nie minister sprawiedliwości decyduje o trybie pracy w Sejmie nad projektami ustaw, ale służby prawne i marszałek Sejmu - dodał.

 

Duda: wątpliwości, kim jest "osoba pełniąca funkcję publiczną"

 

Duda skierował wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie w końcu czerwca ub.r. w trybie kontroli prewencyjnej, czyli jeszcze przed podpisaniem ustawy. Jego "poważne zastrzeżenia" co do dochowania konstytucyjnych standardów procesu legislacyjnego wzbudził tryb postępowania z ustawą.

 

ZOBACZ: Ustawa zaostrzająca kary za czyny pedofilskie czeka na podpis prezydenta. Sejm przyjął poprawki (artykuł z 2019 r.)

 

Ponadto wątpliwości prezydenta wzbudził także jeden z przepisów nowelizacji definiujący pojęcie "osoby pełniącej funkcję publiczną".

 

Prezydent zakwestionował też konstytucyjność poprawek wprowadzonych do nowelizacji przez Senat. Według niego, poprawki senackie wykroczyły poza zakres nowelizowanych przepisów i dotyczyły spraw, które w ogóle nie były przedmiotem rozpatrzenia przez Sejm.

 

"Nowelizacja nie zachowała trybu postępowania"

 

Wcześniej we wtorek, pełen skład TK wysłuchał m.in. przedstawicielki prezydenta Anny Surówki-Pasek. Powiedziała, że przy omawianiu noweli Kodeksu karnego w Sejmie nie zachowano trybu postępowania wymaganego regulaminem Sejmu. Podkreśliła przy tym, że nowela ta była typową nowelizacją kodeksu.

 

ZOBACZ: Komisja ds. pedofilii. Premier powołał kolejnego członka

 

- Brak zastosowania trybu kodeksowego, który w tym przypadku był wymagany doprowadził do tego, że w zaledwie w ciągu dwóch dni rozpatrzono bardzo poważną nowelizację ustaw kodeksowych (...). To z kolei doprowadziło do tego, że ta nowelizacja nie zachowała wymaganego prawem trybu postępowania - wskazała Surówka-Pasek.

 

Prezydencka minister podkreśliła też, że przy zmianach kodeksów szczególnie ważne jest, żeby Sejm dbał o dokładne rozważenie wszystkich kwestii związanych z tą regulacją.

 

Poseł PiS przed TK: nowelizacja jest zgodna z konstytucją

 

Z kolei przedstawiciel Sejmu poseł PiS Arkadiusz Mularczyk powiedział, że tryb procedowania nad nowelizacją Kodeksu karnego jest zgodny z konstytucją.

 

Poseł był pytany, dlaczego Sejm bardzo szybko procedował w przypadku noweli Kodeksu karnego. Jak wyjaśnił, tak szybki tryb procedowania mógł być zdeterminowany potrzebą uchwalenia tych zmian przed zakończeniem kadencji Sejmu.

 

Mularczyk zgodził się natomiast ze stanowiskiem wskazanym we wniosku prezydenta, że zakres niektórych poprawek wprowadzonych przez Senat jest niezgodny z konstytucją.

 

Opinię wydał też Prokurator Generalny

 

Stanowisko Prokuratora Generalnego prezentował we wtorek jego zastępca prok. Robert Hernand. Jego zdaniem w trakcie sejmowych prac nad zaskarżoną ustawą naruszono regulamin Izby.

 

ZOBACZ: Brejza wygrywa w sądzie z Przyłębską. Chodzi o mieszkanie prezes TK

 

- Naruszenia te nie mogą jednak przesądzać o wypaczeniu konstytucyjnego modelu tworzenia prawa, które uzasadniałoby orzeczenie o niekonstytucyjności całej ustawy - wskazał Hernand.

 

Prokurator podzielił jednak wątpliwości prezydenta do konstytucyjności poprawek do ustawy wprowadzonych przez Senat. Hernanad zwrócił przy tym uwagę, że zakwestionowane poprawki senackie stanowią niewielką część całej nowelizacji i nie są - jego zdaniem - nierozerwalnie związane z całością ustawy.

wka/ polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie