Gawkowski: miejsce Banasia jest dziś w więzieniu, a nie w NIK

Polska

- Aby odwołać Mariana Banasia, wystarczy podpisać się pod wnioskiem Lewicy o Trybunał Stanu dla prezesa NIK - powiedział w czwartek Krzysztof Gawkowski, przewodniczący klubu parlamentarnego Lewicy, w programie "Graffiti". Jego zdaniem, "potencjalny przestępca nie powinien zasiadać w urzędzie, który ma kontrolować inne urzędy w Polsce".

Krzysztof Gawkowski powiedział, że Lewica jest najbardziej konsekwentna ze wszystkich partii w sprawie prezesa NIK Mariana Banasia. 

 

- NIK powinna być chlubą wszystkich instytucji w Polsce, a PiS dzień po dniu niszczy tę niezależność i dobre imię Izby. Przypominam, że kierował nią przez kilka lat Lech Kaczyński - dodał. 

 

ZOBACZ: ABW prowadzi postępowanie ws. Banasia. Szef NIK bez dostępu do tajemnic

 

W czwartek wniosek Lewicy o Trybunał Stanu dla Banasia

 

Gawkowski uznał, że dziś to PiS nie chce odwołać Banasia. - Wystarczy prosta procedura: 115 podpisów posłów pod skierowaniem sprawy do Trybunału Stanu. Przypominam, że w tej instytucji PiS ma większość - mówił.

 

WIDEO: Krzysztof Gawkowski w "Graffiti"

 

  

 

Zapowiedział, że w czwartek Lewica zaprezentuje odpowiedni wniosek. - Jest kilka elementów wskazujących, że prezes Banaś mijał się z prawdą, m.in. gdy informował komisje sejmowe o swoich oświadczeniach majątkowych czy niezależności w stosunku do polityków - stwierdził. 

 

- Miejsce prezesa Banasia jest dzisiaj bardziej w więzieniu niż w prezesurze NIK. Lewica będzie o tym głośno mówiła - powiedział.

 

Nie powiedział jednak, na które przepisy prawa jego klub powoła się w zapowiadanym wniosku, bo wniosku nie widział. 

 

 

Gawkowski: jestem przekonany, że kandydatem Lewicy będzie Biedroń albo Zandberg

 

Piotr Witwicki zapytał Krzysztofa Gawkowskiego, czy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, posłanka Lewicy, będzie dobrą kandydatką na prezydenta Polski.

 

ZOBACZ: Kobieta kandydatką Lewicy w wyborach prezydenckich? "To prawdopodobne"

 

- Jestem przekonany, że będziemy wybierali spośród dwóch kandydatów: Roberta Biedronia i Adriana Zandberga. Jestem przekonany, że jeden z nich będzie startował. Ale Lewicę stać, aby była to kandydatka, ale niekoniecznie (tak się stanie). Lewica nie będzie się spieszyła z wyborem; nastąpi to pewnie w styczniu - mówił. 

 

Wiosna i SLD utworzą wspólną partię

 

Gawkowski przekazał, że Wiosna Biedronia "roztopi się w radości bycia wspólną partią z SLD".

 

- Będzie partia polityczna o nazwie, której jeszcze nie zdradzę. Powstanie ona na przełomie stycznia i lutego - zapowiedział.

wka/ml/ polsatnews.pl, Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie