Gowin: rozmawiałbym nawet z diabłem, gdyby miał dobry plan

Polska
Gowin: rozmawiałbym nawet z diabłem, gdyby miał dobry plan
Polsat News
Jarosław Gowin w programie "Wydarzenia i Opinie"

- Nie rozumiem polityków Lewicy, którzy krytykują wszystkich. Lewica nie proponuje niczego w zamian. Mógłbym rozmawiać z Lewicą, byłbym dziś gotowy rozmawiać nawet z diabłem, jeśli przedłożyłby np. dobry plan odmrożenia polskiej gospodarki - powiedział w programie "Wydarzenia i Opinie" były wicepremier, lider Porozumienia Jarosław Gowin.

- Jestem wściekły, że my politycy zajmujemy się terminem wyborów. Dziś zmarło 40 osób, powinniśmy koncentrować się na walce o życie i zdrowie Polaków, na walce o gospodarkę - dodał.

 

- Konsultuję projekt, pod którym podpisał się pan prezes Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki i to, że będę konsultował ten projekt z opozycją, było uzgodnione wewnątrz Zjednoczonej Prawicy - powiedział Gowin, odnosząc się do projektu wydłużenia kadencji prezydenta o dwa lata.

 

"Konszachty z diabłem"

 

Na uwagę Bogdana Rymanowskiego o tym, że politycy Lewicy stwierdzili, że nie będą rozmawiać z Gowinem, bo "nie będą prowadzić konszachtów z diabłem", Gowin odpowiedział: "nie rozumiem polityków Lewicy, którzy krytykują wszystkich, nie tylko mnie, ale także PSL, Koalicję Polską".

 

- Lewica nie proponuje niczego w zamian. Mógłbym rozmawiać z Lewicą, byłbym dziś gotowy rozmawiać nawet z diabłem, jeśli przedłożyłby np. dobry plan odmrożenia polskiej gospodarki - dodał.

 

WIDEO: Jarosław Gowin w "Wydarzeniach i Opiniach"

 

 

- W tym tygodniu odbyłem długą rozmowę z prezesem Kaczyńskim. Nie mówił o wprowadzeniu stanu wyjątkowego. Po pierwsze wydaje mi się wprowadzenie takiego stanu nieuzasadnione, po drugie potrzebuje rozporządzenia prezydenta i musi być zatwierdzone przez Sejm, więc wymagałoby to konsultacji w obozie Zjednoczonej Prawicy, bo wątpię, żeby opozycja poparła wprowadzenie takiego stanu - mówił Gowin.

 

ZOBACZ: Rozenek: Gowin chce nas wciągnąć w brudną grę; Hennig-Kloska: Andrzeju, ocknijcie się jako Lewica

 

- Niezależnie od wszystkich wątpliwości, wybory 10 maja nie mogą się odbyć ze względu na sprzeciw samorządów - podkreślił lider Porozumienia. - Wedle mojej wiedzy samorządowcy mają prawo odwołać się do sądów administracyjnych i te odwołania przesuwają wszystkie terminy tak, że 10 maja jest niemożliwy, a 17 czy 23 maja według konstytucjonalistów, są niekonstytucyjne - dodał.

 

Wcześniejsze odcinki programu "Wydarzenia i Opinie" można obejrzeć tutaj.

bas/prz/ polsatnews.pl, Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie