Kidawa-Błońska: wybory 10 maja to zamach stanu na demokrację i zdrowie

Polska
Kidawa-Błońska: wybory 10 maja to zamach stanu na demokrację i zdrowie
PAP/Piotr Nowak
- Nie można brać udziału i zachęcać Polaków do uczestniczenia w takiej farsie - mówi kandydatka KO

- Jeśli wybory prezydenckie odbędą się 10 maja, to będzie zamach stanu nie tylko na nasza demokrację, ale i na zdrowie i życie Polaków; nie będą demokratyczne, a ich przeprowadzenie spowoduje wzrost zachorowań - mówi "Faktowi" kandydatka KO na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska.

Wicemarszałek Sejmu podkreślała, że cały czas toczą się rozmowy dot. uniemożliwienia przeprowadzenia wyborów 10 maja, a ona sama rozmawiała na ten temat z b. wicepremierem i liderem Porozumienia Jarosławem Gowinem.

 

Zaznaczyła, że jeśli wybory prezydenckie odbędą się 10 maja, to ich wynik będzie z góry ustalony. Mówiła, że nie można "brać udziału i zachęcać Polaków do uczestniczenia w takiej farsie".

 

ZOBACZ: Wyborcy pójdą do lokali. W niedzielę wybory uzupełniające

 

- Nie możemy pozwolić, by jedna osoba zdeterminowana, wbrew opiniom lekarzy, epidemiologów, prawników, nie słuchając Polaków na siłę przeprowadzała te wybory w maju. Wierzę, że opozycja ma takie poczucie, że to jest bardzo ważny moment w historii. Powinniśmy się porozumieć i znaleźć większość do tego, by te wybory nie były w maju - powiedziała "Faktowi" Kidawa-Błońska.

zdr/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie