Mieli umilać weteranom Powstania Warszawskiego codzienność. Teraz muszą dotrzeć do nich z pomocą

Polska
Mieli umilać weteranom Powstania Warszawskiego codzienność. Teraz muszą dotrzeć do nich z pomocą
Polsat News
W trudnym czasie pandemii seniorom, w tym powstańcom warszawskim, najbardziej doskwiera izolacja, osamotnienie i brak rozmowy z drugim człowiekiem.

Są najbardziej narażeni na zakażenie. Dla seniorów obostrzenia są jeszcze bardziej uciążliwe. Często samotni, niektórzy mający kłopoty z poruszaniem się i zaspokojeniem najprostszych potrzeb. Dlatego tak ważne jest, by umieć do nich dotrzeć z pomocą. Materiał Agnieszki Kuzyk z "Wydarzeń".

W czasie epidemii koronawirusa seniorzy otrzymują pomoc od wolontariuszy. Opiekunowie z Domu Wsparcia Powstańców Warszawskich - pamiętają o wszystkim. O 96. urodzinach pani Haliny Glonek także.

 

- Te życzenia jeszcze bardziej mnie wzruszają w tym momencie. Są dowodem wielkiej pamięci i przyjaźni - mówi weteranka Powstania Warszawskiego.

 

Dowożą leki, zakupy i obiady

 

Zespół pracowników liczy zaledwie dziesięć osób i muszą dotrzeć do wszystkich, którymi się opiekują. Andrzej Gładkowski powiedział w "Wydarzeniach", że codziennie rano wolontariusze dzwonią do niego i pytają, czy wszystko w porządku. Jadwiga Skolimowska również może codziennie liczyć na połączenie. Andrzej Pląskowski, także powstaniec warszawski, może się codziennie spodziewać "obiadku". Wolontariusze kupują i dostarczają lekarstwa, organizują lekarza, przywożą zakupy i obiady.

 

Jednak Dom Wsparcia Powstańców Warszawskich powstał, aby skupiać byłych żołnierzy i zapewniać im wspólne zajęcia. Tak było jeszcze podczas ostatniego Bożego Narodzenia. Teraz pomoc ma zupełnie inny charakter.

 

- Nasz kontrakt z miastem przewidywał finansowanie obsługi domu, czyli spotkania z Powstańcami, wyjazdy do teatru. A nagle to trzeba przebudować i bywa, że są dni, kiedy jest krucho z pieniędzmi - powiedział Janusz Owsiany ze Stowarzyszenia Monopol Warszawski, które prowadzi Dom Wsparcia Powstańców Warszawskich. To dlatego trwa internetowa zbiórka na ten cel.

 

Seniorom niezwykle potrzebny jest kontakt z drugim człowiekiem. Paulina Braun z Dancingu Międzypokoleniowego pomaga ludziom starszym w odkrywaniu możliwości technologicznych, których niejednokrotnie nie znają.

 

Codzienny telefon do seniora

 

- Codziennie dzwonimy do seniorów, tłumaczymy im jak obsługiwać Facebooka, jak prowadzić rozmowy na Messengerze video, ostatnio jeden Pan nauczył się rozmawiać na wideo przez Messengera, miał cały dzień zajętą linię, obdzwonił chyba swoją całą listę znajomych - mówi Paulina Braun z Dancingu Międzypokoleniowego.

 

Choć nie wszyscy seniorzy tak optymistycznie podchodzą do wirtualnych kontaktów, to wielu uczy się ich samodzielnie, bvy funkcjonowac w rzeczywistości pandemii. Pani Dorota z Łodzi wiele nauczyła się sama.

 

- Dla mnie to jest takie okno na świat, na nowe życie, że ja bardzo sobei chwalę, ja po prostu sobie życia nie wyobrażam bez internetu - mówi Dorota Tybinkowska, mieszkanka Łodzi.

 

Od miesiąca trwa równie akcja Caritasu #PomocdlaSeniora. Do tej pory zgłosiło się czterdzieści tysięcy potrzebujących. Udało się pomóc 30 tysiącom.

 

- Kolejne dni płyną i ta pomoc jest potrzebna, to nie jest tak, że wystarczyło raz na początku pomóc przez pierwsze kilka dni i sprawa się rozwiązała. Nie, pomoc jest potrzebna nieustannie, cały czas - mówi Maciej Dubicki z Caritas Polska.

 

Caritas zachęca też do pomocy sąsiedzkiej. A w gotowości są harcerze.

 

WIDEO - Seniorzy, w tym powstańcy warszawscy, czekają na kontakt. Materiał "Wydarzeń"

  

Agnieszka Kuzyk/hlk/ Polsat News, "Wydarzenia", polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie