Sceny "łóżkowe" mogą zniknąć z filmów. Branża filmowa obawia się koronawirusa

Świat
Sceny "łóżkowe" mogą zniknąć z filmów. Branża filmowa obawia się koronawirusa
Pexels.com/W R
Praca na planie filmowym przejdzie rewolucyjne zmiany

Epidemia koronawirusa odcisnęła piętno na niemal każdej dziedzinie naszego życia. W nowej rzeczywistości muszą odnaleźć się również amerykańscy filmowcy, którzy właśnie otrzymali wytyczne dotyczące pracy na planie. Wśród postulowanych zmian znalazły się m.in. ograniczenia dotyczące scen łóżkowych.

Sytuacja związana z koronawirusem powoli się normuje, a kolejne kraje znoszą ograniczenia wprowadzone w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się epidemii.

 

W Stanach Zjednoczonych, po kilku miesiącach "zamrożenia" do powrotu do pracy szykuje się branża filmowa. Gubernator Kalifornii Gavin Newsom ogłosił, że wznowienia produkcji będzie możliwe od 12 czerwca.

 

Z powodu epidemii przesunięto wiele premier filmowych oraz wstrzymano pracę nad nowymi produkcjami, dlatego wiadomość ucieszyła całą branżę.  

 

ZOBACZ: James Bond pokonany przez koronawirusa. Przesunięto premierę

 

Jednak wszystko wskazuje na to, że praca na planie filmowym przejdzie rewolucyjne zmiany.

 

Dziennikarze z "The Sun" dotarli do wytycznych, jakie otrzymali hollywoodzcy producenci. Wynika z nich, że sceny "łóżkowe" jakie znamy, przejdą do przeszłości.

 

Nowe wytyczne dla producentów

 

Według nowych wytycznych sceny seksu w nowych filmach mają zostać usunięte ze scenariusza lub zostać zastąpione wygenerowanymi komputerowo efektami specjalnymi. Podobny los spotka sceny walki oraz ujęcia, które wymagają udziału większej liczby aktorów.

 

Wszystko po to, aby zminimalizować do minimum ryzyko zakażenia się koronawirusem wśród aktorów.

 

Jednak na tym nie koniec. Ekipa techniczna obecna na planie ma być ograniczona do minimum, a osoby pracujące przy produkcji będą regularnie badane na obecność koronawirusa.

 

ZOBACZ: Kino inne niż dawniej. Wielkie straty przemysłu filmowego

 

Co więcej, wszyscy obecni na planie powinni nosić maseczki ochronne oraz przestrzegać szczegółowych instrukcji dotyczących mycia rąk. 

 

Według tych wytycznych na planie powinna znajdować się też osoba, która będzie dbać o przestrzeganie nowych zasad. 

 

7 milionów zakażonych koronawirusem

 

Uniwersytet Johnsa Hopkinsa z Baltimore poinformował, że liczba osób zakażonych koronawirusem na całym świecie przekroczyła już 7 mln.

 

Krajem najbardziej dotkniętym epidemią są Stany Zjednoczone, w których wykryto prawie 2 mln infekcji, a ponad 110 tys. ludzi zmarło.

dk/hlk/ polsatnews.pl, "New York Post"
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie