Trzaskowski zapowiedział podpisanie deklaracji poświęconej niepełnosprawnym

Polska
Trzaskowski zapowiedział podpisanie deklaracji poświęconej niepełnosprawnym
Twitter/Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski przebywa w piątek w woj. kujawsko-pomorskim

Kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski zapowiedział w piątek podpisanie "Deklaracji Toruńskiej" poświęconej osobom z niepełnosprawnościami, a jeśli wygra wybory, powołanie specjalnej rady przy prezydencie RP, która zajmie się problemami niepełnosprawnych.

Trzaskowski przebywa w piątek w woj. kujawsko-pomorskim. Rano spotkał się z samorządowcami i mieszkańcami Włocławka, następnie z rolnikami w Poddębicach, z mieszkańcami Ciechocinka, a później pojechał do Torunia.

 

ZOBACZ: W komisjach wyborczych za granicą bez przedstawicieli komitetu Trzaskowskiego. "To dyskryminacja"

 

W stolicy regionu kujawsko-pomorskiego kandydat Koalicji Obywatelskiej nawiązał w swym wystąpieniu do protestu rodziców osób niepełnosprawnych sprzed dwóch lat w Sejmie. - Widzieliśmy, jak z pogardą dzisiejsza władza potraktowała rodziców osób z niepełnosprawnościami, właśnie stąd, z Torunia - powiedział polityk (z tego miasta pochodzą uczestniczący wówczas w proteście: obecna posłanka KO Iwona Hartwich i jej syn Jakub Hartwich - red.).

 

"Próbuje się przeciwstawiać jednych drugim"

 

Trzaskowski podkreślił, że prezydent - zarówno miasta, jak i kraju - musi "stać przy wszystkich słabszych, wykluczanych i spychanych na margines społeczeństwa". - I to wam tutaj w Toruniu obiecuję - oświadczył kandydat.

 

Zadeklarował, że jeżeli kiedykolwiek powtórzy się "historia z władzą, która nie będzie miała szacunku dla słabszych", to on "na pewno nigdy nie ucieknie", tak jak - jego zdaniem - podczas protestu niepełnosprawnych "uciekł" z Sejmu prezydent Andrzej Duda. - I obiecuję wam także, że podpiszę "Deklarację toruńską" - deklarację, która pomoże nam wszystkim stać przy wszystkich z niepełnosprawnościami, że powołam radę przy prezydencie, która będzie się zajmowała problemami osób z niepełnosprawnościami - zapowiedział kandydat KO.

 

ZOBACZ: Trzaskowski: powołam pełnomocniczkę ds. kobiet

 

Trzaskowski zarzucił ponadto rządzącym "szczucie". - Nawet jeżeli prezentowany jest pozytywny program, to próbuje się przeciwstawiać jednych drugim, a przecież my wszyscy jesteśmy dumnymi Polkami i Polakami. Nie damy się dzielić, nie damy się poróżnić i to, co najważniejsze - patrząc na was, że dzisiaj jesteśmy absolutnie gotowi do tego, żeby odtworzyć wspólnotę i żeby ze sobą rozmawiać z uśmiechem, życzliwością. Dziękuję wam za to - powiedział Trzaskowski, zwracając się do torunian.

 

Kandydat KO na prezydenta ocenił, że dzisiaj świat kompletnie stanął na głowie, a przez ostatnich pięć lat w Polsce nie było szacunku dla osób z niepełnosprawnościami i dla różnorodności. Obiecał, że jeżeli zostanie prezydentem RP, to nigdy nie pozwoli dzielić obywateli.

 

"Nie pozwolimy się dzielić"

 

Mówił, że w ostatnich latach osoby z niepełnosprawnościami atakowano, gdy ci walczyli o godność. - Próbowano także lekceważyć nauczycieli - dodał.

 

- Nie pozwolimy się dzielić. Powiem wam także rzecz niesłychanie kontrowersyjną: nie pozwolimy się nawet dzielić na ludzi z Torunia i Bydgoszczy, bo wszyscy jesteśmy dumnymi Polkami i Polakami - powiedział, odnosząc się do animozji pomiędzy dwoma największymi miastami w woj. kujawsko-pomorskim.

 

ZOBACZ: Przyszła radna z zespołem Downa? "W społeczeństwie jest miejsce dla osób z niepełnosprawnościami"

 

Odniósł się także do okresu PRL-u. Mówił, że z okresu licealnego pamięta tamtą władzę "rozleniwioną, zachwyconą samą sobą, mówiącą, że tak świetnie się w Polsce żyje".

 

- Pamiętam dokładnie tę władzę ze strasznie giętkim kręgosłupem, ludzi, którzy pękali z samozadowolenia, ale potem nadszedł rok 1989, kiedy zadecydowaliśmy - nie przez rewolucję, ale wybory. I dzisiaj też zadecydujemy w wyborach. Musimy na nie iść, żeby mieć silnego prezydenta - podkreślił Trzaskowski.

 

"Lecz ludzi dobrej woli jest więcej"

 

Na koniec spotkania na Rynku Staromiejskim na scenę wyszły matki osób z niepełnosprawnością, m.in. poseł Iwona Hartwich i jedna z nich odczytała list do prezydenta Warszawy.

 

ZOBACZ: Groził Trzaskowskiemu. Ten wyciągnął go z aresztu. "Pan Tomasz nie jest złym człowiekiem"

 

Matki wskazywały w nim, że widzą w Trzaskowskim człowieka otwartego, nadzieję na to, że zadba o niepełnosprawnych. Wytykały urzędującemu prezydentowi Andrzejowi Dudzie, że odwrócił się od tej grupy.

 

Do Trzaskowskiego skierowano m.in. słowa utworu Czesława Niemena "Dziwny jest ten świat": "Dziwny jest ten świat, gdzie jeszcze wciąż mieści się wiele zła. I dziwne jest to, że od tylu lat człowiekiem gardzi człowiek. Lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie nigdy dzięki nim".

dk/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie