Sąsiad usłyszał wołanie o pomoc. Prawda... rozśmieszyła policjantów [WIDEO]

Świat
Sąsiad usłyszał wołanie o pomoc. Prawda... rozśmieszyła policjantów [WIDEO]
Twitter/PBSO, South West District - WA Police Force
Policjanci nie spodziewali się, jakie będzie wyjaśnienie krzyków biegnących z domu

Policja z Lake Worth na Florydzie (USA) otrzymała zgłoszenie o krzykach dobiegających z jednego z domów. Ktoś miał zostać uwięziony w środku i krzyczeć "Wypuść mnie!". Funkcjonariusze przyjechali na miejsce, gdzie zastali mężczyznę spokojnie naprawiającego samochód. Okazało się, że dramatyczny głos wydaje z siebie... papuga Rambo. Całą sytuację zarejestrował domowy monitoring.

O głośnych krzykach, policjantów zawiadomił jeden z sąsiadów właściciela papugi. Zgłaszający najprawdopodobniej nie wiedział, że mężczyzna posiada w domu takie zwierzę.

 

ZOBACZ: Papuga z nogą w gipsie wleciała do mieszkania w Warszawie

 

Na miejsce przyjechało czterech funkcjonariuszy. Po wyjściu z radiowozów zobaczyli mieszkańca Lake Worth, który zajmował się reperowaniem auta przed domem. Policjanci powiedzieli mu, że ktoś w jego domu ma potrzebować pomocy - poinformowała agencja AP. 

 

Policjanci roześmiali się, gdy zobaczyli krzyczącego Rambo

 

Mężczyzna uśmiechnął się i powiedział funkcjonariuszom, że przedstawi im "autora" krzyków. Chwilę później wrócił, a na jego ramieniu siedziała 40-letnia papuga Rambo. Obecność zdziwionych i śmiejących policjantów nie spłoszyła ptaka, który nadal wydawał z siebie okrzyki "Wypuść mnie!".

Właściciel zwierzęcia wytłumaczył, że nauczył Rambo tego okrzyku jeszcze w dzieciństwie. Wówczas papuga mieszkała w klatce. Nietypową interwencję policji nagrały kamery monitoringu. Chociaż do zdarzenia doszło pod koniec grudnia, nagranie upubliczniono dopiero w sobotę.

wka/bas/ AP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie