Czarzasty: nie ufam Gowinowi i obserwuję go z zażenowaniem

Polska
Czarzasty: nie ufam Gowinowi i obserwuję go z zażenowaniem
Polsat News
Wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (Lewica) w "Graffiti" w Polsat News

- Panu Gowinowi nie ufam. Nie ufam wicepremierom przy PiS-owskich rządach, którzy potem nagle stają się demokratami - powiedział w "Graffiti" lider SLD i wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty.

W piątek doszło do spotkania lidera PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza i szefa SLD Włodzimierza Czarzastego.

 

Politycy podkreślali później na wspólnej konferencji prasowej, że ich spotkanie dotyczyło bieżącej sytuacji politycznej. - Chciałem państwu powiedzieć, że zgodziliśmy się, co do rzeczy dla nas od wielu miesięcy oczywistej, że wybory majowe są najgorszym pomysłem jaki może ktokolwiek sprezentować Polkom i Polakom - oświadczył Czarzasty.

 

Według doniesień medialnych, Jarosław Gowin, który proponuje zmianę konstytucji i przesunięcie terminu wyborów za dwa lata, miałby zostać zaproponowany przez opozycję na stanowisko marszałka Sejmu. Piotr Witwicki zapytał w poniedziałkowym "Graffiti" Włodzimierza Czarzastego, czy wyobraża sobie taką sytuację. 

 

- Ja mam takie cele: odrzucić ustawę, która jest w Senacie i w Sejmie, przesunąć wybory na podstawie wprowadzenia stanu klęski żywiołowej, a jeżeli się tego nie uda - wziąć udział w głosowaniu i wygrać i rozmontować jak najbardziej fatalny rząd fatalnego PiS - odpowiedział lider SLD.

 

ZOBACZ: Gowin: rozmawiałbym nawet z diabłem, gdyby miał dobry plan

 

- Panu Gowinowi nie ufam. Pan Gowin to człowiek, który był wicepremierem w dwóch PiS-owskich rządach. Nie ufam wicepremierom przy PiS-owskich rządach, którzy potem nagle stają się demokratami - dodał.

 

"Nie gram z szulerami w karty"

 

Czarzasty podkreślił, że "z zażenowaniem" obserwuje byłego ministra nauki. Jak wyjaśnił, Gowin tego samego dnia spotyka się zarówno z liderem PO Borysem Budką, jak i prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. - Uważam, że jest to obrzydliwe - powiedział.

 

Pytany o spotkanie z liderem PSL Czarzasty podkreślił, że jego przyjaźń z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem "jest ogólnie znana". - Ustalam pryncypia. Lewica nigdy nie będzie zmieniała konstytucji z PiS - powiedział.

 

- Nie gram z szulerami w ruletkę i karty - dodał. 

 

ZOBACZ: Kidawa-Błońska: wybory 10 maja to zamach stanu na demokrację i zdrowie

 

Czarzasty podkreślił, że Lewica czeka na "dobre uczynki" Jarosława Gowina. - Zobaczymy, czy Gowin sam zagłosuje (przeciwko wyborom korespondencyjnym - red.), czy on ma jakichś posłów i posłanki. Nic w ciemno - dodał.

 

WIDEO: Włodzimierz Czarzasty w "Graffiti" 

- Jeżeli ktoś opowiada, że dzięki niemu coś się stanie, to jest g...o prawda, dlatego że jeżeli ta ustawa nie przejdzie, musi zagłosować i PO, i Konfederacja, i PSL, i Gowin - mówił Czarzasty.

 

"Trzeba Hydrę wziąć za łeb"

 

Pytany o wybory prezydenckie podkreślił, że większość kandydatów na prezydenta nie mówi o bojkocie wyborów. - My uważamy, że trzeba przełożyć te wybory, ale jeśli nie da się przełożyć, to trzeba iść i przyłożyć PiS-owi i Dudzie - mówił szef SLD. - Nie ma innej sytuacji, po prostu Hydrę trzeba wziąć za łeb - dodał.

 

- Jeśli ktoś mi mówi, że są podejrzenia, że wybory będą oszukane, będą próby matactw, próby świństw, takie same podejrzenia były 4 czerwca 1989 r. (...) i mądry naród poszedł głosować, i Solidarność wygrała w Senacie 99 do jednego, a w Sejmie trzeba było napisać artykuł "Wasz prezydent, nasz premier". Ci ludzie nadal są mądrzy - przekonywał Czarzasty.

 

Dotychczasowe odcinki "Graffiti" można obejrzeć w zakładce "Programy".

luq/zdr/ polsatnews.pl, Polsat News, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie