Skwer Grety Thunberg w Warszawie. "Żądamy ogłoszenia przez władze alarmu klimatycznego"
"Ministerstwo Klimatu nie stoi już pomiędzy ulicami Reja, Krzyckiego a Wawelską, ale pomiędzy ulicami Suszy, Uchodźców Klimatycznych i Dekarbonizacji" - czytamy na Facebooku aktywistów z Extinction Rebellion Polska. Ustanowili oni nową "dzielnicę" Warszawy - Katastrofę Klimatyczną.
Polscy działacze organizacji słynącej z kontrowersyjnych i śmiałych happeningów (m.in. nagiego protestu w Izbie Gmin w Wielkiej Brytanii) po raz kolejny postanowili zamanifestować przeciwko globalnemu ociepleniu.
W nocy z wtorku na środę na tablicach z nazwami ulic wokół nowopowstałego Ministerstwa Klimatu powiesili ich "ekologiczne zamienniki". Na każdym z nich są widoczne logo Extinction Rebellion oraz para oczu sugerująca, że społeczeństwo będzie obserwować pracę urzędników resortu.
Skwer Grety Thunberg
I tak można było przejść ulicami Paneli Obywatelskich, Topniejących Lodowców, Paneli Słonecznych czy zatrzymać się na skwerach im. Grety Thunberg czy Nieposłuszeństwa Obywatelskiego.
"Powołaliśmy do życia Dzielnicę Katastrofy Klimatycznej, ponieważ żądamy ogłoszenia przez władze alarmu klimatycznego. Rząd musi rzetelnie informować społeczeństwo o zagrożeniach, przed którym stoimy. Chcemy polityki opartej na wiedzy naukowej, a nie myśleniu życzeniowym" - napisali w mediach społecznościowych działacze.
ZOBACZ: Greta Thunberg sprawi, że poczujesz się winny. "How dare you?"
ZOBACZ: Mural Grety Thunberg. "To córka Putina", "przybyła, by zniszczyć kapitalizm"
"Patrzymy"
Zapowiedzieli również przyglądanie się pracom nowopowstałego resortu.
"Ministrze klimatu, patrzymy" - głosił baner umieszczony na samochodzie na parkingu przy Ministerstwie Klimatu.
Czytaj więcej
