Z aptek zniknie cynk? Ma chronić przed koronawirusem

Polska
Z aptek zniknie cynk? Ma chronić przed koronawirusem
Polsat News
Coraz więcej osób pyta w aptekach o cynk - mówi nam farmaceutka

Cynk nie jest cudownym lekiem i może poważnie zaszkodzić. Mit o tym, że ochroni nas przed koronawirusem zaczął krążyć wśród spanikowanych ludzi. Zamieszanie wywołał mail dr. Jamesa Robba, znanego amerykańskiego wirusologa. Lekarz utrzymuje nie wiedział, że informacja z zaleceniami adresowana do najbliższych pojawi się w mediach społecznościowych.

Zalecenia dr. Robba miały być radami jedynie dla jego najbliższych. Według samego zainteresowanego jedna z wtajemniczonych osób miała zostać opublikowana w mediach społecznościowych. Instrukcja w większości pokrywa się z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).

 

W wypisanych przez Robba punktach rekomendowane jest między innymi częste mycie rąk, sięganie po środki dezynfekujące, tankowanie w lateksowych rękawiczkach i używanie łokci do naciskania różnych włączników. Najwięcej zainteresowania wzbudziła jednak rada dotycząca cynkowych tabletek.

 

Kontrowersyjny cynk

 

"Pastylki cynkowe do ssania hamują namnażanie się koronawirusa (i większości innych wirusów) w nosie i gardle" - poradził dr Robb. 

 

Lekarz polecił sięgać po takie pastylki nawet kilka razy dziennie, jak tylko poczujemy pierwsze objawy choroby, np. drapanie w gardle.

 

Dla lepszych efektów najlepiej przybrać pozycję leżącą, by rozpuściły się w jamie nosowo-gardłowej i szybciej przeniknęły do obszaru namnażania się szkodliwych patogenów. W zaleceniach pojawiła się też nazwa konkretnej firmy farmaceutycznej produkującej pastylki z cynkiem.

 

Cynk nie jest cudownym lekiem

 

Czy cynkowe suplementy podzielą teraz los mydeł i płynów odkażających, które masowo znikają z półek? W aptekach faktycznie jest większy ruch.

 

– Klienci trochę częściej pytają o cynk. Można go kupić bez recepty – przyznała zapytana przez polsatnews.pl farmaceutka z Warszawy. 

 

Nie istnieje żadne medyczne potwierdzenie, że przyjmowanie cynku zmniejsza ryzyko zachorowania na koronawirusa. Owszem, w odpowiedniej dawce, wspomaga odporność organizmu, ale ssanie tabletek nie zahamuje jego namnażania się, co sugeruje dr James Robb. 

 

Pracownicy strony snopes.com walczący z fake newsami osobiście skontaktowali się z wirusologiem. Robb potwierdził, że to on jest autorem słynnej instrukcji.

 

- Z mojego doświadczenia, jako wirusologa i patologa wynika, że cynk będzie hamował replikację wielu wirusów, w tym koronawirusów. Podejrzewam, że COVID-19 może być zahamowany podobnie, ale nie ma żadnego doświadczalnego potwierdzenia do poparcia tego twierdzenia - przyznał lekarz. Dr James Robb jest jedną z pierwszych osób, która w latach 70-tych opisała czym dokładnie jest koronawirus.

 

Byle nie przesadzić

 

Samo przyjmowanie cynku nie jest szkodliwe, pod warunkiem, że go nie przedawkujemy. Zalecana dzienna dawka to 10 - 15 mg, a jej przekroczenie może osłabić reakcje odpornościowo-obronne organizmu.

 

Potwierdzono, że niedobory cynku u dzieci i osób starszych powodują zwiększoną podatność na choroby układu oddechowego, w tym zapalenie płuc.

 

ZOBACZ: "Jesteśmy tym, czym oddychamy". Fundacja Polsat o tym, jak smog wpływa na zdrowie chorych dzieci

 

Jednak leczenie cynkiem infekcji wirusowej działa tylko w przypadku osób dorosłych, wymaga szybkiego podania zwiększonej dawki i zawsze powinno być skonsultowane z lekarzem.

 

Amerykańska Agencja Żywności i Leków ostrzegła, że niektóre cynkowe aerozole do nosa stosowane niezgodnie z ulotką (czyli np. w większej dawce niż opisana) mogą doprowadzić nawet do problemów z węchem.

 

Cynk nie tylko w aptece

 

Chcąc uzupełnić niedobory cynku w organizmie, lepiej wybrać się do sklepu spożywczego niż apteki. Przedawkowanie tego mikroelementu, będzie wtedy praktycznie niemożliwe, ponieważ jego stan ureguluje gospodarka hormonalna. 

 

Do produktów o wysokiej zawartości cynku należą pestki dyni, wątroba cielęca, kasza gryczana, migdały, płatki owsiane, nasiona słonecznika, małże oraz ostrygi.

 

A co z wiarygodnością doktora?

 

Mimo wielkiej nadziei na znalezienie cudownego leku na koronawirusa, do słów dr. Jamesa Robba należy podchodzić ostrożnie.

 

ZOBACZ: Niesamowite odkrycie. Wracają wieloryby zdziesiątkowane przez polowania

 

Część jego instrukcji warto wdrożyć od razu: m.in. jak mycie rąk i unikanie bezpośredniego zetknięcia ciała z powierzchniami narażonymi na częsty kontakt z bakteriami. Z łykaniem tabletek lepiej się wstrzymać.

 

Z podobną siłą, jak viral z tajemniczymi radami dla najbliższych, rozchodzi się sugestia, że polecenie cynkowych pastylek jest sprytną akcją marketingową.

sgo/bas/hlk/ polsatnews.pl, snopes.com
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie