Mieszkańców Cegłowa obudził potężny huk. To była zasadzka policji

- Mężczyźni używając mieszaniny gazów technicznych, doprowadzili do zniszczenia bankomatu metodą "na wybuch", próbując dostać się do pieniędzy - wyjaśnił policjant. Sprawcy wpadli w zasadzkę, którą przygotowali funkcjonariusze z trzech policyjnych garnizonów.

 

Przyjechali z Kielc i wpuścili gaz

 

- Policjanci wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej z Kielc ustalili, że na terenie województwa mazowieckiego planowane jest włamanie do jednego z bankomatów. Do działań zaangażowani zostali policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu, jak również Komendy Stołecznej Policji - podał policjant.

 

ZOBACZ: Złodzieje wysadzili bankomat wypełniony pieniędzmi. Ich łupem mogło paść nawet 200 tys. zł

 

Do zatrzymania przestępców doszło pod koniec ubiegłego tygodnia w Cegłowie pod Mińskiem Mazowieckim.

 

Trzech mieszkańców Kielc w wieku od 30 do 43 lat w nocy i przy użyciu materiałów wybuchowych wysadzili bankomat.

 

- Wielkim zaskoczeniem dla nich było pojawienie się policjantów. Zostali zatrzymani zanim zdążyli ukraść kasetę z gotówką - podkreślił nadkomisarz.

 

  

 

Zniszczony bankomat za 100 tys.

 

Marczak poinformował również, że straty, jakie spowodowali złodzieje wysadzając bankomat wynoszą 100 tysięcy złotych.

 

Po zatrzymaniu podejrzanych policjanci przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia zabezpieczając jak największą ilość śladów. Zabezpieczono także samochód zatrzymanych.

 

ZOBACZ: Żołnierz WOT i policyjny kontrterrorysta mieli wysadzać bankomaty [WIDEO]

 

Zatrzymani mężczyźni zostali przesłuchani w prokuraturze, gdzie usłyszeli zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem.

 

Sąd Rejonowy w Mińsku Mazowieckim na wniosek prokuratora zastosował wobec trójki zatrzymanych areszt tymczasowy na trzy miesiące.

 

Za zarzucane czyny sprawcom może grozić nawet do 10 lat więzienia.

Czytaj więcej